czeslawhornet Opublikowano 3 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2014 Witam wszystkich, jeśli ktoś potrafi coś powiedzieć na temat problemu opisanego poniżej będę wdzięczny: dotyczy: wymiany tylko przednich amortyzatorów - z pneumatycznych na sprężynowe (tylne dalej zostają pompowane). problem: jak "oszukać" sterowanie, żeby pompowało tylko tył, tak by układ sterujący cały czas miał sygnał o poprawnej wysokości przodu. w sieci znalazłem opis na temat zwarcia kabelków sygnałowych: cytat: - czarny z niebieskim - daje sygnal NORMAL LOW, - czarny z niebieskim i dodatkowo czerwony z bialym - NORMAL HIGH. - inne kombinacje polaczen daja sygnaly o nie prawidlowej wysokosci danego amortyzatora. koniec cytatu. tak też uczyniłem. Kompresor zamilkł. dopóki tył był napompowany było ok, ale.... po kilku dniach postoju na skutek jakiejś drobnej nieszczelności auto osiadło. normalnie pompowanie zajmuje niewiele czasu, więc można przyjąć, że poduszki są dość szczelne. podczas jazdy nie ma problemu. w przypadku ww opisanego zwarcia tyłteż się nie pompuje. usunąłem więc mostki - pompuje się prawidłowo, ale nawet po napompowaniu kompresor pracuje. ciężko sprawdzić podczas jazdy czy pompka się załącza. po jeździe i ponownym włączeniu kluczyka - nie pompuje. pytanie: co zmostkować, żeby tylko przód dawał sygnał o prawidłowej wysokości? A może jest ok i nic nie zwierać i zostawić odpięte wtyczki? w sumie to pewnie jeszcze chwilę poczekam z wymianą tyłu na nie pneumatyczny, a nie chciałbym "zajechać" kompresorka dzięki za wszelkie uwagi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SLEPSON Opublikowano 3 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2014 (edytowane) Witaj, może moja odpowiedź nie rozwiąże opisanej zagadki stykowej, ale pomoże Ci już zacząć odkładać środki na wymianę zawieszenia TYLNEGO na normalne Poczytaj w tym dziale posty moje i innych Forumowiczów na temat padającego zawiasu pneumatycznego. Jeśli tył opada po kilku dniach, to jest już sygnał, że tylne amorki niebawem padną na dobre.. Gumy są już sparciałe, mają nieszczelności. Po napompowaniu jakoś się to trzyma, ale i tak po troszku ubywa powietrza. Może własnie dlatego kompresor długo pracuje mimo, że amorki "wyglądają" na dopompowane Jakbyś podał rocznik auta, to będzie bardziej wiadomo ile jeszcze można mieć nadziei na używanie pneumatów tylnych Pozdrawiam serdecznie. Edytowane 3 Października 2014 przez SLEPSON Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czeslawhornet Opublikowano 3 Października 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Października 2014 dzięki za uwagi, zapewne wkrótce trzeba będzie wymienić tył... autko mam z roku 97 2.0 LX Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dymian Opublikowano 3 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2014 Opady z tyłu zdarzają się w takich samych okresach i okolicznościach? W Twojej wersji przy każdym kole są oddzielne gruchy- może z nimi coś nie halo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czeslawhornet Opublikowano 3 Października 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Października 2014 auto opada jak postoi jakiś czas. okoliczności są właśnie takie :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dymian Opublikowano 3 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2014 Bo u mnie było losowo- czasem stał dniami, czasami po kilku h padł, czasem wszystko ok a po przejechaniu 300m opadał- winna była listwa (Legacy III) a u Ciebie zamiast listwy są gruchy przy każdym kole. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jurek Kurdyła Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Witam potrzebuję amortyzator pneumatyczny prawy przód albo nawet oba do Subaru legacy kombi 1998 rok silnik 2,0.Mój tel.692-732-298 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się