Skocz do zawartości

Podatek ekologiczny


BartZ

Rekomendowane odpowiedzi

Najgorsze jest to, że w poszczególnych rządach znajdują się ludzie, którzy potrafią liczyć i szacować, oceniać i ewaluować, ale jakoś nikogo nie stać na odważny czyli de facto normalny krok w kierunku zdrowych unormowań. Pamiętam jak parę lat wstecz obniżono akcyzę na alkohole i nagle okazało się, że już nie opłaca się mrówkowanie od Czechów, a MF robiono takie oczy :shock: o właśnie takie, że wpływy z obiżonej przecież akcyzy nagle zaczęły rosnąć i przynosić bardzo wymierne korzyści dla państwa. Wszystko można zrobić, tylko z głową i czasami trzeba wykonać krok wstecz, żeby potem zrobić dwa do przodu. Podatek ekologiczny też można uregulować rozsądnie, zdjąć drakońską akcyzę (szczególnie z >2.0l) co pewnie korzystnie wpłynie na ich sprzedaż, a niewielkim podatkiem obciążyć wszystkich. I tak wiadomo, że z ekologią będzie miał tyle wspólnego co ja z NASA... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To byłoby za łatwo, za prosto i za logicznie....polski urzędnik nie ma płacone za logiczne myślenie...ani za korzystne dla gospodarki i ludzi kroki...a kogo to gówno obchodzi jak mawia Ferdek Kiepski, co się dzieje z gospodarką i narodem, jak gryzipiór nie ma żadnej odpowiedzialności materialnej za bagno przez siebie pozostawione...i żaden nie stworzy mechanizmu prawnego żeby to zmienić, bo i po co, przecież w końcowym efekcie uderzyłby w siebie samego...kółko się zamyka, i aby tylko przekoczować i wytrwać przy żłobie do następnych wyborów...Polska jest chyba jedynym krajem, w którym rząd nie ma nic wspólnego z ekonomią, jej postawowe zasady są mu absolutnie obce, dalej trwa w tępym przekonaniu, że żeby uzyskać większe wpływy do kasy, trzeba podnosić podatki i inne daniny, tylko że jest jakaś granica wytrzymałości nerwowej Polaków, co w historii już było kilka razy widać...niesolidność, niekonsekwencja i brak kompetencji to tylko kilka cech obecnie nam miłosciwie rządzących, więc nie jest dziwne, że próbują się leczyć i zapełniać dziury w budżecie coraz to nowymi, odkrywczymi ideami... :mrgreen: naszym kosztem, oczywiście, bo przecież nie zabiorą sobie... :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • Ojciec Założyciel
Po pierwsze statystyki w Polsce pokazują, ze wypadki nie są spowodowany złym stanem technicznym pojazdów, a innymi czynnikami,ludzkim, stanem dróg itp

 

Faktem jest, że w Polsce również w 2009 roku ( pomimo znacznej poprawy ! ) ponownie zginęło najwięcej osób spośród wszystkich państw EU.

 

Faktem też jest, że starsze samochody oferują mniejszą ochronę zarówno pasażerom ( konstrukcja + fizyczne starzenie się aut ) jak i pieszym ( konstrukcja strefy ochrony pieszych).

Wobec powyższego wpływ wieku samochodów na ilość daje się relatywnie łatwo ocenić porównując ilość ofiar śmiertelnych w przeliczeniu na całkowitą ilość wypadków.

 

Te dane to dla :

EU w całości : 2,79 / 100

Niemcy : 1,30 / 100

Polska : 9,32 / 100

 

Źródło :

http://ec.europa.eu/transport/road_safe ... l_evol.pdf

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze statystyki w Polsce pokazują, ze wypadki nie są spowodowany złym stanem technicznym pojazdów, a innymi czynnikami,ludzkim, stanem dróg itp

 

Faktem jest, że w Polsce również w 2009 roku ( pomimo znacznej poprawy ! ) ponownie zginęło najwięcej osób spośród wszystkich państw EU.

 

Faktem też jest, że starsze samochody oferują mniejszą ochronę zarówno pasażerom ( konstrukcja + fizyczne starzenie się aut ) jak i pieszym ( konstrukcja strefy ochrony pieszych).

Wobec powyższego wpływ wieku samochodów na ilość daje się relatywnie łatwo ocenić porównując ilość ofiar śmiertelnych w przeliczeniu na całkowitą ilość wypadków.

 

Te dane to dla :

EU w całości : 2,79 / 100

Niemcy : 1,30 / 100

Polska : 9,32 / 100

 

Źródło :

http://ec.europa.eu/transport/road_safe ... l_evol.pdf

 

Pozdrowienia

 

 

Wiek samochodow to jedno, ale nie wziales pod uwage ułańskiej fantazji. Niestety, ale co drugi polak zna sie na pilce moznej, medycynie i uwaza sie za kubice za kolkiem. Wystarczy spojrzec na dane z wielkiej brytanii - wypadkow 245 tyś w porownaniu do 55 tyś w polsce, a jednak smiertelnosc jedna z najnizszych w EU od lat.

