Skocz do zawartości

Maroko - Marrakesh


szczur75

Rekomendowane odpowiedzi

Razem z Agą lecimy w maju na kilka dni do Maroka. Przylot i odlot w Marrakeszu.

Oczywiście przegrzebałem net w poszukiwaniu porad i opisów podróży. Ale może ktoś ma jakieś ciekawe sugestie. Co zobaczyć, gdzie spać, gdzie się wycieczkować poza miasto.

 

Do Maroka przylatujemy w sobotę rano a wylatujemy w piątek po południu, zatem praktycznie tydzień mamy spędzić na miejscu.

 

Edit: w Marrakeszu chciałbym spędzić chociaż 2 dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Marrakechu - koniecznie plac Jemaa El Fna.

Poza tym wycieczka w góry do Oukaimeden i trekking w Parku Narodowym Toubkal (od nazwy najwyższego szczytu Maroka - o ile dobrze pamiętam 4165mnpm).

Warto też przebić się na południowy wschód drogą do Ouarzazate, to już tak naprawdę początek pustyni kamienistej + jeziora.

PS: mieszkałem tam w zeszłym wieku 8 lat - całą podstawówkę... ;)

BTW - mój brat organizuje i opisuje - może coś Was zainspiruje http://pamir.pl/wyprawa/toubkal-maroko.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

się powodzi panie modzie ;)

 

Podróż sponsoruje Ryanair. Wyszło niecałe 200 pln/os z Wro do Marrakeszu i z powrotem. Reszta na naszej głowie. Stąd prośba o porady.

Lecimy z bagażem podręcznym, więc góry raczej odpadają. Raczej Marrakesz i do tego może pustynia.

 

Chętnie przyjmę każdą sugestię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

polecam Merzouga - pustynia gdzie przechodził Prayż-Dakar. Można wybrać się wielbłądami na najwyższą wydmę i przenocować... Byliśmy tam z zoną i polaków spotkaliśmy :)

 

Bylismy dwa tygodnie i 2500 km z Marakeszu przez Merzouge pod Atlas nad Ocean... Bombowo :) Odszukam miejscowości i postaram się podesłać...

 

W samym Marakeszu - Jemmal El Fna to mus, szczególnie sok pomarańczowy z wozów - po powrocie już nie lubię soków pomarańczowych z kartoników... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak masz jakies zęby do zrobienia- w sensie wyrwania/wymiany to moze i znajdziesz jakiego majstra na placu

 

tudzieź mozesz zjeść tam glowizne z kozy

 

a bez zdjęcia z zaklinaczem kobry lub małpy na łańcuchu nie wracajcie

 

zasadniczo chyba lepiej jakbyscie dolaczyli do jakiejs wycieczki z polskim przewodnikiem- zawsze wiecej sie czegos dowiecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pchelek, od przybytku głowa nie boli :D

 

jak masz jakies zęby do zrobienia- w sensie wyrwania/wymiany to moze i znajdziesz jakiego majstra na placu

 

Pamiętam jak przez mgłę, że na ww. placu byli "dentyści" - wyłącznie rwali zęby, a wersja luksusowa zawierała znieczulenie. Moczem żaby, czy czymś równie nieoczekiwanym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...