Skocz do zawartości

hak a tylny punkt holowania


maver

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie drodzy Subaroholicy,

 

trapi mnie następujący problem w moim ukochanym Subaru. Jestem drugim właścicielem Forka III i poprzedni właściciel zainstalował w nim hak. Nie wiem za bardzo po co i co tam ciągnął ale to nieistotne. Fakt jest taki, że hak (a dokładniej stelaż do haka po zderzakiem) jest zamontowany.

 

Podczas jednej z przygód off-roadowych zakopałem się w sypkim piasku (wstyd ale czasem tak bywa). Kiedy przyjechała ekipa ratunkowa okazało się, że pod tylną zaślepką na zderzaku nie ma gwinta do wkręcenia ucha do holowania auta i nie można było wyciągać mnie do tyłu. Widać jakieś elementy czegoś metalowego (chyba właśnie ten stelaż od haka) ale dziury z gwintem brak. Fakt ten spowodował, że trzeba było ciągnąc do przodu, co przyprawiło mnie i pilota o palpitacje serca (dziury na 40-50cm w drodze) ;) .

 

Tak więc mam dwa pytania:

 

1) czy wolno wyciągać/ciągnąć kogoś bądź też być wyciąganym/ciągniętym za hak? niewiele pisze o tym na sieci ale na chłopski rozum to hak do tego nie służy i nie jest przewidziany na takie obciążenia (np. podczas wyrywania z błota czy piasku będzie ponad 2t).

 

2) czy ja jestem ślepy, że nie widzę tego gwintu pod zaślepką? może on gdzieś tam jest? jak ktoś ma Forka III i hak to byłbym wdzięczny za sprawdzenie u Was też stelaż zasłania ten gwint (co wydaje mi się niezmiernie głupie, ale możliwe)

 

Pozdrawiam!

Edytowane przez m4ver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam to samo w XT'14 (miałem też w Mitsubishi) - w forku belka haka zastępuje belkę w której jest gwint do holowania. Moim zdaniem zaczep do holowania też nie nadaje się do szarpania (wyciągania liną kinetyczną, bo do szarpania stalową liną nie nadaje się nic), a samonośne, osobowe auto nie nadaje się do szarpania w ogóle. Trzeba ciągnąć łagodnie, najlepiej wyciągarką i po usunięciu przeszkód/podkopaniu.

 

Proszę się na mnie nie powoływać w sądzie, ale na moje oko beka haka (mojego) jest o klasę sztywniejsza, niż pierwotna belka z zaczepem (gwintem). Hak jest projektowany z dużymi zapasami konstrukcyjnymi. Śmiem postawić tezę, że choć w off-roadzie jest zasada nie szarpania za hak, to w aucie osobowym hak nie powinien być słabszy od fabrycznego zaczepu. Główne ryzyko to spadnięcie liny z haka. Dodam, że w USA popularne są w terenówkach zaczepy do wyciągania montowane zamiast kuli haka (kula tam idzie w standardowy adapter 2x2 cale). Sam zdobiłem taki zaczep (sztaba z otworem na szeklę) do Pajero i używałem do wyciągania auta w terenie. W forku mam dodatkowy problem, że hak jest wyczepiany, ale na zwykłe ciągnięcie (nie z rozpędu) się odważę.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...