 

Jezdze po brytyjskich drogach juz tak z 6 lat, od wioch na polnocy szkocji gdzie trzeba trabic na owce na drodze po isle of wight. Przez wiekszosc czasu samochodami po 200KM i wiecej (nie liczac pierdzidel z wypozczalni podstawianych przez firme na lotnisku:) ). Ale okazje do poscigania sie spod swiatel moge policzyc na palcach jednej reki, po prostu nie ma z kim. Nie ma tu napietych garniakow w "paskach w dizlu", gowniarze czesto wola spotkac sie przy umca-umca i piwku zamiast palic gume pod remiza. Od 1.5 roku jezdze subarakiem i moze z 5 razy udalo mi sie pobawic z kims na drodze, a i to zawsze bez przeginania 150 na swiatlach, na koniec pomachalismy sobie i czesc, kultura.

 

Dlatego z tych 250tys wypadkow wiekszosc to urwany zderzak, a nie krwotoki wewnetrzne po spotkaniu z drzewem.

 

W Polsce kultura jazdy jest glownym powodem wypadkow, nie 5 czy 9 letnie samochody czy "stan drog". Jesli droga jest do dupy, to nie wyprzedzamy 180 na koleinach. Niestety jeden z drugim ma za daleko do lba i nie potrafi tego pojac. Do tego kretyni wyprzedzajacy na zakretach pod gorke, byle nadrobic 10 minut trasy czy napieci kierowcy obwieszonych spojlerami z biedronki trupow muszacy za kazda cene udowodnic, ze rozumu maja tyle samo co w spodniach.

 

Dopoki nie zacznie sie dotkliwiej karac takiej bezmyslnosci biorac za przyklad zachodnie kraje (w wielu jedno przegiecie nawet na autostradzie i prawo jazdy zawieszone nawet na rok), dopoty ludzie beda ginac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopoki nie zacznie sie dotkliwiej karac takiej bezmyslnosci biorac za przyklad zachodnie kraje (w wielu jedno przegiecie nawet na autostradzie i prawo jazdy zawieszone nawet na rok), dopoty ludzie beda ginac.

 

Podawalem przyklad przy okazji watku o drl goscia z niemiec... zapytany wprost przez policje czy w niemczech jezdzi tak samo szybko odpowiedzial ze nie bo tam by mu za taka jazde zabrali prawo jazdy... to jest smutna rzeczywistosc tego kraju... nikt sie nie czuje za nic odpowiedzialny, bo tak naprawde nikt nie jest odpowiedzialny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopoki nie zacznie sie dotkliwiej karac takiej bezmyslnosci biorac za przyklad zachodnie kraje (w wielu jedno przegiecie nawet na autostradzie i prawo jazdy zawieszone nawet na rok), dopoty ludzie beda ginac.

 

Podawalem przyklad przy okazji watku o drl goscia z niemiec... zapytany wprost przez policje czy w niemczech jezdzi tak samo szybko odpowiedzial ze nie bo tam by mu za taka jazde zabrali prawo jazdy... to jest smutna rzeczywistosc tego kraju... nikt sie nie czuje za nic odpowiedzialny, bo tak naprawde nikt nie jest odpowiedzialny...

 

 

We Francji tez jest dosc bolesnie, to samo w UK. Za zwykle przekroczenie predkosci 3pkt, za powazniejsze wykroczenia 6i wiece. Uzbieranie 12pkt w ciagu 3 lat i to utrata prawa jazdy na rok. Do tego za jazde o ponad 30mph ponad limit na autostradzie (wszedzie 70-tki) prawo jazdy praktycznie zawsze traci sie od reki, moze byc na 2 tygodnie, moze byc na rok.

 

Szczegolnie pilnuje sie mlodych kierowcow - przez pierwsze dwa lata po zdaniu PJ polowa pkt wystarczy zeby jeszcze raz wedrowac na wszystkie egzaminy.

 

Fakt, ze policja nie wyskakuje tu zza krzaka prawie nigdy, zaparkowane przy drodze radiowozy z daleka widoczne, wszystkie fotoradary oznaczone na mapach, wykrywacze radarow legalne. Sam juz nie wiem, czy to policja traktuje normalne spoleczenstwo powaznie, czy odwrotnie - policja jest normalna to i spoleczenstwo nie kozaczy. Limit alko we krwi tez nieco bardziej liberalny, a mimo to nieczesto slychac o pijanym kierowcy rozjezdajacym wycieczke przedszkolakow..

 

Porownujac do 21pkt w polsce przez rok, do tego rozne smieszne kursy zbijajace punkty itd, nic dziwnego ze w ojczyznie wszyscy w powazaniu maja przepisy..

 

Nie jestem za wprowadzeniem panstwa policyjnego, ale jakos ten zachodni system jednak dziala na pozytek wszystkim..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, ze policja nie wyskakuje tu zza krzaka prawie nigdy, zaparkowane przy drodze radiowozy z daleka widoczne, wszystkie fotoradary oznaczone na mapach, wykrywacze radarow legalne. Sam juz nie wiem, czy to policja traktuje normalne spoleczenstwo powaznie, czy odwrotnie - policja jest normalna to i spoleczenstwo nie kozaczy. Limit alko we krwi tez nieco bardziej liberalny, a mimo to nieczesto slychac o pijanym kierowcy rozjezdajacym wycieczke przedszkolakow..

