Skocz do zawartości

jaka opona zimowa 16' zmiesci się na fabryczna felge


alcyone

Rekomendowane odpowiedzi

jako że mrówka pracuje w lato na zime, mysle o najbardziej agresywnej zimowce na lod i zaspy,

 

jakie typy, tylko zadnych na autostrady i masto.

 

oczywiscie z racji ze to nie outback , zadnych przerobek na feldze i piascie nie planuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wejda

 

-- Śr cze 06, 2012 5:17 pm --

 

muszę znalesc jakis kompromis, cos jak całoroczna ale ze sniezka i i górami na boku opony, i xl,fr,

 

albo dwa komplety

 

jeden na deszcz błoto śnieg lód

 

drugi na piasek, zwir, szuter, dziury deszcz, no moze jeszcze asfalt,

 

problem w tym ze to co pasuje do outbacka to bez modyfikacji nie pasuje do legacy

 

a ja nie chce niczego modyfikować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zimę: http://www.sklep.oponysportowe.eu/205-5 ... 3,1028,936).aspx

Na słabszą zimę: http://www.sklep.oponysportowe.eu/205-5 ... 3,1028,953).aspx

 

Na szutry będzie raczej za miękka i się szybko zużyje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

super ten link jak widze takie opony to czuje że zima nie ma szans

 

-- Cz cze 07, 2012 6:30 am --

 

ja w zime szybko nie jezdze , wiec raczej chodzi mi o styk z podlorzem,

 

szczegolnie jak jest lod pod warstwa poduszki snieznej

 

ale kopny snieg to to co tygrysy lubia najbardziej,

 

tylko teraz mam przeswit fabryczy 15,

 

w moim starym mam wyzszy niz w outbacku

 

-- Cz cze 07, 2012 6:39 am --

 

tylko to są opony po regeneracji , a ja wolalbym to samo ale nowe, ale jak mus to mus

 

-- Cz cze 07, 2012 6:46 am --

 

nie kupilem outbacka ze wzgledu na wysokie ceny krajowek, i sa po przejsciach ,

 

wiec srodek to legacy, jak zuzyja sie amortyzatory to zmienie na wyzsze zawieszenie na razie nic nie bede ruszac

 

ew. kupie outbacka, 2.5 manual sohc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zimowe opony profila na śniegu i lodzie sprawdzają się w 100%.

Na mokrym asfalcie w przedziale temperatury 0-7 st.C trzeba być ostrożny.

 

Dodatkowo jeżeli nie wyjeżdżasz na drogi publiczne lub masz wyrozumiałych policjantów, to można je kolcować (lub zamówić kolcowane), wtedy już jest kawiorowo.

 

Jeżeli chodzi o stosunek jakość cena, to dałbym ocenę 10/10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zime potrafi być i14 na plusie w polsce.

 

 

czy są jakieś nie nalewane :mrgreen:

 

jakis inny producent

 

fr xl

 

-- Cz cze 07, 2012 12:45 pm --

 

a co jesli będzie -25 stopni , nie rozsypie się , albo +25,

 

jak nie zdąże zmienic

 

-- Cz cze 07, 2012 12:49 pm --

 

no i ten lód,

na śnieg to wierzę, ale na lodzie nie wierzę w ich mieszankę,

 

trochę boję się renomy tego producenta,

 

i te zachowanie na asfalcie

 

 

w sumie mam napęd i rozsądek może nie będzie tak żle,

 

dębica frigo 2 dawala rade,.

 

-- Cz cze 07, 2012 12:51 pm --

 

słyszałem żę są jakieś szwedzkie co mają właśnie

 

którąś tam już rocznicę od wprowadzenia na rynek chyba juz zlota,

 

hakteplifaa

 

cos tam

 

nie pamietam tej nazwy

ich jezyk jest trudny do zapamietania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na swoich jeździłem od listopada (co okazało się złym pomysłem, bo zima ostatnio tylko postraszyła, a później bywało nawet 20 st.) do końca kwietnia lub nawet jakoś początku maja (a w kwietniu już było naprawdę ciepło).

Dodatkowo byłem w lutym na tych oponach w południowych Włoszech, gdzie było dość ciepło. Bez problemu dały radę full zapakowanemu samochodowi i prędkościom autostradowym przez 4500 km.

Nie zauważyłem jakiegoś mega zużycia, ani braku kontaktu z podłożem.

 

Konkretnie jeździłem na takich.

 

Na pewno są opony "nowe" spełniające podobne oczekiwania, ale ich cena będzie kilka razy wyższa.

Obecnie proces produkcji opon regenerowanych jest kompletnie inny niż 10 lat temu.

 

Nie reklamuję tej konkretnie firmy, ale opisuję swoje i znajomych doświadczenia.

