alternative Opublikowano 13 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2009 Witam wszystkich! W mojej okolicy, jak w kazdym wiekszym miescie czasem trzeba zaparkowac tam gdzie by sie nie chcialo, wiadomo ktos drzwiami walnie jakims struclem bo mu nie zalezy itd itp, z tego powodu czasem jestem zmuszony stawiac pod klonem. W lato wiadomo klon sie poci i kapie kropkami. Czasem nie ma czasu jechac na myjnie, wiec syrop sie zadomowil na lakierze. Po ilus tam myjniach cisnieniowych stan rzeczy bez zmian. Macie moze koledzy jakis patent zeby sie tego pozbyc? Ktos mi mowil denaturatem, ktos mi mowil paliwem lotniczym, ktos rzucil haslo "kup decabit" Moze mieliscie podobny problem? Mam roczne auto i nie chce sobie zrobic darmowego matowania lakieru jakims towotem... Albo moze macie godna polecenia myjke w Warszawie, ktora ogarnie temat za stosowna oplata pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emotorsport Opublikowano 13 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2009 chyba raczej ciężki temat...ja bym poróbował na jakimś forum chemików, może to badziewie da się czymś zneutralizować bez uszkodzenia lakieru, ale wątpię..... :grin: jedyne co bym próbował, to myjka wysokociśnieniowa - bezdotykowa, te kaerchery mają bardzo dobą chemię plus temperaturę i ciśnienie, a jak tak dobrze się zlasowało z lakierem, to każde mechaniczne czyszczenie raczej uszkodzi lakier.... :smile: chemia z działu moto z Praktikera raczej nadaje się bardziej na muchy, i to swieże.... :grin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ares Opublikowano 13 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2009 jakas drobna pasta lekkoscierna np tempo i zejdzie bez problemow a do tego samochod bedzie sie swiecil jak psu... tylko mozna sie zmeczyc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiek_Jr Opublikowano 13 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2009 alternative pasta lekko scierna srednio dziala - ostatnio pucowalem biale saxo i zrobilem pelna polerke, i zywica nie zeszla. Ale za to potraktowana tempertyna odeszla po mocnym i energicznym przetarciu, potem tylko troche pasty zeby wyrowanac roznice w kolorze i auto jak nowe :wink: poprosze o mojego pierwszego pomuka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emotorsport Opublikowano 13 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2009 ostrożnie ze ściernymi pastami, bo polerowanie często kończy się tym, że wkoło twardej plamki lakier przeciera się na wylot, a plamka zostaje.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
burzum Opublikowano 13 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2009 ja usuwalem takie rzeczy chemia do usuwania naklejek, usuwalem tym tez klej pozostaly po tasmie (tak, tak, moj ulubiony sposob napraw) itp. W jakiej kondycji jest lakier, moge dac zdjecia, nie przygladalem sie, bo to dla mnie nie istotne. Polecam tez http://www.s-plus.pl/, wiedza jakiej chemii do czego uzyc, prali mi kubly po... szybkiej jezdzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzibi Opublikowano 13 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2009 alternative, spróbuj w jakimś mniej widoczny miejscu płynem do zapalniczek typu RONSON czy jakoś tak - zadziałał mi na wszystkie tego typu rzeczy, więc może i to chwyci. Choć w takich mniej widocznych miejscach pewnie auto akurat nie jest brudne od tego syropy klonowego... :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
imgw Opublikowano 13 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2009 prali mi kubly po... szybkiej jezdzie a ja proponuje podjechac do myjni jakiejs lepszej i zapytac czy dadza rade , jak tak to zostawiasz auto i masz problem z glowy :wink: A Tutaj mozesz kupic potrzebne rzeczy, ktore pomoga uniknac w przyszlosci podobnych problemow :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emotorsport Opublikowano 13 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2009 ja usuwalem takie rzeczy chemia do usuwania naklejek, usuwalem tym tez klej pozostaly po tasmie (tak, tak, moj ulubiony sposob napraw) itp. W jakiej kondycji jest lakier, moge dac zdjecia, nie przygladalem sie, bo to dla mnie nie istotne. Polecam tez http://www.s-plus.pl/, wiedza jakiej chemii do czego uzyc, prali mi kubly po... szybkiej jezdzie klej po nalepkach złazi benzyną ekstrakcyjną, pestka.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alternative Opublikowano 13 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Października 2009 alternative, spróbuj w jakimś mniej widoczny miejscu płynem do zapalniczek typu RONSON czy jakoś tak - zadziałał mi na wszystkie tego typu rzeczy, więc może i to chwyci. Choć w takich mniej widocznych miejscach pewnie auto akurat nie jest brudne od tego syropy klonowego... :roll: generalnie problem polega na tym ze mam calosciowo potraktowany samochod tym swinstwem na szybie powiedzmy ze 30 kropek na 1cm2, lakier podobnie i strasznie szumia wycieraczki i nie zbieraja juz modeleowo i mnie ch.. strzela A Tutaj mozesz kupic potrzebne rzeczy, ktore pomoga uniknac w przyszlosci podobnych problemow :wink: jakas drobna pasta lekkoscierna np tempo i zejdzie bez problemow a do tego samochod bedzie sie swiecil jak psu... tylko mozna sie zmeczyc a jaka polecasz? pamietam jak kiesy zalatwilem sobie piekarnik jakims syfem lekko