Skocz do zawartości

Nowe STI na forum.


Maciej Drelichowski

Rekomendowane odpowiedzi

Drodzy Forumowicze,

:wink: Do tej pory posuwam sie w Renault Kanguu, ale jestem wlasnie w trakcie finalizowania zakupu przepieknie blekitno-zlotego STI, i ... mam problem, bo wiecie nie jestem pewien jak powinienem dymac przednie opony. Moze Forumowicze podpowiedza ile powinno byc w nich gazu, szczegolnie, ze instalacja przeplata sie z intercoolerem, ale tylko wtedy gdy jade na automacie... Moze Waldemar cos dopomoze?

Jeszcze jedno pytanie do Dyrekcji. Czy nie udzielilaby jakiegos rabatu, bo to monstrum przeciez tak duzo pali.... :shock:

 

PS

Czy to prawda, ze naped na kolo zapasowe jest przekazywany za pomoca wiskozy?

 

Pilnie czekam na odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Poruszona tematyka jest istotnie dość skomplikowana.

Co do "dymania przednich opon" (przepraszam za sformułowanie - to cytat) nie jestem niestety właściwym adresatem pytania. Myślę jednak, że porada u seksuologa może przynieść znaczną poprawę :oops:

Z czysto technicznego punktu widzenia - tym sposobem nie da się zwiekszyć ilości posiadanych opon (a nawet gdyby sie dało, to przecież przez 9 miesięcy ze względu na wybrzuszenie opony nie dało by się eksploatować samochodu :roll: ).

Przy okazji - skąd wybór akurat przednich opon, moim zdaniem nie są wcale ładniejsze od tylnych :?:

Co do następnego tematu - przypominam, że jeżdżenie "na gazie" zdecydowanie nie jest dozwolone, a w Polsce wręcz karalne :!:

Jednocześnie wyjaśniam - "automat" w STi dotyczy tylko klimatyzacji :!:

Nawet przy włączeniu "Auto" należy manualnie zmieniać biegi. Ponadto pozycja "Auto" nie włącza autopilota.

Pragnę również wyjaśnić, że właściwe określenie dla koła zapasowego nie brzmi "napęd", lecz "wypęd". Koło zapasowe standardowo wypędza się z bagaznika przy pomocy standardowych zainstalowanych w homo sapiens uchwytów górnych (które w przypadku "gazu" czasami bywają określane jako uchwyty przednie). Nie mamy tu więc do czynienia z wiskozą, lecz z typowym sprzęgłem mechanicznym.

Ew. rabat zależny jest między innymi od tego, czy wymagane jest przyjęcie Kangura w rozliczeniu. W tym przypadku istotne jest sprawdzenie stanu technicznego tegoż (stan łap, zużycie torby ładunkowej itd.). Ponadto ważne jest, czy w/w kangur jest homologowany jako ciężarowy (wbrew powszechnemu mniemaniu, pomimo oddzielnej torby ładunkowej nie wszystki kangury w Polsce są uznawane za ciężarowe - taka specyfika polskich warunków homologacyjnych).

Krytyka odnośnie pokazanej w kolejnym poście wersji Imprezy (konkretnie ustawienia "szyberdachu") jest nieuzasadniona: jest to wersja specjalna RNL przygotowana do tak popularnych właśnie w Holandii wyścigów na wstecznym biegu.

 

Łaczę pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Macieju, po przetrawieniu Twojego tekstu, a przyznać muszę że kilkakrotnie ością mi stawał, nasunęły mi się dwa wnioski. Po pierwsze lubisz gorzałe, i to bardziej ona pisała, a mniej ty. Po drugie gorzała Cię lubi, bo nie narobiła błędów ortopedycznych. A teraz do rzeczy. Jeżeli IC masz podłączony do systemu pompowania ( dymania ) przednich kół, to ciśnienie w nich zwiękrza się od 3 tys. obrotów czegokolwiek, i na pochyłym drzewie leży pies, co nie zawsze się świeci. mimo że leje jak z cebra. Ale wnioskuję z tego że za doładowanie silnika, odpowiedzialny jest system ABS, czyli moc silnika wzrasta w momencie chamowania. Ja osobiście nie lubię jeździć na automacie, ponieważ wżyna mi się szczerbinka w ...... , a przy ostrym chamowaniu można przelecieć po muszce i wtedy .........mów do mnie ciociu. Co do gazu w oponach to proponuję Ci zamontować - skup się - Sterowane wastegate, głeboko ukształtowane użebrowaniem przemiany cieplnej trzeciego wymiaru IC, podrasowane momentem mocy w gramosekundach na kilometr sześcienny + VAT + odsetki za 400 lat z góry, czego i Wam serdecznie życzę wraz z dziećmi. Co do napisu AUTO w aucie to myślę że, umieszczono go tam w tym samym celu co napis masło na...... maśle.