 

PS: Oczywiście jak przesiadłem się na dobre, letnie gumy w maju, to odczułem dużą różnicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co jesli będzie -25 stopni , nie rozsypie się , albo +25,

 

jak nie zdąże zmienic

 

Ja mam profile winter extrema. Czyli bieżnik Nokian "hakteplifaa" i jeździłem na nich też od listopada aż do... połowy maja tego roku :). Nic sie z nimi nie dzieje oprócz tego, że są głośne, ale w zimie są mistrzowskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszedłem na stronę nokiana i chyba już wiem które kupuję , dzięki za podpowiedź

 

-- N cze 10, 2012 9:41 am --

 

oczywiście jeśli w testach te profile są lepsze to je biorę , nie wiem czy nokian ma jeszcze stary bezkompromisowy bieżnik anie jakies tam eko szjasy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Zimowe opony profila na śniegu i lodzie sprawdzają się w 100%.

Na mokrym asfalcie w przedziale temperatury 0-7 st.C trzeba być ostrożny.

 

Dodatkowo jeżeli nie wyjeżdżasz na drogi publiczne lub masz wyrozumiałych policjantów, to można je kolcować (lub zamówić kolcowane), wtedy już jest kawiorowo.

 

Jeżeli chodzi o stosunek jakość cena, to dałbym ocenę 10/10.

 

bieżnikowane opony do subaraka ? ludziska co wy wymyślacie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bieżnikowane opony do subaraka ? ludziska co wy wymyślacie

 

Jakiś konkret?

konkret jest taki że opony bieżnikowane są :

ciężkie , trudne do wyważenia , mieszanka gumowa "no name" , karkasy różnych producentów ( różnią się przecież w budowie , klasa szybkości , indeks nośności itd)

ale ludziska kupują bo są tanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bieżnikowane opony do subaraka ? ludziska co wy wymyślacie

 

Jakiś konkret?

konkret jest taki że opony bieżnikowane są :

ciężkie , trudne do wyważenia , mieszanka gumowa "no name" , karkasy różnych producentów ( różnią się przecież w budowie , klasa szybkości , indeks nośności itd)

ale ludziska kupują bo są tanie

 

No wybacz ale chyba żaden producent nie podaje składu mieszanki gumowej bo jak by to podali to mogli by zwijać interes.

A skąd masz doświadczenie że taka oponę ciężko wyważyć ? pracujesz w zakładzie wulkanizatorskim , czy byłeś użytkownikiem takowych opon że wyrażasz taką opinie ?

a co do karkasów to na profilu bocznym są dane takie jak klasa szybkości , indeks nośności i producent tych bieżnikowanych raczej nie pozwolił by sobie sprzedać 4 opon gdzie każda jest inna (karkasy) bo w razie wypadku rodzina poszkodowanego użytkownika mogła by tą firmę pozwać do sądu i to na grubą kasę.

czy masz jeszcze jakieś argument przeciw kupowania bieżnikowanych ?

 

w dzisiejszych czasach już prawie wszystko można kupić regenerowane i firmy które to robią posiadają coś takiego jak dział kontroli , coś takiego jak ISO jakościowe i nie pozwolą sobie na wpadki i złą renomę bo jak by nie było większość klientów jest z polecenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bieżnikowane opony do subaraka ? ludziska co wy wymyślacie

 

Jakiś konkret?

konkret jest taki że opony bieżnikowane są :

ciężkie , trudne do wyważenia , mieszanka gumowa "no name" , karkasy różnych producentów ( różnią się przecież w budowie , klasa szybkości , indeks nośności itd)

ale ludziska kupują bo są tanie

 

No wybacz ale chyba żaden producent nie podaje składu mieszanki gumowej bo jak by to podali to mogli by zwijać interes.

A skąd masz doświadczenie że taka oponę ciężko wyważyć ? pracujesz w zakładzie wulkanizatorskim , czy byłeś użytkownikiem takowych opon że wyrażasz taką opinie ?

a co do karkasów to na profilu bocznym są dane takie jak klasa szybkości , indeks nośności i producent tych bieżnikowanych raczej nie pozwolił by sobie sprzedać 4 opon gdzie każda jest inna (karkasy) bo w razie wypadku rodzina poszkodowanego użytkownika mogła by tą firmę pozwać do sądu i to na grubą kasę.

czy masz jeszcze jakieś argument przeciw kupowania bieżnikowanych ?

 

w dzisiejszych czasach już prawie wszystko można kupić regenerowane i firmy które to robią posiadają coś takiego jak dział kontroli , coś takiego jak ISO jakościowe i nie pozwolą sobie na wpadki i złą renomę bo jak by nie było większość klientów jest z polecenia.

tak się składa że całe swoje dorosłe życie sprzedaję opony , niech sobie przypomnę .... od 1992 roku ( od 3 lat jestem "na swoim") coś nie coś wiem na temat weryfikacji karkasów pod bieżnikowanie , wiem jak to się odbywa . Dla bieżnikowni liczy się żeby karkas nie miał uszkodzeń bocznych np. pęcherzy które powstają w wyniku przerwania ciągłości kordów osnowy ( uderzenie o przeszkodę) i żeby nie było poważniejszych uszkodzeń w czole opony ( rozcięcie opasania stalowego itd)

