Skocz do zawartości

Co Wam się zepsuło w Subaru na gwarancji ?


OZ

Rekomendowane odpowiedzi

Mam całkiem świeżutki przykład gwarancyjny.

Wczoraj zawiozłem mojego przyjaciela do Dawoja, żeby odebrał Legacy. Wszystko się udało. Dziś rano zapakował dzieciaki do nowego nabytku i zamierzał dotrzeć do Zakopanego. W końcu udało się, ale za pomocą... Mondeo - jak się okazuje nowa usługa SIP-u w postaci assistance właśnie taki samochód zastępczy oferuje.

Wygląda na to, że ktoś kto montował alarm w Dawoju trochę przesadził. Po wyciągnięciu kluczyka silnik nadal pracował:) Przyznam, że wcześniej nie słyszałem o takim przypadku. Mój przyjaciel, delikatnie mówiąc, trochę się zdenerwował. Jako zagorzały czytelnik wszelkich pism motoryzacyjnych miał głowę napakowaną informacjami jak bardzo niezawodne Legacy są...

Reasumując:

dobra wiadomość jest taka, że assistance jakoś działa, a zła, że nowe Subaru po 100 km odmówiło posłuszeństwa.

Zdam relację jak już będzie wiadomo co było przyczyną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Impreza WRX kombi:

-padnięty boost selenoid - 70kkm

-czujnik EGT 100 kkm

-synchronizatory 1 i 2 biegu - 60 kkm

-łożysko w dyfrze - 70 kkm

-przepływka po gwarancji

-czujnik biegu jałowego 60 kkm

-akumulator

-szarpiące sprzęgło (nawet po wymianie na nowe)

- 1-sza sonda lambda

 

Pocieszające jest to, żę po skończeniu się gwarancji auto raczej przestało się psuć. No może poduszki pod silnikiem ale to juz raczej moja zasługa :twisted:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Loucyphre, tlumaczyli w jakikolwiek sposob te usterki...? co robiles ze skrzynia, ze synchronizatory padly?! albo lozysko w dyfrze... przy seryjnej mocy to niedorzeczne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ost, zastanawia mnie jak oni to zrobili... Moze mial turbotimer i nawet nie wiedzial? ;-)

 

Turbotimer w samochodzie bez turbo to byłby przykład, że autoryzowany serwis daje z siebie więcej niż potrzeba... Wcześniej chyba jednak uwierzę w lądowanie Talibów..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Impreza WRX kombi:

-łożysko w dyfrze - 70 kkm

Pozdrawiam

 

U mnie w STi w/w lozysko padlo po 20 kkm. Wymiana w Dawoju trwala ponad 3 tyg :evil:

Potem byly tylne amortyzatory wymieniane 2 razy co 10kkm. Podobno wada fabryczna.

Oprocz tego nic sie nie dzieje. Poza amorkami z tylu :evil: :roll:

 

pozdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w STi w/w lozysko padlo po 20 kkm

 

Może wina kierowcy to była, za bardzo szalał albo rękaw nie umiejętnie zaciągał :roll:

 

Nie mówie o Tobie shodan :wink:

 

Wiesz co Niuniek, jak Ty do mnie tak to powiem: auto jest z drugiej ręki pierwszą ręką było DEMO SIP.. I co teraz powiesz na nieumiejętne "zaciąganie rękawa". Miałem nie pisac, że jest z SIP'u ale mnie sprowokowałeś!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co Niuniek, jak Ty do mnie tak to powiem: auto jest z drugiej ręki pierwszą ręką było DEMO SIP.. I co teraz powiesz na nieumiejętne "zaciąganie rękawa". Miałem nie pisac, że jest z SIP'u ale mnie sprowokowałeś!!!

:shock: :shock: :shock:

Po pierwsze to nie pisałem o Tobie tylko o samochodzie shodana.

