Skocz do zawartości

Cos nie teges


555

Rekomendowane odpowiedzi

Gal, a ja bede bronil Niemcow. Kazdy fotoradar maja oznakowany. Nawet ukryty.

W Niemczech, być może (nie wiem). W Szwajcarii, mogą ale nie muszą być (i zazwyczaj nie są) oznakowane... :???:

Na autobahnach o tym co pisze stoja fotoradary przenosne, a nie chlopcy radarowcy siejacy postrach ;).

Zazwyczaj foto, ale "żywy, niemiecki urzędnik państwowy" też się zdarza - szczególnie w ex-DDR).

Co do zarabiania pieniedzy, to oni wiekszy zysk maja z tego, ze nie ponosza kosztow zwiazanych z pokryciem strat powodowanych wypadkami, nizeli z mandatow. Cos czego u nas nikt nie moze pojac. Po co martwic sie po, lepiej zapobiegac.

Racja.

Ale:

- piniądz w kieszeni (budżecie) ważniejszy niż ewentualny, przyszłościowy brak wydatków - chciałbym, by radni/posłowie w ten sposób myśleli, ale nie myślą - tak u nas jak i w Niemczech. Myślą zazwyczaj tak, jak przeciętny obywatel. Nie bez powodu OC jest obowiązkowe - gdyby nie było, to w Niemczech z 10%, a w Polsce 2/3 obywateli by go nie wykupiło...

P.S.

Swoja droga dostalem dwa mandaty z Belgi, mimo iz jechalem autem na niemieckich numerach :) I teraz uwaga! Pierwszy 33km/h na 30km/h! Drugi 72km/h na 70km/h! Dobre, co?!

Stawiam, że samochód był z wypożyczalni/od producenta, dlatego:

- Policja wysłała mandat do Avisa czy innego Mercedesa,

- Avis chrzani istnienie/brak umów międzypaństwowych i wysłał mandat do wypożyczającego.

Jeżeli byś nie zapłacił - zdjęliby z karty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stawiam, że samochód był z wypożyczalni/od producenta, dlatego:

- Policja wysłała mandat do Avisa czy innego Mercedesa,

- Avis chrzani istnienie/brak umów międzypaństwowych i wysłał mandat do wypożyczającego.

Jeżeli byś nie zapłacił - zdjęliby z karty...

 

Akurat bardziej chodzilo mi o wartosci wykroczen :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wczoraj wracalem z Krakowa przez Kilece i w Kilecach dolaczyl sie nowy Forester N/A i wiecie co ... caly czas jechalismy 100 - 120km/h. Ani ja, ani on nie kozaczylismy :) Dla mnie bomba.

 

Bo pewnie Czarną Mambą jechałeś, a one - dużo szybciej nie chcą jeździć... :mrgreen:

 

 

Ja łamię przepisy dotyczące prędkości i będę łamał - bo w dużej mierze są idiotyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat bardziej chodzilo mi o wartosci wykroczen :)

Fakt :grin: , zapomniałem o tym odpowiadając.

Te "wartości" tylko potwierdzają, że wszędzie chodzi o kasę, a nie o bezpieczeństwo. Limity prędkości również nie zostały wprowadzone w trosce o bezpieczeństwo, a w trosce o zużycie paliwa - kryzys naftowy w '74-tym spowodował nagły wzrost "troski o skutki nadmiernej prędkości na drodze" na całym niemal świecie... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wczoraj wracalem z Krakowa przez Kilece i w Kilecach dolaczyl sie nowy Forester N/A i wiecie co ... caly czas jechalismy 100 - 120km/h. Ani ja, ani on nie kozaczylismy :) Dla mnie bomba.

Mam tak, że w niedziele (i inne dni wolne), jeżdżę po mieście niemal zgodnie z ograniczeniami. Tzn. nadal nie zwracam na nie uwagi, ale snuję się powoli i mi to sprawia przyjemność... :cool:

Szczury też robią się agresywne jak im jest za ciasno w klatce... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo pewnie Czarną Mambą jechałeś, a one - dużo szybciej nie chcą jeździć...

 

S.E. jechalem. Ale ja zazwyczaj spokojnie w trasie jade. Co mi da, ze 10 min wczesniej bede.

 

Ja łamię przepisy dotyczące prędkości i będę łamał - bo w dużej mierze są idiotyczne.

 

Mlody jestes, to sie buntujesz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mlody jestes, to sie buntujesz :)

 

 

Gwarantuję Ci - że mimo tego, że jechałeś 100-120 - to jadący za Toba nieoznakowany radiowóz przez jakieś 20 kilometrów - wlepiłby Ci tyle punktów - że musiałbyś się na egzamin zapisać... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwarantuję Ci - że mimo tego, że jechałeś 100-120 - to jadący za Toba nieoznakowany radiowóz przez jakieś 20 kilometrów - wlepiłby Ci tyle punktów - że musiałbyś się na egzamin zapisać...

 

Figa z makiem. W wioskach 70 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio koledze ze Szwajcarii zabrali prawo jazdy na pół roku, i nie wiele by brakowało a mógłby pójść nawet siedzieć. Jednak na autostradach rzadko kiedy przekracza ktoś 120km/h mimo że aż prosi się aby pojechać szybciej(a Szwjcaria wiadomo biedny kraj i mieszkańcy, więc nie mają czym przycisnąć)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym bardziej więc smród czuję, gdy kierownik SI GT '00 jest zwolennikiem przestrzegania ograniczenia 40km/h na dwupasmówce w szczerym polu - a to jest ulubione miejsce naszych policmajstrów do zarabiania pieniedzy, bądź dowalania mandatów i punktów - po to (wyłącznie) jest to ograniczenie.

