Skocz do zawartości

Diody-stop-naleśnik


elmo

Rekomendowane odpowiedzi

Nikt nie pali się do odpowiedzi więc napiszę, że na pewno da się wymienić. Zepsuć raczej nic nie zepsujesz. Diody przypuszczalnie są na wcisk w takiej listwie. Zresztą jak zdejmiesz tą osłonkę to będziesz widział jak są zamocowane, zwykle takie kwestie są intuicyjne :) Wyciągasz zużytą, idziesz do elektrycznego i mówisz, że chcesz taką samą, z tą tylko różnicą, że sprawną. Przynajmniej ja bym tak zrobił bo prądu nie lubię i nie kumam :wink: ("nie wiem, nie znam się, nie orientuje się, zarobiony jestem" :mrgreen: )

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie rozebrać łatwo. Chyba jest płyta mocowana na dwóch śrubkach. Jedno ważne pamiętaj jak wkładasz diody, (zawsze jest anoda i katoda) Tak że popatrz żeby włożyć tak samo. Diody jeżeli są okrągłe są z jednej strony spiłowane, lub mają jedną nóżkę dłuższa. Inne wyjście założyć tak samo jak inne czyli przyjrzeć się blaszką(jedna mniejsza druga większa) w środku muszą iść tak same jak stare.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo możliwe, że nie ma tam diod, a są zwykłe pchełki.

Ja to sobie wypraszam, mój Subarak jest czysty i żadnych pcheł nie ma, chociaz czasem liże sie po genitaliach :?: :P:mrgreen:

 

Ile masz diod w naleśniku i które z nich nie świecą? ;p

 

Diod jest za duzo by liczy, a padły mi 1, 3 i 4 od prawej strony :cry:

 

zoowty :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 5 miesięcy temu...

Odgrzewam kotleta. Dzis zdemontowałem lampe w nalesniku. Była na 4 wkretach przymocowana, więc poszło łatwo. Niestety obudowa lampy wydaje się byc nierozbieralna, bo jej dwa elementy są klejone. Natomiast, co do diodek/pchełek to wyglądają na wlutowane do listwy, więc naprawa nie jest p&p. Zobacze ile elektryk mi krzyknie, jak za duzo to kupie drugiego nalesnika i lampe przełoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawa tego = pasztet.... trochę checi lub jakiś znajomy co umie lutować i zrobione. Obudowa niby nierozbieralna ale zapewniam że da rade, trzeba tylko to delikatnie zrobić. Obudowę rozebrałem sam... diody wlutowywał mi znajomy elektronik, do każdej diody dodatkowo dawał rezystor (nie wiem po co - nie znam się). Wg mnie zrobi to każdy kto ma trochę pojęcia.... można np dać komuś kto robi telewizory itp.

 

ps. diody warto kupić czerwone, białe są za jasne...

 

Pozdrawiam :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...