 

Winszuję na zdrowie nowego nabytku 100 lat gwazdce pomyślości raczej.

 

Siwus nagryzmołus pierdołus

Pozdrawiam nawalonego Holendra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno nie odwiedzalem forum... a tu widze ze przed referendum wszyscy zaczynaja mocno tankowac. Wlacznie z Dyrciem, ktory zdaje sie proponowac Maciejowi wspolne dymanie kangurow...

 

p.s. Waldziu - "wychamuj" ich!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Ks: dla wyjaśnienia: nie proponowałem ani wspólnego, ani dymania, ani kangurów.

Błąd interpretacyjny może polegać na opisie kangurów ciężarowych.

Określenie to jest ściśle związane z logicznym systemem homologacyjno - fiskalnym obowiązującym w Polsce i nie ma merytorycznie absolutnie nic wspólnego z brzmiącym podobnie fonetycznie zjawiskiem biologicznym, którego celem jest utrzymanie gatunku. Samo podejrzenie, że obowiązujące przepisy mają na celu utrzymanie czegokolwiek (poza oczywiście autorem przepisu) jest logiczną sprzecznością, która z dialektycznego punktu widzenia ociera się wręcz o solipsyzm, czyli zaniechanie postrzegania rzeczywistości.

 

amen.

 

i pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na gazie lekuchno

Subarem se dmuchne

Z miasta gdzies tam do wsi

Gdzie gazdzina posci

Gdzie czeka opona

No chiba ze skonam

Jak bede je dymal

I za wętyl trzymał.

Auto mam, taksówkie,

Z rańca walniem stówkie

Setuchno też zwano

O! Tej nie dymano,

Zaś ja przyswajano.

Potem na traktory,

Kurde jeszczem chory,

Bo z interkulera

Wypilem likiera.

Telepie mnie trochie

Auto jadzie bokiem.

Oj slup mie tu stoi,

Zara mnie zaboli,

Jakies dachowanie

Przesadziles chamie,

Mowi do mnie zona

Znowu obrazona.

Musisz chlac od rana,

Franco zakichana?

Ja ci auto myje,

I pokrowce szyje

Niech sie nie zakurzy

Niech sie maz nie wkurzy

Nie wjedz do kaluzy

Badz ty wreszcie duzy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pora troche wytlumaczyc moja prowokacje.

Oczywiscie nie chodzilo mi o cisnienie w przednich oponach, ale o regulacje zwisu podsufitki tylko sie zamyslilem i tak juz zostalo. :wink:

 

Okej, do rzeczy.

Ten post to pastisz kilku przed wczoraj przeczytanych - w poznych godzinach nocnych - postow w stylu: "kupuje automat, ale poniewaz nie wiem jak to dziala poradzcie jak go uzywac"; oraz: "pokazcie swoje Subarynki - a tak naprawde chodzi o pretekst do pokazania swojej i zebrania odpowiedniej ilosci pochwal.

Zrobilo mi sie mdlo, wiec przerysowalem temat, moze ktos sie czegos nauczy.

Jak piszemy pokazcie swoje subaru, to nie zaczyna sie od kilkunastu fotek swojego (i to w dodatku najladniejszego) bo calosc traci dobry smak i skromnosc.

Jak piszemy, ze kupilem Maybacha, ale poradzcie jak uzywac automatu, to tez pachnie to pretekstem do pochwalenia sie tym Maybachem, a nie o samo pytanie.

Jak juz ktos chce sie pochwalic, to niech sie chwali i nie zciemnia.

 

A poza tym moje gratulacje.

Bylo bardzo milo.

 

Do uslyszenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Badz ty wreszcie duzy!

 

Tak mi się wydaje, że duży wcale nie oznacza mądrzejszy a tym bardziej poważniejszy :D Złudne więc nadzieje, nie ma co przywoływać do porządku, grunt to dobrze się bawić niezależnie od wieku.

