Skocz do zawartości

PR7EMEK

Użytkownik
  • Postów

    719
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez PR7EMEK

  1. Tak sobie dyskutujemy, a wczoraj w Poznaniu zginęła na przejściu 8-letnia dziewczynka.

    Też wczoraj w Lublinie (to samo zdarzenie z wideorejestratora i z monitoringu):

     

     

  2. Godzinę temu, aflinta napisał:

    Problemem powstaje jak jest ich awaria.

    No to chyba przechodzenie na raty - najpierw przed auto na lewoskręcie i machamy (jakkolwiek irracjonalnie to brzmi) na kierowców jadących pasem obok. Jak tam się zatrzymają, to na tych na następnym i może kolejne już załapią o co chodzi ;)

  3. Godzinę temu, Dyrekcja napisał:

    Obawiam się, że jest Pan w błędzie. Otóż, cytując ( słusznie przypomniany, choć w niewłaściwym kontekście ) schemat 2 sekund.

    Dzięki za wyjaśnienie skąd te 2s. Wspominając tą zasadę chodziło mi o to, że 2s to całkiem sporo czasu i daje szansę na reakcję i podjęcie działań. Pewnie w orzecznictwie jest co to oznacza "bezpośrednio przed", ale wg mnie to tyle ile wynosi czas reakcji lub mniej.

     

    1 godzinę temu, chojny napisał:

    Swoim dzieciom tak właśnie każesz przez jednie przechodzić tak?  

    Absolutnie nie - samochód ma być tak daleko, żeby dało się spokojnie przejść lub zatrzymał się. Do tego nawiązanie kontaktu wzrokowego z kierowcą. Do tego sprawdzenie czy nic nas nie chce rozjechać przed wejściem na każdy kolejny pas ruchu. Zakaz chodzenia/jeżdżenia rowerem, itd. w słuchawkach (chociaż to takie modne) i z telefonem w ręku (patrzymy w ekran jak staniemy). Amebozie drogowej mówimy stanowcze - nie! ;)

     

    P.S.

    No i odblaski, a jeszcze lepiej odblasko-lampki (np. Nite Ize) i to nie tylko poza terenem zabudowanym, ale zawsze, nawet w centrum miasta.

    • Super! 1
  4. To widział zbliżając się do przejścia. Jest tam ograniczenie do 40kmh i znak A-17 (uwaga dzieci), duże tablice D-6+T-27. Takie doznakowanie powinno zapalić w głowie kierowcy "lampkę ostrzegawczą". To, że jest 40 nie znaczy, że przed samym już przejściem nie można zwolnić np. do 30 (bo jest noc, bo są zaparkowane auta). No, ale "świetny" kierowca wie, że ograniczenia to tylko sugestie i można +20kmh dodać na luzie ;) Ja nie bronię dziewczyny, cieszę się, że nikomu nic się nie stało, ale wciąż będę twierdził, że kierowca mógł zachować się lepiej. Kwestia mandatu... teraz widzę, że byłby to pojedynek "kto ma lepszego papuga", ale zawsze z tyłu głowy mam głos mojego instruktora: "jak potrąciłeś pieszego na przejściu, to niezależnie od okoliczności, dałeś ciała".

     

    EDIT:

    jechał z tego kierunku (ograniczenie do 40kmh zaczyna się wcześniej, a znak uwaga dzieci jest osobno, bliżej przejścia).

     

    Screenshot_2019-12-01-11-32-41-665_com.google.android.apps.maps.png

     

    Przeciwny kierunek:

    IMG_20191201_113820.jpg

    • Lajk 1
  5. Naprawiajcie błędy innych (tych pchajacych się pod koła również), bądźcie czujni i przewidujący, a spieszcie się powoli... tak to powinno brzmieć. Prawidłowo jadących można czasem obejrzeć np. na Stop Cham, gdzie jakoś ludzie nie potrącają pieszych mimo trudniejszych technicznie sytuacji.

  6. Dobra, dawajcie dalej przyzwolenie na rozjeżdżanie pieszych na przejściach, bo przecież to ich wina, że się pod koła cisną, że w stresie zachowują się irracjonalnie, itd.

    Opowiadajcie jak to cudownie i profesjonalnie jeździ ktoś kto zderza się z pieszym na przejściu, itd. 

    Ja już nie będę ciągnął tematu.

    • Do kitu 5
  7. 7 minut temu, chojny napisał:

    Fizyka się kłania ale to powinni wytłumaczyć w szkole. 