Znajomy mowil ze kiedys spotkal zepsuty fotoradar po drodze ( w szkocji albo juz w anglii, nie pamietam dokladnie ) a skad wiedzial ze zepsuty?? po byla tabliczka: zepsuty fotoradar... po prostu nikt nie probuje nikogo zaladowac w ... wiecie w co :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotoradary to już w ogóle inna bajka, bo nagle rozgarnięci wójtowie :twisted: uzmysłowili sobie, że przecież mogą tłuc na nich kasę, zasilając budżet gminy, umieszczając je w każdej Koziej Wólce i szczerze wątpię czy faktycznie chodzi tylko o dobro społeczeństwa.

Swoją drogą ciekawe czy obecne zmiany w przepisach dotyczące jazdy po pijaku w końcu czegoś nauczą kogokolwiek? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źródło :

http://ec.europa.eu/transport/road_safe ... l_evol.pdf

 

Pozdrowienia

 

 

 

Z ciekawości sprawdziłem dane dotyczące Skandynawii. Na tyle na ile się orientuję to raczej nie można powiedzieć, że są jakieś dramatyczne różnice w jakości dróg pomiędzy Danią, Szwecją czy Finlandią. Podejscie kierowców do przepisów drogowych i drogówki do piratów też wydaje się podobne.

Skąd zatem tak duże różnice (ten sam wskaźnik za rok 2008, ilość ofiar śmiertelnych / 100 wypadków):

Szwecja - 2,15

Finlandia - 5

Dania - 8,09?

 

Wydaje mi się jednak, że to potwierdza tezę o wpływie wieku samochodów (oczywiście pewnie ma tutaj też znaczenie gęstość zaludnienia).

W Danii, kraju co tu nie mówić dosyć bogatym, z tego co wiem, podatki przy kupnie nowego auta są astronomiczne, więc Duńczycy raczej nieczęsto zmieniają samochody. Na ulicach widziałem nawet Łady Samary :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
Skąd zatem tak duże różnice (ten sam wskaźnik za rok 2008, ilość ofiar śmiertelnych / 100 wypadków):

Szwecja - 2,15

Finlandia - 5

Dania - 8,09?

 

Wydaje mi się jednak, że to potwierdza tezę o wpływie wieku samochodów (oczywiście pewnie ma tutaj też znaczenie gęstość zaludnienia).

 

Pańska sugestia jest jak najbardziej prawidłowa.

Wiadomo, że najogólniej im wyższe podatki ( = wyższe ceny ) , tym mniejsze obroty.

A tym samym średni wiek całego parku maszyn rośnie.

Informacje o podatkach przy zakupie samochodów można znaleźć tu :

http://www.acea.be/images/uploads/files ... uction.pdf

 

Zauważalna jest jednoznaczna ( odwrotna ) zależność dla wymienionych powyżej przykładowo państw.

 

Danych dla Danii nie znalazłem, ale średni wiek samochodu to ( dane 2008 , dla Pl aktualne):

Szwecja - 9,5

Finlandia - 11,0

Polska - 14

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego wszyscy chca jakies podatki ekologiczne od samochodow wprowadzac :?: niech wprowadza podatek ekologiczny od krow, koni i innych zwierzat hodowlanych, bo to one wypuszczaja wiecej CO2 niz samochody, niech wprowadza podatek ekologiczny od wybuchajacych wulkanow, bo emituja w jednym wybuchu wiecej gazow cieplarnianych niz wszystkie samochody przez 20 lat

 

jak ja nienawidze ekoterrorystow :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego wszyscy chca jakies podatki ekologiczne od samochodow wprowadzac :?: niech wprowadza podatek ekologiczny od krow, koni i innych zwierzat hodowlanych, bo to one wypuszczaja wiecej CO2 niz samochody, niech wprowadza podatek ekologiczny od wybuchajacych wulkanow, bo emituja w jednym wybuchu wiecej gazow cieplarnianych niz wszystkie samochody przez 20 lat

 

jak ja nienawidze ekoterrorystow :evil:

To proste - bo tak jest najłatwiej, ale nie ma się co martwić podatkiem ekologicznym skoro VAT ma wzrosnąć... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego wszyscy chca jakies podatki ekologiczne od samochodow wprowadzac :?: niech wprowadza podatek ekologiczny od krow, koni i innych zwierzat hodowlanych, bo to one wypuszczaja wiecej CO2 niz samochody, niech wprowadza podatek ekologiczny od wybuchajacych wulkanow, bo emituja w jednym wybuchu wiecej gazow cieplarnianych niz wszystkie samochody przez 20 lat

 

jak ja nienawidze ekoterrorystow :evil:

To proste - bo tak jest najłatwiej, ale nie ma się co martwić podatkiem ekologicznym skoro VAT ma wzrosnąć... :lol:

 

z wiekszym VATem kupie z wiekszym VATem sprzedam :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...