 

 

Ty, Rally Fa, a co miales z Analizy na Polskim Bagnet Na Bron Broniewskiego? albo z wypracowania o Transformacji Jacka Sopliicy? Dzis bys mogl pisac : Bin Laden Romantik czy Pozytywista. Ale do rzeczy, bardzo zle zrozumiales metafore, parabole, przenosnie. ( nie sa to terminy subaru - metafore to nie jest oblany metaxa forys, parabola to nie jest krzywa lotu WRRRX po przejechaniu wislostrady obok Legii, a przenosnia to nie jest z kolei urzadzenie wozone w bagazniku na rajdach do przenoszenia aut przez kaluze) - to uwznioslone slowa poety sa, moj drogi adepcie poetyki stosowanej, a ty je doslownie tlumaczysz, tak jakbys "gromobicie ciszy" widzial jeko bezsens jakis debilny. A to Panie sa wieszcze slowa. Wypracowania na maturze beda pisac: "Badz ty wreszcie duzy" na podstawie wiersza Arno zanalizuj watpliwosci egzystencjalne dzisiejszej przerosnietej mlodziezy w wieku posprodukcyjnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny arno, najdroższy mój kumie,

Przeczytałem poemat w głebokiej zadumie.

Najsamprzód czknąłem, potem mnie przesrało.

Nic to jednak, bo później dużo gorzej się działo.

Trudno mi opisać w jakim byłem stanie,

Bo do własnej żony powiedziałem : ...kochanie.

A po takim incydencie, do GeeSu kłusem,

Zeby skażone słowem gardło, przemyć spyrytusem.

Do dzisiaj wzruszało mnie tylko.....krajanie cebuli

Któż teraz mą duszę w smutku utuli.

Wierszy na tym forum było zatrzęsienie,

Wzruszały bardzej glebę, niźli matkę Ziemię.

Aż tu nagle intelektu wytrysk, czystej epiki lekcje,

Zawdzięczam Ci dzisiejszą poranną........ erekcje.

Zalewam się łzami, siedząc w pracy biernie,

Piętro niżej, pod nami .......zalałem portiernie.

I nic mi nie przechodzi. Czym uleczyć swą duszę ?

Co se rymy przypomnę to się k...... wzruszę.

 

Łyljam Sex(spir.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arno, wieszczu :!:

Uświadomiłeś mi, że jednak nie będzie ze mnie humanista, próżne więc moje nadzieje. Na pocieszenie pozostaje jednak fakt, iż wybór Politechniki jako kontynuacji mojej edukacji był jak najbardziej słuszny, zapewnie podświadomy, instynktowny :D Skoro na myśliciela nie mam szans, więc skupię się na tym, żeby być good engineer (a to już niedługo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Panie Waldemarze

Ostatnimi czasy

Pracuje z Krakusami,

To sa, Panie wczasy.

W tym Waszym teatrze,

Co sie Starym zowie

Talentów nazbyt zdolnych

Macie, kurna, mrowie.

Najpierw Frycz mnie powalil,

Zdolnociami swemi,

Potem Globisz zasunął

Mysmy byli NIEMI!

A to nie jest tu normą,

Choćby Polską była,

Zwykle Pani reżyser

Pół dnia w pracy wyła.

Mnie to wcale nie dziwi,

Bo w krwi mam też Kraków,

Jakiś Prądnik Czerwony,

Rakowice, Maków.

On co prawda z daleka

Patrzy na gród Kraka.

A tu u nasz w Warszawie

Codzien, Panie, SRAKA.

Przepraszam za francuski

Lecz te slowo miłe,

Weszło na klawiature

Jakoś tak na siłe.

A bronić się nie będę,

Bo kultury trzeba,

A wszystko, co francuskie

Warte chyba nieba.

Tu się z pewnością zgodzą

Panowie dorośli,

Co już skosztowali

Najslodszej miłości.

Tymi to słowy żegnam

I do nóżek padam,

Jak tak dalej pójdzie

Na śmierc sie zagadam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arno, wieszczu :!:

Uświadomiłeś mi, że jednak nie będzie ze mnie humanista, próżne więc moje nadzieje. Na pocieszenie pozostaje jednak fakt, iż wybór Politechniki jako kontynuacji mojej edukacji był jak najbardziej słuszny, zapewnie podświadomy, instynktowny :D Skoro na myśliciela nie mam szans, więc skupię się na tym, żeby być good engineer (a to już niedługo).