Nie wierzysz chyba w to że bieżnikownia skupując zużyte opony , oddzielnie bieżnikuje na karkasach Michelina , PIRELLI itd . Im jest obojętne , karkas to karkas . Możesz sobie sprawę zdawać że np. Michelin jest oponą komfortową , miękką ( nie mówię że najlepszą ) a np. opony marki Bridgestone są twardsze , mają sztywniejszą ścianę boczną . I teraz załóżmy kupujesz 2 opony bieżnikowane , chcesz je montować na ta sama oś , opony są zrobione na karkasach różnych producentów , myślisz że będzie dobrze .Czasami jadąc w trasę można zobaczyć na poboczu leżące pasy gumy oderwane razem z opasaniem , ktoś miał właśnie kłopot i pełne portki , bo nikomu że życzę żeby mu rozerwało "gumę " np. przy prędkości 120km/h , szczególnie w osobówce .

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przekonałeś mnie ani trochę, ale ja uparty jestem.

 

Nie jeżdżę od tygodnia i swoje wiem, a no i nadal dla wymagań kolegi alcyone polecałbym to co wcześniej.

 

Co mu polecisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przekonałeś mnie ani trochę, ale ja uparty jestem.

 

Nie jeżdżę od tygodnia i swoje wiem, a no i nadal dla wymagań kolegi alcyone polecałbym to co wcześniej.

 

Co mu polecisz?[/quo

nikogo nie muszę przekonywać ,każdy swoje wie , kup sobie bieżnikowane opony ( najlepiej przez internet ) i podjedz do najbliższego serwisu opon na montaż .

Panowie w serwisie pewnie wcale się nie zdziwią .... subarak na "nalewkach" he

zadam pytanie przewrotnie ... co takiego jest w nalewkach że warto jest kupić ?? cena ?? co mądrego mi odpowiesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem na letnich Profilach w zeszłym sezonie i z wyważaniem nie było większego problemu.

Przejechałem kilka tysięcy km bez problemu.

 

W zimie jeździłem na kolejnych Profilach, o dość wysokiej, śniegowo-lodowej rzeźbie - tu z jedną było trochę zabawy, ale po przekręceniu na feldze bez problemu się ją wyważyło nie przyklejając jakiegoś długiego paska ciężarków.

W ciężkich warunkach spisywały się znakomicie - na Mazowszu, w górach, w Alpach. Nie najgorzej poradziły sobie też w podróży na południe Włoch (prawie 5000 km).

 

Teraz jeżdżę na oponach z wyższej półki i owszem jest to inna bajka niż nalewki w zeszłym roku, ale jest to głównie sprawa innego, mniej balonowego rozmiaru, rozmiaru. Oczywiście okupione też to było ceną 2,5 raza wyższą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem na letnich Profilach w zeszłym sezonie i z wyważaniem nie było większego problemu.

Przejechałem kilka tysięcy km bez problemu.

 

W zimie jeździłem na kolejnych Profilach, o dość wysokiej, śniegowo-lodowej rzeźbie - tu z jedną było trochę zabawy, ale po przekręceniu na feldze bez problemu się ją wyważyło nie przyklejając jakiegoś długiego paska ciężarków.

W ciężkich warunkach spisywały się znakomicie - na Mazowszu, w górach, w Alpach. Nie najgorzej poradziły sobie też w podróży na południe Włoch (prawie 5000 km).

 

Teraz jeżdżę na oponach z wyższej półki i owszem jest to inna bajka niż nalewki w zeszłym roku, ale jest to głównie sprawa innego, mniej balonowego rozmiaru, rozmiaru. Oczywiście okupione też to było ceną 2,5 raza wyższą.

 

kolega reprezentuje swoją opinię i kilku kolegów którym się bezproblemowo jezdzi na "nalewkach" , ja mam inne stanowisko w oparciu o wiedzę i doświadczenie > W moim środowisku (branża opon) nalewki to śmieci . No może by się znalazło kilku dla których ważna jest tylko kasiora i wciskają klientom chłam ( nalewki są równie dobre jak tanie nowe opony prywatnych producentów produkowane na rynkach azjatyckich , trochę ich ostatnio zdemontowałem nawet z dobrych samochodów , montując inne , problem z głowy , uśmiech zadowolonego klienta - bezcenny ) Wystarczy poczytać opinie o takich oponach w necie .( ktoś kiedyś robił testy takich opon - nie słyszałem ) Ja osobiście bym wolał ( chcąc przyoszczędzić oczywiście ) jakieś dobre opony używane ( cena podobna , nie mówię oczywiście o oponach używanych zwożonych od "sąsiadów" kupowanych w dużych zagranicznych centrach utylizacji opon , gdzie Niemiec zdjął opony bo miały powiedzmy 3mm zimówki )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

inox dzieki za odpowiedź.

 

teraz jestem na etapie :

 

viking icetech2

 

contiviking

 

nokian hakapelita 5 lub 7 lub r

 

general tire altimax ice

 

michelin carving edge

 

-- Wt cze 26, 2012 1:29 pm --

 

itd itp.

 

zamierzam pozno założyć opony i wczesnie zdjąc aby nie niszczyć bieznika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...