Tak jestem zwolennikiem przestrzegania wszystkich przepisów, nie tylko na drodze ale wszędzie w życiu ! :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jestem zwolennikiem przestrzegania wszystkich przepisów, nie tylko na drodze ale wszędzie w życiu ! :!:

Ja też jestem zwolennikiem przestrzegania przepisów. Ale mam też swiadomość, że sam ich nie przestrzegam.

Staram się więc zachować jakąś równowagę między gaszeniem zapałów forumowych rajdowców, a brnięciem w pełną hipokryzję...

 

MARKO!

Zgadzam się z Tobą, że niektóre wypowiedzi na tym Forum są idiotyczne do cna bo aktywnie promują zachowania samobójcze/zabójcze na drodze (coś, jak jeżdżenie ze struną przyczepioną do kierownicy i owiniętą wokół szyi, wśród aktywu motocyklowego- cool i "jaki ja jestem wyjątkowy"... :roll: ).

Nie jestem pewien jednak, czy postawa "fundamentalistyczna" jest słuszna i skuteczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

owoc666, dlaczego? Spełniłem swoje marzenie, mam GT które uwielbiam. Mogę powiedzieć że jestem nie tyle fanem tej marki co fanatykiem. Ale czy z tego powodu mam postępować wbrew temu czego zostałem nauczony i jak zostałem wychowany, na prawego obywatela? Jadę sobie czasem na jakiś Supersprint i wtedy upalam. Gdyby mieć czas to można co najmniej dwa razy w tygodniu uczestniczyć w takich imprezach. Zupełnie wystarczająco. Na drodze jadę zgodnie z przepisami, wstyd by mi było gdyby ktoś znajomy widział że nie przestrzegam przepisów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

owoc666, dlaczego? Spełniłem swoje marzenie, mam GT które uwielbiam. Mogę powiedzieć że jestem nie tyle fanem tej marki co fanatykiem. Ale czy z tego powodu mam postępować wbrew temu czego zostałem nauczony i jak zostałem wychowany, na prawego obywatela? Jadę sobie czasem na jakiś Supersprint i wtedy upalam. Gdyby mieć czas to można co najmniej dwa razy w tygodniu uczestniczyć w takich imprezach. Zupełnie wystarczająco. Na drodze jadę zgodnie z przepisami, wstyd by mi było gdyby ktoś znajomy widział że nie przestrzegam przepisów.

No, to jesteś wyjątkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[Na drodze jadę zgodnie z przepisami, wstyd by mi było gdyby ktoś znajomy widział że nie przestrzegam przepisów.

 

A mnie wstyd byłoby przed samym sobą, gdybym trzymał się kurczowo wszystkich, niekiedy bezsensownych, przepisów (również poza drogą), a nie jedynie tych, z którymi się zgadzam. :roll:

 

 

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwarantuję Ci - że mimo tego, że jechałeś 100-120 - to jadący za Toba nieoznakowany radiowóz przez jakieś 20 kilometrów - wlepiłby Ci tyle punktów - że musiałbyś się na egzamin zapisać... :mrgreen:

 

Nieoznakowany radiowóz, bez sygnału nie mógłby jechać 120km/h, chyba, że na autostradzie.

 

 

Bardziej na naszych drogach by się poprawiło gdyby zwiększyła się kultura zasiadających za kierownicą, niż zmniejszyły prędkości z jakimi jadą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwarantuję Ci - że mimo tego, że jechałeś 100-120 - to jadący za Toba nieoznakowany radiowóz przez jakieś 20 kilometrów - wlepiłby Ci tyle punktów - że musiałbyś się na egzamin zapisać... :mrgreen:

 

Nieoznakowany radiowóz, bez sygnału nie mógłby jechać 120km/h, chyba, że na autostradzie.

Mówił mi to były komendant.

To się mylił albo kpił. Znaczy, być może, nielegalnie - ale jednak tak jeżdżą. Więcej też.

 

Bardziej na naszych drogach by się poprawiło gdyby zwiększyła się kultura zasiadających za kierownicą, niż zmniejszyły prędkości z jakimi jadą

Prawda - tylko jak przekonać do tego drogówkę...?

 

Czasem myślę, czy nie należałoby likwidatorem tej służby mianować Macierenki - i "opcja zerowa" :roll: :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WiS, to ty się jeszcze nie nauczyłeś, że wiele rzeczy niemożliwych jest w naszym państwie na początku dziennym? Coś ty taki zaklapkowany ocznie i hiperdosłowny? Nic się do Ciebie już nie da powiedzieć w dawniejszy, normalny sposób... :/

 

 

Czasem myślę, czy nie należałoby likwidatorem tej służby mianować Macierenki - i "opcja zerowa" :roll: :twisted:

 

Może od razu Kononowicza? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem myślę, czy nie należałoby likwidatorem tej służby mianować Macierenki - i "opcja zerowa" :roll: :twisted:

Może od razu Kononowicza? :mrgreen:

 

Nie mylmy dwoch systemow walutowych. Jeden i drugi Pan jest po...... Z tym, ze ten pierwszy jest niebezpieczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiele rzeczy niemożliwych jest w naszym państwie na początku dziennym?

Niemożliwych - nie. Nielegalnych - i owszem ;-)

To różnica. Mam wrażenie, że my akurat o tym samym... jeno innemi słowy.

Może od razu Kononowicza?

Nie, nie lepiej, bo to teoretyk-amator. Jedynie obiecuje. Antek natomiast niszczy i wyzerowuje praktycznie. Nawet w porywach osiąga minusy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...