Ułęż - Upalanko dzień po szkoleniu - 17.01.2010 (niedziela)

[gourmet]

Jedziemy :!: Jednak

[elberoth]

Dziękuję wszystkim obecnym za zabawę w miłym towarzystwie, czwartkowi za cenne wskazówki i przewodnictwo duchowe, a także za pomoc w odkopywaniu auta po ostatniej, efektownej wycieczce w krajobraz

 

Bez szufli kolegi z forestera siedział bym chyba jeszcze do tej pory i kopal :razz:

[Fx]

EEEtamm... ja miałem 2 linki i czwartek 1 to dali byśmy rade

ale poleciałeś faktycznie na bogato :grin: :shock: :wink:

 

Również chciałbym podziękować za dziś :!: było tyle miejsca, że się wyszalałem jak nigdy,

 

ahhh te 4 godziny latania teoretycznie bez zatrzymywania

 

Ci co nie byli to niech żałują :razz:

impreza na prawdę zacna, jakich mało.

[FITNES]

EEEtamm... ja miałem 2 linki i czwartek 1 to dali byśmy rade

ale poleciałeś faktycznie na bogato :grin: :shock: :wink:

 

Również chciałbym podziękować za dziś :!: było tyle miejsca, że się wyszalałem jak nigdy,

 

ahhh te 4 godziny latania teoretycznie bez zatrzymywania

 

Ci co nie byli to niech żałują :razz:

impreza na prawdę zacna, jakich mało.

 

.......lubisz to zdanie-"Ci co nie byli niech żałują"......

Reklama dzwignią handlu..........

 

Bartkowi Czwartkowi za pomysł i samozaparcie w zorganizowaniu tej imprezy nie trzeba takiego maszczenia. .......bo wszyscy ,co byli wiedza ,że było poprawnie. :!:

 

Było ok. zaraz napiszę cosik na temat.

[Fx]

FITNES, reklama zawsze ważna jest ale tu chodzi o fakt, że można było sobie dzisiaj pojeździć ile się chciało / jak się chciało.

to zdanie "Ci co nie byli niech żałują" można ograniczyć do 15 osób na trasę, żeby utrzymać takie warunki jak dziś

 

[ Dodano: Nie Sty 17, 2010 10:30 pm ]

PS. czyżby wątki się pomieszały ?

[FITNES]

FITNES, reklama zawsze ważna jest ale tu chodzi o fakt, że można było sobie dzisiaj pojeździć ile się chciało / jak się chciało.

to zdanie "Ci co nie byli niech żałują" można ograniczyć do 15 osób na trasę, żeby utrzymać takie warunki jak dziś

 

[ Dodano: Nie Sty 17, 2010 10:30 pm ]

PS. czyżby wątki się pomieszały ?

 

....jaja se robie.... ...ale lubisz to zdanie....

[gourmet]

Ogromne podziekowania dla czwarteka :wink: ze mu się chciało przewieżć dupsko kawał drogi, żeby otworzyć bramy Ułęża dla 7 wspaniałych , IMO impra charytatywna :shock: Przejazd z czwartkiem jego Subarynką to olbrzymia lekcja pokory, wydawało się, że coś już wiem o jeżdżeniu bokiem, jednak nie wiem nic. Tylko powtórzę - ci co nie byli niech żałują, a elberoth kangurzym skokiem w plener wygrał wieczór :smile: Uczestnikom następnych sniezno - lodowych pojeżdżawek: zabierajcie szufle, saperki, linki itp. Ja szczęśliwie miałem, też skorzystałem, gdyby szufli nie było czekalibyśmy w kilku na odwilż

[elberoth]

Banda została nie tyle przeskoczona, co pięknie ścięta z półobrotu

 

A że jak walnąłem tego 'altonena' właśnie zmieniałem na 3-kę (która jak na złość nie weszła - auto akurat szło bokiem, więc rozłączenie napędu na dłuższą chwilę doprowadziło do poślizgu, którego nijak nie dało się skontrować - szczególnie jedną wolną ręką), więc podejrzewam że miałem z 90km/h na budziku jak cała sytuacja się zaczęła

 

Fakt faktem, że nikt tak daleko w pole nie wystrzelił i nie zrobił przy tym takiej burzy śnieżnej

[Fx]

FITNES, a takie jakieś fajnie składne jest to zdanko

 

elberoth, za tym malusim schowkiem pod przyciskami świateł p/mgielnych są takie fajne bezpieczniki, a chyba w drugim rzędzie jest taki jeden szczególnie fajny, a po wyjęciu którego jest zaje...fajnie , bo jakby ABS nie działał

 

później wsadzasz go, odpalasz silnik i wszystko działa od nowa :wink:

[Przemek_Evo]

Witam,

 

Przyłączam się do podziękowań za miłą pojeżdżawkę, w szczególności że 60% wszystkich wypadów w plener przypadło na moje auto

Tak więc jeszcze raz dzięki za wyrozumiałość.

 

Pozdrawiam,

Przemek

[czwartek]

Dziekuje za mile slowa... bo tak jak pisaliscie - niedziela byla juz charytatywna... a ja bylem mocno zmeczony a jeszcze w sobote wieczorem jak wrocilem do domu i rodzinki to wcale mnie sie nie chcialo jechac kolejnego dnia. Jednak musialem sie wywiazac z danego slowa i dla gourmet'a zrobic promocje - byl on jedynym uczestnikiem z soboty i jak widze nadal jego glod jezdzenia nie jest zaspokojony tak trzymaj!!! dzieki za lopate bo zapomnialem poprosic na miejscu o udostepnienie tego nieodzownego narzedzia do jazdy po lodzie w bandach snieznych.

 

FX byl tez prowokatorem afterka bo poczul smak w sobote (niestety na prawym u brata) i nie mogl tego wyleczyc inaczej niz za kierownica w swoim WRXem :cool:

 

elberoth - Twoja imprezka WRX to wspaniala zabawka i tak jak rozmawialismy, super pomysl na zdobycie cennego doswiadczenia bez niszczenia drogiego auta do jazdy na codzien. Mam nadzieje, ze zapamietales wszystkie moje wskazowki i odrobisz zadane lekcje: praca rak na kierownicy oraz wczesniejsze przygotowanie samochodu przed zakretem. wlasnie po to aby nie zostawiac wszystkiego na ostatnia chwile bo jak sam doswiadczyles jak trzeba zapiac bieg i jeszcze ogarniac kontry to mozna poleciec daleeeeeeko w plener :razz: i tak szacunek, ze udalo Ci sie wykopac bo ja juz myslalem ze zostaniesz do wiosny

 

Przemek_Evo no tak przyjacielskich kierownikow w Evo to dawno nie spotkalem a to, ze nie szlo inaczej niz w zaspy to kwestia mega duzych kol, ktore w takich warunkach ciezko opanowac nawet tej niesamowitej elektronice, ktora masz w aucie. Pewnie nie raz jeszcze sie spotkamy na jakis imprezach i z przyjemnoscia bym z toba troche pojezdzil :grin:

 

Ja sam robiac kilka okrazen w tych warunkach nie moglem ogarnac jednego Lewego zakretu i robiac altonena ladowalem w zaspach jak zwykle chcialem szybko i na bogato...