     

    Kobieta bez patrzenia wtargnęła na jezdnia zza zaparkowanego samochodu wprost pod koła Volvo. 

    Tylko ciekawe czemu na kursach doszkalających z techniki jazdy jest mowa o 2s odstępu (lub 4s i więcej w złych warunkach)? To dlatego, że 2s pozwalają zarejestrować co się dzieje i zareagować. Więc 2s przed autem to nie jest nagłe wtargnięcie na jezdnię. Zwłaszcza w miejscu, gdzie kierowca ma prawo spodziewać się pieszego. Poza tym gdyby zaczął hamować, a nie najpierw odbił, to by stanął przed przejściem. Nawet z odbiciem brakło mu tylko (aż?) ok. 2m.

    • Do kitu 1
  8. 5 minut temu, hak64 napisał:

    Kierujący nie miał możliwości uniknięcia zdarzenia, ale ten aspekt należało by rozpatrywać w kilku kategoriach. 

    Już w tym momencie powinien awaryjnie hamować, bo powinien obserwować tamten obszar, zwłaszcza jak była ograniczona widoczność. Na szczęście każda ze stron może powołać swojego biegłego.

    Screenshot_2019-11-28-13-41-49-781_com.android.chrome.png

  9. 1 godzinę temu, chojny napisał:

    W sumie kierowca Volvo bardzo się starał uniknąć potracenia, hamowanie i skręt ale piesza starała się bardziej, i ostatecznie to ona potrąciła samochód. 

    Ta sytuacja jest identyczna do potrącenia kilka tygodni temu dziecka na przejściu dla pieszych przez pijanego kierowcę VW Transportera. Tam też pijak odbił, a dziecko przyspieszyło. 

    Powtórzę - żeby samodzielnie przejść przez przejście wystarczy mieć 10 lat, a żeby kierować samochodem (kat. B ) 18 lat i zdany egzamin teoretyczny i praktyczny. To dlatego na kierowcy spoczywa większa odpowiedzialność i żenujące są próby zrzucania jej na pieszych, zwłaszcza na przejściu dla pieszych. Korona z głowy nie spadnie "władcy dróg" jak zwolni lub zatrzyma się przed przejściem i przepuści pieszego. No, ale "świetny" kierowca nie będzie, niech pieszy uważa, niech czeka, bo on musi zapier****ć :/ 

  10. Godzinę temu, Aga napisał:

    W Trójmieście mgły codziennie i połowa samochodów na przeciwmgielnych jeździ. Przednich i tylnych

    Dyskutowałem na ten temat ze znajomymi, poruszałem temat widzialności poniżej 50m, ale zawsze słyszę "wolę, żeby mnie było lepiej widać, bo jestem wtedy bezpieczniejszy/-sza". Jakoś w USA nie ma tylnych przeciwmgielnych i ludzie żyją... zastanawiam się czy nie pora na zmianę EU przepisów (o czym ja marzę) i rezygnację z tego wg mnie archaizmu motoryzacyjnego, z czasów, kiedy tylne światła pozycyjne ledwo się żarzyły ;)

  11. 34 minuty temu, Zyzol napisał:

    Gdyby zamiast próby ominięcia było mocne hamowanie, to zapewne nic by się nie stało, bo smartfonowa zombie mocno przyspieszyła. 
    Za takie bezmyślne i nieuważne wtargnięcie na jezdnię także powinny być mandaty, może by to czegoś nauczyło także pieszych

    No i to samo w kółko. Od momentu kiedy "zombie" znalazła się na przejściu, do chwili, kiedy jest na jednej linii z autem mijają 2 sekundy (czas jest w prawym dolnym rogu nagrania). To dalej jest błąd kierowcy, że nie zareagował na obecność pieszego w okolicy przejścia (oznakowanego wielkimi tablicami i oświetlonego), nie zwolnił, a następnie nie zaczął hamować widząc, że owy pieszy wchodzi na pasy. Nie ma tłumaczenia, koniec i kropka. Oczywiście każdy może popełnić błąd, ale wtedy trzeba umieć się do niego przyznać i zastanowić się, czy powinno się kierować autem (może zdrowie już na to nie pozwala, wzrok już nie ten?). Piesi powinni dbać o swoje bezpieczeństwo, ale to nie sprawia, że kierowcy mają przyzwolenie na bycie chamami na drodze.