sciernym potem tylko troche pasty zeby wyrowanac roznice w kolorze no tutaj za bardzo nie zachecasz Polecam tez http://www.s-plus.pl/, wiedza jakiej chemii do czego uzyc, prali mi kubly po... szybkiej jezdzie sprobuje ludzikow z twojego linka mam do nich 300m e tam to bym musial wozic w bagazniku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiek_Jr Opublikowano 13 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2009 no tutaj za bardzo nie zachecasz no ale ja to robilem na aucie ktore bylo szare, a jak skonczylem to sie okazalo biale, wiec moze dlatego;) szczerze polecam tempertyne - powinno być ok ofc wczesniej sprawdz w jakims miejscu czy nie ma jakies dziwnego wplywu na lakier, ale nie sadze :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JED Opublikowano 13 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2009 szczerze polecam tempertyne :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crem Opublikowano 14 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 To co kapie to jedna z postaci żywicy drzewnej. Tego typu żywicę rozpuszcza się między innymi rozpuszczalnikami organicznymi. Należą do nich między innymi: alkohole, glikol etylenowy i propylenowy, aceton (nie polecam - rozpuszcza lakier), eter dietylowy, benzyna, benzen i jego pochodne oraz terpentyna (o tym była mowa wyżej). Polecam środki w których skład wchodzi alkohol. Jest na rynku płyn do mycia szyb (nazywa się "clin") na etykietce którego jest napisane - zawiera alkohol. Można też samemu zrobić taki środek (alkohol etylowy + dowolny detergent np. rzadki płyn do mycia naczyń) ale będzie drożej. Lepiej wypić ten pierwszy składnik :smile: . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kos Opublikowano 14 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 [generalnie problem polega na tym ze mam calosciowo potraktowany samochod tym swinstwem na szybie powiedzmy ze 30 kropek na 1cm2, lakier podobnie i strasznie szumia wycieraczki i nie zbieraja juz modeleowo i mnie ch.. strzela] Mnie również zdarza się parkować w okresie letnim pod klonami, ale myjąc auto raz, czasem dwa razy w tygodniu myjka ciśnieniową, wycierająć do sucha scierą z mikrofibry nie mam z tym żadnych problemów. Ten "syrop" to przecież nie jest jakiś kwas, żeby wżarł się w szybę - trochę cierpliwości, i po problemie. Kup benzynę ekstrakcyjną, weź miękką ściereczkę i próbuj zmyć świństwo z lakieru, ja w ten sposób usuwam drobinki smoły, które się po sezonie letnim przyklejają w co niektórych miejscach, krzywdy lakierowi tą benzynką nie zrobisz. Hm, 30 kropek na 1 cm2 - może zostaw jak jest i nie usuwaj tej skorupy - będziesz miał dodatkowe zabezpieczenie lakieru - prawie jak Diamond Brite , żadna ptasia kupa tego nie ruszy :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emotorsport Opublikowano 14 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 krzywdy lakierowi tą benzynką nie zrobisz najwyżej lakier zmatowieje od tej szmatki....radziłbym raczej znaleźć neutralną dla lakieru chemię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kos Opublikowano 14 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 Trzy kolejne auta czyściłem w ten sposób ze smoły/innych trudnych do usunięcia nalotów i nie zauważyłem zmatowienia, czy jakichkolwiek innych skutków ubocznych stosowania benzyny ekstracyjnej na powłoce lakierniczej, więc porada nie jest teoretyczna ale sprawdzona w praktyce. Sposób tani i skuteczny, do wykonania we własnym zakresie. Ale to mój sposób, zapewne są inne, równie skuteczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crem Opublikowano 14 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 Benzyna (np. benzyna lakowa) jest bardzo dobra do czyszczenia tego typu zanieczyszczeń. Trzeba tylko uważać na elementy gumowe (uszczelki) i plastikowe (np. relingi dachowe) bo guma reaguje z benzyną, a plastik z izopropanolem, który jest często domieszkowany do sprzedawanych w handlu benzyn. Do czyszczenia np. zabrudzeń smoło pochodnych (np. asfalt) najlepszy jest środek w sprayu sprzedawany w supermarketach i przeznaczony specjalnie do tego. Benzyna jest za sucha i za lotna by była w stanie skutecznie poradzić sobie z tego typu zabrudzeniem. Mimo wszystko do czyszczenia zabrudzeń z żywicy drzewnej rekomenduję środki oparte na / z domieszką alkoholu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ares Opublikowano 14 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 http://moto.allegro.pl/item749161448_k2 ... _mapa.html ja podobne brudy czyscilem ta pasta, oczywiscie delikatnie i z wyczuciem - krzywdy lakierowi napewno nie zrobisz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hogi Opublikowano 14 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 klej po nalepkach złazi benzyną ekstrakcyjną, pestka.... Lub lakową. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaki79 Opublikowano 15 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2009 jakas drobna pasta lekkoscierna np tempo od tego to bym się trzymał z daleka!! Co do benzyny i lakieru to nawet jak mi kapnie trochę z pistoletu na stacji to zaraz to zmywam. Słabsze zabrudzenia, nie za stare, usuwam quik detailerem i glinką firmy Meguiar's. Mają też środek do trwalszych zabrudzeń, ale podobno nie za bardzo działa :roll:. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się