Skocz do zawartości

Wypożyczenie auta w USA - rentalcars.com?


TYLKOV8

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

 

Nigdy nie płaciłem nic więcej ponad stawkę podaną na stronie. Jedyną dodatkową sprawą był oczywiście blokowany na karcie security deposit, który za każdym razem odblokowywano mi w ciągu max 2 dni po zwrocie samochodu.

 

Przeczytaj sobie bardzo dokładnie co zawiera ubezpieczenie i co oznaczają kolejne określenia tam użyte - najlepiej zapoznać się z polską i angielską wersją, wydrukować je i mieć przy sobie w chwili wypożyczenia. Jeśli decydowałbyś się jednak na dokupienie jakiejś opcji na miejscu to przynajmniej unikniesz sytuacji w której płaciłbyś drugi raz za to samo.

 

Jeśli zauważysz, że ubezpieczenie nie obejmuje czegoś dla Ciebie istotnego (na etapie rezerwacji), to dzwoń do traveljigsaw i wyjaśniaj. Powinni Ci wtedy powiedzieć ile będziesz musiał dopłacić za daną opcję już na miejscu.

 

Jeśli nie zamierzasz przekraczać granicy z Meksykiem, to większość potencjalnie interesujących Cię rzeczy będziesz mieć raczej w pakiecie ;)

 

Powodzenia - i daj znać jak poszło. Jestem ciekaw czy podskoczyły im ceny, bo w przyszłym roku znowu się chyba zdecyduję.

 

Strona http://www.traveljigsaw.pl/ (to tylko nakładka na rentalcars.com) jest ok i już zarezerwowałem.

ALE przestrzegam !!!!

Tak jak się obawiałem w przypadku odbioru i pozostawienia auta w różnych miejscach doliczana jet dodatkowa opłata. W moim przypadku 650 -800$. - praktycznie podwójna cena

Nie ma tej kwoty uwzglednionej w wycenie na stronie http://www.traveljigsaw.pl/

jedynie jeśli się wczyta w szczegółowe warunki jest mowa o dopłacie za taką opcje.

Osobiście zadzwoniłem do nich i zaproponowali wypożyczalnie ENTERPRISE która nie zależnie od odległości dolicza 250$ (tak przynajmniej zapewniają)

Na razie za kontakt i pomoc ich polecam po powrocie napisze czy faktycznie tylko tyle dopłacałem.

Edytowane przez TYLKOV8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Enterprise uważaj o tyle, że mnie kilkakrotnie obciążali kartę, a po oddaniu samochodu ostatnie dwie blokady zeszły po miesiącu (wcześniejsze od razu), czego się w zupełności nie spodziewałem (zablokowali w granicach $480). Enterprise twierdził, że to leżało w gestii banku, ja nie wnikałem i nie sprawdzałem, po 30 dniach pieniądze zostały odblokowane. Druga rzecz, pilnuj u nich ubezpieczeń i tego, co zapewniają, że jest gratis, ja się niestety dałem przez nieuwagę naciąć na około 8 dolarów dziennie niepotrzebnych opłat (przy dwóch tygodniach kwota robi się niemała), które typo z uśmiechem dorzucał niby w gratisie. Przy dłuższym wynajmie poproś o darmowy upgrade wozu, zazwyczaj się zgadzają.

 

Z paliwem jest różnie. W moim przypadku bardziej opłacało się oddać auto z pustym bakiem, bo cena za galon była niższa o ~70 centów niż na stacjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PRZEPRZASZAM

POMYŁKA

Enterprise polecał mi bardzo jeden znajomy dlatego zapadł mi w głowie

To co mam przez http://www.traveljigsaw.pl/ to National, na razie zablokowali mi zgodnie z umową 370 pln

Na dodatkowe oferty wiem że trzeba uważać ;)

Upgrade już zrobiłem dla pewności za 75 zł na full size - jak zwiedzać dziki zachód to conajmniej na sześciu garach :)

Pełny bak wziąłem w pakiecie z dodatkowymi kierowcami - potrzebowałem jednego ale 2 dodatkowych dali GRATIS :)

Za 2 kierowcę miało być 10$/dzień x19 dni a bak i 3 kierowników ~ 190$

Edytowane przez TYLKOV8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

No i skorzystałem z usług www.rentalcars.com, z ich strony wszystko pro, świetny szybki kontakt, zero problemów. Niestety przydzielili mi auto w Dollar na O'Hare (http://www.yelp.pl/b...-rental-chicago) i tu zaczęły się schody. Miał być samochód typu full "Dodge Charger or similar", a przynajmniej w teorii. :P

 