    • Lajk 1
  12. 1 godzinę temu, kubanow napisał:

    Idąc tym tokiem rozumowania tutaj kierowca też powinien dostać mandat

    Po pierwsze to nie film z Polski, ale jeśli to... mamy tam zabronione wyprzedzanie na przejściu dla pieszych i brak zachowania szczególnej ostrożności. Tak, kierowcy z tego filmu dali ciała na całej linii, bo jeden z nich potrącił samobójcę na rowerze (a to nie jest noc, gęsta mgła, intensywne opady). Póki będziemy musieli dyskutować nad takimi filmami i usiłować udowadniać, że na przejściu dla pieszych można ich rozjeżdżać, bo są sami sobie winni, to będziemy motoryzacyjnym krajem trzeciego świata.

     

    Godzinę temu, lojszczyk napisał:

    Mój syn średnio dwa razy w tygodniu a czasem częściej ma zgłoszenia o kradzież na BP a co mówić na stacji bez kamer?!

    Czasem nawet jak są kamery, to są niesprawne (i właściciel stacji nic z tym nie robi, za to kosztami skradzionego paliwa obciąża pracowników - patologia). Poza tym najczęściej kradnie się na "lewych" tablicach rejestracyjnych.

  13. 9 minut temu, kubanow napisał:

     

    nie przyjąłbym mandatu

    No i co by to dało? Piesza była na przejściu, kierujący za późno zaczął hamować, a wcześniej nie zachował szczególnej ostrożności zbliżając się to wyjątkowo dobrze oznakowanego przejścia dla pieszych. Późniejsza próba ominięcia pieszej to już tylko okoliczność łagodząca. To, że dziewczyna w sumie wbiegła w samochód nic nie zmienia.

  14. 2 godziny temu, Licho napisał:

    Jest zagrożenie takie, że przy żarówkach 80W możesz nie zauważyć by świeciły zauważalnie lepiej niż 55W.

    Pomijając, że możesz oślepiać innych, a do jakości oświetlenia drogi xenonem lub ledami (takimi zaprojektowanymi w fabryce, a nie retrofit lub ChRL) nawet się nie zbliżysz. Jedyne w miarę legalne rozwiązanie to dodatkowe dalekosiężne np. sprzężone z "długimi" lub dostosowanie prędkości do tego co widać przed maską).

  15. 29 minut temu, hak64 napisał:

    Pozwolę sobie z tym się nie zgodzić. Dzięki takim uwagom i komentarzom, co niektórzy zaczynają używać mózgu. Zachowanie akceptowalne społecznie staje się dla nich ważniejsze od chęci zabłyśnięcia na Youtube.

    Niestety czytając komentarze pod Stopchamem,Polskimi Drogami, itd. człowiek przestaje się dziwić, że na drogach dzieją się takie rzeczy - najczęściej głos rozsądku jest tłumiony przez dziesiątki głosów głupoty, chamstwa i własnej interpretacji przepisów ;)

     

    2 godziny temu, hak64 napisał:

    Kamerka jest jak najbardziej przydatna. Ważne tylko by służyła do obrony, a jej zapis stanowił ewentualny dowód potwierdzający przebieg zdarzenia.

    Oraz niech będzie swego rodzaju "czarną skrzynką" - znajdują nasze auto i nas już w temperaturze otoczenia, brak świadków zdarzenia i wtedy kamerka może wyjaśnić co tak właściwie się stało...

    • Super! 1
    • Lajk 3
  16. Chciałbym tylko zauważyć, że gdy różnica w średnicy koła jest 2cm, a w promieniu 1cm, to auto będzie "stało" 1cm wyżej ;)

     

    Co do Austrii czy Szwajcarii, to tam można nie przejść przeglądu za niewłaściwy kolor tulejek w zawieszeniu, więc... ;)

  17. 12 godzin temu, wtw napisał:

    Mam też informację od  wulkanizator,a, u którego zmieniam kapcie, że mieli sporo sygnałów o rozpadaniu się opon tej firmy

    Na kilku różnych autach miałem różne generacje GY Eagle F1 i zero problemów... Brzmi jak "ktoś słyszał, że szwagier brata ciotki wujka kolegi..." ;)

  18. Mnie bardziej przeraża ilość i jakość komentarzy pod tym filmem (TIR, BMW, S8), na kanale "stop cham" i nawet zakładając, że 50% to trolle bez prawka, to jest gorzej niż źle.

    • Lajk 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...