Skocz do zawartości

KĄCIK KIBOLA


WiS

Rekomendowane odpowiedzi

dzisiaj ostatni mecz Dudka w Realu :( Powiem szczerze, że prawie łezkę uroiłem z tego powodu. Szkoda, że już nie będzie swojego rodaka w takim klubie, zawsze od Jurka były informacje z pierwszej ręki. Nie ma się co oszukiwać, dużo nie pograł ale i żaden bramkarz na świecie nie ma szans rywalizować z Ikerem.

Była owacja na stojąco, szpaler, podziękowania, tak jak to powinno wyglądać. Dudek jest tak naprawdę bramkarzem spełnionym co by tutaj nie pisać. Życzę mu jak najlepiej :)

Moim zdaniem ściągnie do Wojciechowski do Warszawy, ale to tylko takie moje domysły 8)

 

co do Legii, widać było że chcieli wygrać 8) Szykuje się na eliminacje LE, tam stadion musi być pełniutki :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj ostatni mecz Dudka w Realu Powiem szczerze, że prawie łezkę uroiłem z tego powodu. Szkoda, że już nie będzie swojego rodaka w takim klubie

 

Zawdy je jeszcze Mirek Klose i Poldi w Bundeslidze. :wink:

 

P.S. Za oprawę LEGII w dzisiejszym spotkaniu,(wiadomo o czym godom) NIGDY nie za bluzgam na ten klub jesli przyjedzie na GKS :!: :!: :!: SZACUNEK dla Was jak i dla samego Krzysztofa Kononowicza :!: :!:

 

Ja dziś natomiat oglądałem mecz rezerw GKS-u w Lędzinach, gdzie nasi zremisowali z miejscowym MKS-em 0-0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie w II fazie jesteśmy rozstawieni. W III też, tylko jest problem, trzeba przejść najpierw II :mrgreen: :wink:

 

 

A na poważnie to zobaczycie, będzie dobrze, wierzę w Maaskanta 8) Skorża się nie sprawdził, to poszedł do Legii! :mrgreen::P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Data dodania: 2011-05-23 09:55:32

Autor: Jakub Olkiewicz

 

Legioniści mają żal do wojewody

 

Kibice Legii Warszawa przed meczem z Wisłą Kraków apelowali do wojewody mazowieckiego o zamknięcie stadionu - według nich bowiem groźba chuligańskich wybryków wciąż wisi nad klubem. Polityk pozostał jednak nieugięty i wbrew protestom postanowił dopuścić publiczność do udziału w sobotnim spotkaniu. Może mieć przez to spore problemy - fanatycy z Warszawy masowo zgłaszają wykroczenia na stadionie, które kompromitują wojewodę i jego decyzję o meczu z udziałem widzów.

 

- W trakcie meczu dostałem w twarz piłką plażową. Nie mam zamiaru przeprowadzać śledztwa - nie interesuje mnie czyja to sprawka. Ważne są fakty, mogło dojść do tragedii. - komentuje jeden z kibiców obecnych na stadionie. - Tym razem nie doszło, ale mogło. Tyle się mówiło, tyle się apelowało, a Pan Wojewoda i tak zrobiił swoje. Mądrzejszy chciał być. No to teraz mamy. Moja noga więcej na stadionie nie postanie. Dziękuje, Panie Wojewodo. - podsumowuje decyzję państwowego polityka. Skarg jest zresztą więcej, przede wszystkim z uwagi na rzucanie niebezpiecznymi przyrządami jak piłki plażowe lub dmuchane koła ratunkowe, agitowanie polityczne niezwiązane z zawodami (w wykonaniu Krzysztofa Kononowicza), czy rozwieszanie transparentów.

 

- Panie Wojewodo na wczorajszym meczu SKRADZIONO mi ręcznik, koło ratunkowe, naramienniki oraz piłkę plażową. - z bezpośrednim apelem do wojewody zwraca się inny z kibiców obecnych na meczu. - Gratuluję Panu, że swoimi decyzjami dopuścił Pan do takiej eskalacji bandytyzmu w sercu stolicy europejskiego państwa. - ironizuje, ganiąc jednocześnie kontrowersyjną decyzję o nie zamykaniu stadionu.