Kuzynka podwiozła mnie do ich biura i moje pierwsze wrażenie było takie, że po wejściu do środka spodziewałem się, że moim oczom ukaże się inwentarz :). Pani oczywiście rozpoczęła od zastraszania jakież to wypadki mają miejsce, jak często w samochodach opony pękają, jaka opieka medyczna droga i ile pieniędzy będzie trzeba zapłacić za zgubienie kluczyka (uprzejmie dwa klucze są spięte metalową linką, więc od razu trzeba zgubić komplet :P ), oj bardzo chciała mi wcisnąć wszystkie pakiety ubezpieczeń, pomocy drogowej itp.. W trakcie załatwiania czynności pani rzuciła do kolegi, czy aby czasem nie ma "fulla" na placu, odpowiedzi nie dosłyszałem. Na samym końcu, gdy już pani odprawiała mnie z potwierdzeniem najmu, rzuciła do mnie "Sonata, stall 4". Nie dosłyszawszy tej pierwszej części, upewniłem się, czy dobrze usłyszalem numer stanowiska, podziękowałem i wyszedłem.

 

Tutaj muszę powiedzieć, że podczas czytania warunków najmu i wybieranych ubezpieczeń personel strasznie pogania i nie chce umożliwić przeczytania informacji wyświetlanych na ekranie, podpis należy złożyć w formie elektronicznej nie wiadomo pod czym. Na moje pytanie Pani stwierdziła, że to tylko za wymaganą zapłatę za zbiornik paliwa + opłaty i podatek, razem $102,85, ale to nie do końca prawda, bo Dollar uwielbia dodawać klientom opcje, których nie wybrali, mnie to nie spotkało, ale wiele osób na to narzeka.

 

Po przyjechaniu do domu skontaktowałem się z rentalcars w celu wyjaśnienia sprawy, bo Sonata to według ich systemu "intermediate" i była o około 80 dolarów tańsza przy wynajmie na 3 tygodnie od fulla. Otrzymałem odpowiedź od przedstawiciela, żebym koniecznie pojechał wymienić samochód na taki, jaki zamówiłem, a dostawca musi go zmienić, natomiast rentalcars zwróci mi różnicę w cenie za czas, przez jaki jeździłem samochodem niższej klasy. Pojechalem do wypożyczalni, lecz na miejscu otrzymałem odpowiedź, że Sonata to full size car, tłumaczyłem gościowi, że jest to intermediate, co najwyżej standard, ale on uparcie twierdził, że to full. Ponieważ byłem nieustępliwy, a kolejka za mną się powiększała, powiedział że zmieni mi Sonatę na ichniego Forda Fusion, jak przyjadę z pełnym bakiem. Tak więc po 20-30 minutach wróciłem, odstałem swoje w kolejce, oczywiście Fusiona nie było, a pan uprzejmie chciał mi wcisnąć Mazdę 5, podziękowałem, pokłóciłem chwilę, a gość mi zaproponował, żebym sobie poczekał aż przyjedzie taki samochód, jaki mi będzie pasował. W tym momencie wyszedłem.

 

Ponownie napisałem do rentalcars i znowu polecili mi pojechać do wypożyczalni, tym razem twierdzili, że się skontaktowali z wypożyczalnią i wszystko powinno być cacy. No to kolejny raz pojechałem, dowiedziałem się, że fulla nie ma i nie będzie, pytam się jakie auta są, a babka mi na to, że mi nie powie. Tutaj już prawie wpadłem w furię. Wydawało mi się, że zabawy "wiem, ale nie powiem" są zarezerwowane dla przedszkolaków i chamskich sprzedawców w Polsce, ale takiego poziomu obsługi klienta w USA jeszcze nigdy nie miałem nieprzyjemności doświadczyć. Poinformowałem panią zatem co o tym myślę, gdyż wszystkie samochody mają kody kreskowe i są sczytywane w chwili oddania, tak więc nie ma możliwości, żeby system nie informował jej o samochodach, które ma na placu. Pani znowu zaprosiła mnie do poczekania sobie na auto, które mnie zadowoli na placu. Wyszedłem.

 

Tym razem poinformowałem rentalcars, że kolejnej próby zmiany samochodu na zamówiony nie będę podejmował, bo nie chcę tracić czasu na użeranie się z dostawcą. Otrzymałem odpowiedź, żeby po zakończeniu wynajmu skontaktować się z działem obsługi klienta w celu otrzymania zwrotu za różnicę w cenach między intermediate i full. Wniosek wysłałem w ten poniedziałek, firma informuje, że stara się załatwić wszystkie takie sprawy do 28 dni, ale czasami może zejść im dłużej, zatem czekam na finał sprawy.