 

Panie magistrze-inżynierze in spe,

Pomimo, że zdecydował się Pan zostać inteligentem technicznym, polecam jednak rozwijać wrażliwość. NIECH konstrukcje przemysłowe, które powstaną na pana desce kreslarskiej lub klozetowej, zależnie od odchodów, tfu, dochodów, nie odrzucały nasz na trzy kilometry swą urodą kaprawą, a przyciagały raczej nasz wzrok swą uroda niezwykła, swym pięknem wewnętrznym, swą siła przekazu, treścia historyczną, cytatem z McIntosha. Czyli, niech wylezą nad poziomy, niech staną sie zaczynem nowej Polski. Nowej myśli technicznej, nowej teokracji. A może zostaniesz pan ministrem infrastruktury i właśnie dzieki PANU rally fan romanie, powstana hektary autoostrad pokryte najlepszym asfaltobetonem wsiakliwym a nie sliskim? Z takim exitami, ze amerykanie beda panu mogli smrod na tej autostradzie wachac za panskim subaru. Czego Panu serdecznie zycze z tego miejsca polinteligntnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Arno,

Ja takze przychylam sie do pogladu, aby rozwijac sie we wszystkich kierunkach. Niech indzinierowie zaczna pisac poezje i spiewac piosenki, a humanisci niech pisuja programy komputerowe i wymyslaja pomysly na nowe konstrukcje silnikow. Wszak to wlasnie najwieksze umysly minionych epok byly wlasnie trudne do zklasyfikowania. Taki naprzyklad Kopernik z miasta Thorn byl klerykiem, matematykiem, astronomem i lekarzem, nie wspomne o Da Vinci, ktory konstruowal i malowal, a taki filozof Pascal, to przeciez jeden z najslynniejszych matematykow. Mysle, ze specjalizacja wspolczesnej epoki zarowno pomaga nam osiagac wysrubowane wyniki w wielu dziedzinach lecz z drugiej jednak strony nas ogranicza. Oczywiscie, nie wiele jest umyslow zdolnych do zrozumienia wszystkiego. Np takie Subaru dopiero chyba zaczyna dostrzegac, ze za kierownica zasiaduje czlowiek, ktory lubi pewne drobne udogodnienia.

Jednym slowem eksperymentujcie z nowymi technikami. To tylko moze was i nas wzbogacic.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie Macieju Drelichowski,

Kiedy sie slucha polskich piosenek dzis nagrywanych i puszczanych w radio lub wmuszanych nam we formie CD na paskarskie ceny, to ma sie nieodparte wrazenie, ze jednakowoz kulture polskie tworza inzynierowie, lekarze, kierwocy, a nawet osmielę się tu zaryzykować, AKTORZY, mieszkancy Wroclawia nie raz mieli okazje posluchac piosęki aktorskiej. Która z pieśnią ma tyle wspólnego, co my, Panie dziejski, z nagrodą Nobla ( na razie oczywiście, bo ja mam dostać z poezję, a Pan se wymyśl za co chcesz i JEDZIESZ).

Co do udogodnień w Subaru, to ja mam samochód, tzw pełen wypas svensoński. I powiem szczerze, korzystam z dwóch rzeczy: klima i elektrysze fenstier coś tam. Reszta, czyli komputery podrożne, oswietlanie mie drogi do domu, wiązarki krawata, wodotrysk, i takie tam, są nie uzywane. I 'latego się zdecydowalem na zakup Imprezki, bo w niej nic zbendego chyba nie ma.

Powiem krótko, po kiego złamanego grzyba 27 do 40 przyciskow na desce rozdzielczej i dwa osobne wyswietlacze komputerowe? To jest przerost formy nad trescia ( w celu rozwiniecia wiedzy na ten temat radze wyporzyczyc film REJS i obejrzec scene w ktore to bohaterowie wchodza powoli do wody i w niej nikna). Jak to mawiał Gombrowicz: Istota w prostacie. Czego wszystkim panom zycze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poddaje sie, a raczej odstepuje.

Nie warto polezimowac. W sumie chodzi nam o to samo tylko z lekko innego podejscia.

PS

Nie zaszkodziloby jednak dodac w Foresterze regulacji kierowicy przod - tyl, albo dodatkowy skok interwalu czasowych wycieraczek, bo obecny 1 nastaw jest jednak zbyt szybki. Drobiazg, ale w deszczowym kraiku istotny. I mozna tu sobie mowic ile sie da o potedze prostoty, ale co innego PROSTOTA, a co innego GOLOTA <- oczywiscie to prowokacja z mojej strony.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:shock: Cóż za przepiękna literacka asocjacja :!:

Subaru = bokser , Gołota to też bokser :idea: Ta finezja !

Macieju - i Ty wyrażasz się sceptycznie o ukrytych talentach Forumowiczów :?: Przecież sam takowe posiadasz :!:

 

 

Pozostający pod (pozytywnym) wrażeniem korespondencji w tym wątku

 

Korsarz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...