 

Jakie zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec wojewody? Za jego sprawą i przez jego błędną, jak się okazuje z perspektywy czasu, decyzję mogło dojść do prawdziwych tragedii. Zamknięcie stadionu pozwoliłoby uniknąć tych dantejskich scen, lecz polityk nie słuchał apelów ze stron kibiców i postąpił po swojemu. Miejmy nadzieję, że przynajmniej przyzna się do błędu i przeprosi wszystkich poszkodowanych. Następnym razem wypadałoby także posłuchać głosu ludu, który - jak pokazały sobotnie wydarzenia - jest lepiej zorientowany w planach chuliganów z Łazienkowskiej, aniżeli sam pan wojewoda.

 

Traktując już sprawę zupełnie poważnie - wojewoda jakiś czas temu ogłosił, iż jeden z najbardziej nowoczesnych stadionów w Polsce nie jest przygotowany na przyjęcie publiczności. Teraz nie widzi zaś nic zdrożnego w kibicach na obiekcie przy ul. Łazienkowskiej. Absurd kolejnych decyzji wywołał przekorną reakcję kibiców wręcz domagających się zamknięcia stadionu. Wojewoda pokazał jednak brak konsekwencji, a w dodatku kibice sprytnie zaprezentowali "chuligańskie" wyczyny na trybunach. Czy ich skargi o to, iż wojewoda pozostawił stadion otwarty dla widzów i w konsekwencji "naraził" ich na niebezpieczeństwo ze strony m.in. piłek plażowych przyniosą efekt? Jedno jest pewne - będzie o nich głośno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I prawidłowo :!: Zamknąc ten pseudo bezpieczny stadion w pierony :!:

Nie po to człowiek chodzi na mecze, żeby ktoś stojący w pobliżu go okładał jakimiś piłkami, kocówami, czy innym niebezpiecznym sprzętem, nie wspominając o tym, żeby ktoś go okradał :!: :!: :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w Poznaniu zmontowali ;)

 

pomysł, wykonanie, przekaz super..naprawdę niezłe...na koniec jeszcze porównanie do pustych trybun na ruchu. brawo

 

ALEeee...

 

- czemu ten kibic nuci hymn Legii jak wstaje? :o

- czemu ma szczoteczkę w barwach Legii? :shock:

- a już w ogóle nie mogę skumać poco wam niebieskie szaliki z napisem z jeden strony "jedna k... w polsce jest". przebije to tylko ekipa cracovii co się nazwała "anty wisła". rzekłbym szacun!

 

------------

 

i się stało - Deportivo poleciało :evil::evil::evil::evil::evil::evil::evil::evil::evil:

 

tzw epoka "super depor" skonczyła sie pare ładnych lat temu ale prawdziwa klęska to jest dopiero teraz. nie mogę w to uwierzyć. od około 2000r obejrzenie live meczu Depor jest moim niespełnionym marzeniem. nie udało się załatwić biletów jak grali w Poznaniu. w lutym byłem bliski zamówienia biletów na mecz z barceloną ale się nie zdecydowałem. obejrzałem w tv - doping przez 90 minut co w hiszpanii jak wiemy zdarza się rzadko. nie powiem, że jestem wielkim kibicem depor bo nie mogę. ale przez te 9 lat zawsze przegląd prasy zaczynałem od sprawdzenia ich wyniku a okolicy stadionu w La Coruna zwiedziłem na google maps 3D :D

 

pozostaje obserwować Segunda Division i liczyć na awans :(

 

news i trochę historii:

http://sport.interia.pl/pilka-nozna/lig ... 42533,6445

 

..i wspomnień. najbardziej emocjonujący mecz jaki kiedykolwiek widziałem w tv. matka mnie z domu chciała wyganiać tak ryczałem :D

 

 

--------

meczu z Wisłą nie komentuję bo i poco?! ale kibice na "na jedynej słusznej trybunie" szukający swojego miejsca z biletem to już jest klasyka meczów z wisłą i lechem :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...