 

Jestem pewien, że będę bał się ponownie skorzystać z usług rentalcars w obawie przed skierowaniem mnie znów do drzwi firmy Dollar.

 

Troszku się rozpisałem. :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto sie zainteresowac czy karta kredytowa ktora bedziesz placil nie ma "wbudowanych" ubezpieczen.

Moze warto sobie na ten cel zafundowac dodatkowa karte kredytowa z takim "benefitem".....

zadna w Polsce wydawana - nie ma takiego ktore bedzie honorowane przez wypozyczalnie w stanach.

 

w stanach Sonata i Fusion to auta mid size - tak klasyfikuja je National, Alamo i Hertz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w stanach Sonata i Fusion to auta mid size - tak klasyfikuja je National, Alamo i Hertz
A nie standard? Intermediate to zdaje się inna nazwa mid size. Hertz na przykład Altimę klasyfikuje jako standard, a Dollar jako full, a w przypadku Avengera sytuacja jest odwrotna. Te klasyfikacje wydają się mocno uznaniowe, dlatego wszelkie przepychanki z tego tytułu pozostawiam w gestii pośrednika i kieruję się tym, co miał na stronie, bo to były opcje spośród których wybierałem. Bądź co bądź Sonata nie jest samochodem klasy full ani w żaden sposób do Chargera podobnym, zatem usługa nie została wykonana zgodnie z umową i dlatego też dążę do otrzymania zwrotu nadpłaty. :)

 

Tak to wyglądało:

ylft.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czym sie rozni standard od mid-size? To chyba nazwa teh samej klasy

jak ja wypozyczalem samochod 2007/2009/2010 to byly Compact, mid size, full size.

z reguly bralem Chargera lub Impale - i to zawsze byl full.

 

btw, fusion z 2.5l silnikiem pali jakies sladowe ilosci paliwa (jakies 7l w trasie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fusion 2,5 palił mi w Seattle więcej niż V6 3,6 w Cherokee.

 

A co do problemów z Enterprise - wszystkie wypożyczalnie latają w takiego wała, miałem w tym roku podobne problemy z Fox car rental. Zarezerwowałem u nich Jeepa Wranglera. Oczywiście na miejscu go nie było - oferowali mi zamiast niego Mustanga cabrio (bo to też "convertible" - faktycznie, Wrangler dachu nie ma, ale mi zależało na napędzie na 4 koła i wysokim zawieszeniu. Ale to już ich nie interesowało). Jak nie chciałem Mustanga to dali mi na jeden dzień Fusiona, bym następnego dnia przyjechał i wymienił na Wranglera. Którego oczywiście nie było. Znów oferowali Mustanga a nawet Chryslera 300C. Jak im uparcie mówiłem, że chcę samochód terenowy to mi dali... Hyundaia Santa Fe 2WD. Już ich miałem dość, więc wziąłem, ale jak widać jazdy były.

 

Alamo w 2011 roku nie robiło mi trudności, ale chyba był to po prostu przypadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wspomniałem ja mam Nationala i wpisane w RENTALCARS Impala or similar i mam nadzieję, że się obędzie bez takich kłopotów :)

 

Swoją drogą to sam nie wiem co dostanę :D

Impala to moim zdaniem KLASA Maximy, i 300C więc chyba u nich Premium?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czym sie rozni standard od mid-size? To chyba nazwa teh samej klasy

Dla mnie, jeśli cena byłaby ta sama, to niczym, to są przepychanki o drobne centymetry i nie ma zdaje się żadnego jasnego podziału, z którym wszyscy by się zgodzili. Ja miałem po prostu ochotę pojeździć hamerykańskim krążownikiem, może kolejnym razem się uda. :) Choć podobno nie warto, bo do większości wypożyczalnie montują zwykłe silniki 4-cylindrowe i to w ogóle nie chce jechać. Tak przynajmniej starał się mnie zaczarować pracownik wypożyczalni, jak gderałem, że miało być V6 a dali takiego parcha. ;)

 

Jeśli chodzi o Sonatę, to w trasie na dystansie 1800 mil wyszło spalanie rzędu 6,6 l/100 km, więc całkiem przyzwoicie. Auto było nowe, choć wyczyszczone byle jak, niewytarty czarny lakier, pozostawiony na słońcu żeby wysechł, nie będzie wyglądał atrakcyjnie. Lusterka boczne musiałem sam wytrzeć, bo nie dość że okrutnie małe, to zaschnięte krople brudnej wody uniemożliwiały kontrolowanie tego, co się dzieje z tyłu. Szyby od środka były tak pierońsko uwalone, że przed drugą jazdą musiałem się tym zająć. Na plus Sonata ma zaskakująco dobre hamulce, ale układ kierowniczy najwyżej przeciętny. Auto nigdy nie chciało jechać na wprost. Klimatyzacja działała tak szybko jak personel w Dollar. :P

