Skocz do zawartości

Protest przeciwko powołaniu Giertycha na stanowisko ministra


mik

Rekomendowane odpowiedzi

Bo to jest taka moda teraz. Podowcipkować sobie z Giertycha czy Radia Maryja jest jednakowoż znacznie łatwiej niż pomyśleć. I jest się od razu si.

 

Bo teraz, to najważniejsze jest być "si"... Ludzie nie śmieją się z poglądów Kaczyńskich, tylko z niego samego.

 

Dlaczego nikt nie śmiał się z Millera/Oleksego/Kalisza? No, może poza Niesiołowskim - ale on jest w kręgach politycznych, a ja pytam o szarych obywateli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w realpolitik liczą się fakty, interesy i trochę osobiste kontakty,

 

Ale interesy Pan robisz (i tworzysz fakty) raczej z tymi, do których masz jakie-takie osobiste zaufanie. Im bardziej interes mniej przezroczysty, a bardziej szemrany - tym rola empatii i zaufania do partnera większa.

Teraz Pan sobie to przełóż na politykę, i na charakter geszeftów w niej robionych - i na naszą pozycję w Pakcie i w Unii.

 

Prosty przykład: jeszcze za czasów nieświętej pamięci gabinetu Millera zawiązała się europejska wspólnota wywiadowcza. Się spotkali mało znani, acz wpływowi panowie z kilku krajów - i punkt po punkcie uzgodnili procedury współpracy, wymiany informacji, wzajemnego ostrzegania, koordynacji działań operacyjnych, etc.

Naszych tam nie zaprosili. Pewnie wiedzieli, dlaczego.

 

I jak Pan myślisz... teraz prawdopodobieństwo zaproszenia kogoś znad Wisły do takiej współpracy jest większa, czy mniejsza, niż wtedy?

 

Pytanie drugie - warto być w takiej wspólnocie, czy nie?

 

Pytanie trzecie - w ilu obszarach współpracy NAPRAWDĘ WAŻNE DECYZJE zapadają w kuluarach, wśród ludzi, którzy mówią o wspólnych problemach mniej więcej wspólnym językiem?

 

Pytanie czwarte - jakie (w dobie tzw. globalizacji) szanse ochrony swoich zbiorowych interesów ma mały naród, wciśnięty pomiędzy strefy wpływów wielkich graczy, jeśli postanowi działać na własną rękę, zamiast grać w drużynie i współpracować z innymi...?

 

I to było chyba na tyle z mojej strony w tej kwestii... 8)

 

PS. Owoc, bez przesady, z Millerów i Oleksych też żeśwa się śmiali... ale fakt, AŻ TAKIEJ furii tzw. "elit opiniotwórczych" to tamci nie wywoływali. Może dlatego, że elity są u nas w cudzysłowie... ale może też trochę dlatego, że ci obecni rządzący są strasznie serio - a kwachomilleryzm jednak miał jakiś dystans do siebie i przynajmniej nie udawał, że zbawia świat...? A ci, przez swój brak poczucia humoru i autoironii, siermiężność i skrajną niekompetencję - bardziej przypominają Gomułkę, niż Kwasniewskiego - to i bardziej się proszą o zabicie śmiechem. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie WiS!

O tym, że jest trudno, nie trzeba mnie przekonywać, pytanie jest tylko takie - czy to, czego można by oczekiwać od rządu PO/SLD, to jest to co da panu oczekiwaną - korzystną dla Polski - odpowiedź na te pańskie pytania?

Moje pytanie jest retoryczne, oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pytanie jest retoryczne, oczywiście.

 

...no i chwała Bogu! Bo jakby nie było, to byłbym, eeee... w kłopocie.

A szczegóły tego "kłopotu" - to już chyba zbyt wiele, jak na ramy i odporność forum motoryzacyjnego :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na moje oko to źle jeszcze będzie przez jakiś czas, ale jako przedstawiciel nowego pokolenia postaram się to zmienić w przyszłości :D A tak wogole to narazie Giertych zbytnio mi nie przeszkadza, chyba dlatego że jeszcze nic co powiedział nie zdążył zrobić i oby tak pozostało do mojej maturki za 4 lata :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...