W jaki sposób ładować akumulator?

[piotruś]

Chodzi o ładowanie akumulatora bez wyjmowania z samochodu.

Pytam, ponieważ spotkałem się z różnymi opiniami, szczególnie nt. zdejmowania klemy

1. :arrow: Czy koniecznie trzeba zdejmować jedną klemę przed podłączeniem prostownika :?:

2. :arrow: Czy po zdjęciu klemy (syrena alarmu wyłączona kluczykiem ;-)), coś istotnego się w Foresterze rozkoduje (immobilaizer itp.),

słowem - czy można bez konsekwencji odłaczać akumulator w Foresterze czy nie?

3. :arrow: Jakim prądem ładować akumulator, w jakim czasie i czy odkręcać korki?

 

Z góry dziękuję za podpowiedzi.

[Qba25]

piotruś, ładowanie akumulatora w samochodzie, może się okazać dość niebezpieczne, zwłaszcza w połączeniu z nieumiejętną obsługą. Znam przypadki spalenia się samochodu, którego właściciel ładował akumulator bez wyjęcia go z auta.

1. Podczas ładowania w akumulatorze zaczyna się wydzielać gaz. Odłączając prostownik łatwo wywołać iskrę, która może spowodować wybuch. Dodatkowo wydzielający się gaz może powodować "rozpryskiwanie" kwasu, żrącego wszystko, na co trafi.

2. W zasadzie samochód powinien być "bezobsługowy" - zmiana akumulatora nie powinna skutkować niczym negatywnym (pamiętaj o kodzie do radia). Większość komputerów sterujących pracą silnika "programuje" się automatycznie, w czasie kilku pierwszych kilometrów jazdy.

3. Akumulator najlepiej ładować prądem stanowiącym 10% jego pojemności (np. 60Ah - 6A). W sumie najwygodniejsze są prostowniki automatyczne - same dobierają optymalny prąd ładowania (najpierw duży, stopniowo mniejszy), a po naładowaniu przechodzą w tryb podtrzymywania napięcia.

4. Z powodu gromadzących się gazów najlepiej poluzować (odkręcić nieco) korki akumulatora. I tak będzie to konieczne, żeby przed rozpoczęciem ładowania sprawdzić (i ew. uzupełnić wodą destylowaną) poziom elektrolitu. Przy okazji możesz sprawdzić areometrem gęstość elektrolitu i jego kolor. Jeśli zauważysz, że jest jakby "zmętniały", może to świadczyć o zasiarczeniu i jest to początek końca akumulatora... Jedna "padnięta" cela powoduje, że cały akumulator jest do niczego.

Pozdrawiam!