 

TYLKOV8, trzymam kciuki, ja chyba po prostu trafiłem na kiepski personel w niefortunnej lokalizacji. Sprawdź sobie wcześniej swojego dostawcę w yelpie, będziesz wiedział, czego się spodziewać i w jak wielką cierpliwość się uzbroić. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to ja nie liczę na cuda, wypożyczalnie w USA to korporacyjne sieciówki a ludzie tam pracują jak u nas w markecie "na kasie" - z całym szacunkiem dla tej pracy bo napewno lekka nie jest ale raczej automatyczna, jak odchaczanie rubryczek przy wynajmie auta.

 

Jak poprzednio pożyczałem to też chciałem Impalę. Miałem zarezerwowaną w małej wypożyczalni na przedmieścia Chicago. Sto razy powtarzaliśmy, że musi być Impala bo po Ameryce chcem jeździć amerykańskim autem, zapewniali że napewno będzie. Oczywiście czekała na nas sonata... Byliśmy jedynymi klientami a pani miała daleko gdzieś jak powiedziałem że tego auta nie weźmiemy.

W efekcie pożyczylismy Chargera na lotnisku, było trochę drożej ale auto funkiel nówka bez przebiegu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Impala...... ? primo pierwsze, jeszcze nie widzialem Impal w wypozyczalniach. Nie rozumiem czemu pisza o nich.

A primo drugie, dzisiejsza impala to juz nie to co ta z siodmej generacji, nie ma sie czym ekscytowac.

Jak juz szalec i "amerykanskim autem" po ameryce, to trzeba sobie Suburbana strzelic, albo conajmniej Tahoe.

Benzyna jak za darmo wiec kogo obchodzi ile pali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jako, że jakiś czas temu zapuściłem eleganckiego ranta na wypożyczalnię Dollar, czuję się w obowiązku poinformować o rozwoju sprawy. Dzisiaj, dokładnie 28 dni po ostatnim kontakcie, zgodnie z zapowiedzią, otrzymałem e-maila od rentalcars.com z prośbą o przekazanie mi od wypożyczalni Dollar przeprosin, gdyż nie jest to poziom usług, jaki zazwyczaj świadczą swoim klientom (choć opinie na yelpie mówią co innego :P ), w związku z czym zwrócą mi $102,85, czyli wartość przedpłaconego zbiornika paliwa z podatkiem i prowizją dla pracownika. Liczyłem na okolice $70-80, zatem jest to całkiem miła niespodzianka.

 

Obsługa klienta w rentalcars.com jest zdecydowanie na plus.

Edytowane przez bakkz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o wypożyczenie samochodu w US za rozsądne pieniądze to polecam DOLLAR, lecz rezerwację nie przez ich stronę US tylko dollar.co.uk . Gdzieś wyczytałem na forum ze jest duuużo taniej (zwłaszcza na ubezpieczeniach) i sam zrobiłem taką rezerwację 1,5 roku temu. Wyszło jakieś 40-50% w dół w porównaniu do strony US razem z CWD i co tam jeszcze. W Las Vegas nikogo nie interesowało czy robiłem rezerwację przez stronę uk i skąd jestem. Była rezerwacja, dali samochód. Samą wypożyczalnię też polecam, miałem problem z zawieszeniem, wymiana samochodu w San Diego zajęła pół godziny bez zbędnych pytań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Byłem,wróciłem, 4500 mil zrobiłem i było znów zaje....

W Dallas gdzie auto odbierałem, luzik miła Pani nic nie wciskała a druga na parkingu pokazła rząd "full size" około 15-20 aut i powiedziała żeby sobie coś wybrać. Najwięcej było Impali a poza tym Chargery, I40, Sonaty, optimy, Camry, wybrałem tą ostatnią bo Chargera miałem a tojtojka miała tylko 1000 mil pachniała nowością i wiedziałem że ma skrzynię "6" i 11 jaśków.

Co mnie zaskoczyło to niektóre modele miały alu felunek metalic i pełną skórę....

Camry dała radę b. Fajne fotele poprawne trzymanie i jak na amerykańskie aut dość twarde więc dla mnie wygodne.

Spalanie ~ 33 więc naprawdę spoko a co do cen paliwa to w okolicach Santa Barbara 4,4 $ więc to już raczej nie jak woda.

Zwrot w L.A. też b.miło w 30 sekund było po wszystkim,

Polecam rentalcars, gdyby mi nie poradzili to bym pewnie z 5 stów dołożył za zwrot w innym stanie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...