Po drugie to miałem na myśli przebieg 20 kkm a nie 70 kkm

Po trzecie to że było SIP-u nie znaczy że było cały czas umiejętnie użytkowane, nie mówie że SIP, chodzi mi o użytkowników na jazdy próbne lub też pewnych dziennikarzy :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja własnie wróciłem z corocznego wielkanocnego pobytu w Wysowej, który niejako przy okazji, potraktowałem jako "rekonesans" przes majowym zlotem. W innym wątku wspominałem o doprowadzajacych mnie do furii trzeszczeniach dobiegających z tylnej cześci przedziału pasażerskiego, które pojawiły się w moim samochodzie po około tysiacu kilometrów przebiegu. W międzyczasie dokonowyłem zalecanej zmiany oleju po 3 tyś i korzystając z okazji zwróciłem na to uwagę w ASO Subaru. Diagnoza brzmiała: faktycznie były trzeszczenia, ale przesmarowaliśmy uszczelkę pokrywy bagażnika i jest już ok. Po wyjechaniu ze stacji oczywiście świerszcze były nadal - nie chciało mi się nawet do nich zawrócić.

Wracając do głównego wątku "Wysowa": drogi dojazdowe do tej uroczej miejscowości są tak podłej jakości, że były idealnym miejscem do próby wykrycia usterki. Niesamowity wręcz "zbieg okoliczności" sprawił, że okres świąteczny spędzałem w towarzystwie człowieka, który piastuje funkcję serwis managera w polskim przedstawicielstwie innej, ale bliskiej Subaru, marki japońskiej. Długo się nie zastanawiając wsadziłem gościa na tylne siedzenie i jazda wysowskich "asfaltach". Nie musiałem spalić zbyt wiele paliwa gdy usłyszałem (z lekką szyderą w głosie): "Na 99% puściły "zgrzewy" paneli zewnętrzynych z wewnętrznymi w lewym tylnym słupku w okolicach kotwiczenia pasa bezpieczeństwa". Widząc moją minę, najprawdopodobniej tylko na pocieszenie, dodał: "to chyba ostatnio typowowa usterka w japońskich autach wyprodukowanych w ramach tego koncernu".

Czy ta diagnoza okaże się trafna przekonam się podczas najbliższej wizyty w ASO. Uczynię to szybko ponieważ te trzeszczenia mogą człowieka doprowadzić do białej gorączki - zwłaszcza, że auto ma dopiero misiąc (3700 km). Oczywiście aby nie wyjść na upierdliwego, wszechwiedzącego klienta, za którym tak bardzo "przepadają" serwisy, nie zasugeruję domniemanej przyczyny usterki i spokojnie zaczekam co tym razem usłyszę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotor, Jeździsz forysiem?

Jeśli tak to możemy się umówić. U mnie też strasznie trzeszczy z tyłu :(

Ostatnio musiałem zmienić koło i podczas wyjmowania zapasu naprawdę delikatnym zahaczeniem nim oderwałem plastik z progu klapy :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież tego nie wykluczam

 

A wydawało mi się, że tak. Wiesz Niuniek sporo juz widziałem ale DEMO to sobie juz NIGDY nie sprawię. Może to nie najlepszy czas na tą polemikę, bo święta " w ogóle", ale widzialem jak są traktowane democary i gdybym mial ta wiedzę wczesniej to na pewno bym go nie kupił.

Pomijając krzywdy jakich doznałem dzięki genialnym niektórym serwisom ( np. zblokowana skrzynia biegów podczas odwożenia dzeicka do przedszkola), to generalnie kocham swoje auto. Od kiedy "siec autoryzowana" zabrała swoje łapska od mojego samochodu jak napisałem wczesniej: przestało się psuc

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wina kierowcy to była, za bardzo szalał albo rękaw nie umiejętnie zaciągał :roll:

Nie mówie o Tobie shodan :wink:

 

Ciężko powiedzieć czyja to wina. Fakt faktem, że przy tym przebiegu taka usterka w STi nie miała prawa mieć miejsca - jeden z mechaników z którym rozmawiałem na ten temat twierdził, że problemy z łożyskiem to choroba dziecięca estiajów i w pierwszej partii z przełomu 01/02 było sporo podobnych napraw. Ciekawe, czy Dyrekcja może te informacje potwierdzić :roll:

 

pozdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wydawało mi się, że tak. Wiesz Niuniek sporo juz widziałem ale DEMO to sobie juz NIGDY nie sprawię. Może to nie najlepszy czas na tą polemikę, bo święta " w ogóle", ale widzialem jak są traktowane democary i gdybym mial ta wiedzę wczesniej to na pewno bym go nie kupił.

Pomijając krzywdy jakich doznałem dzięki genialnym niektórym serwisom ( np. zblokowana skrzynia biegów podczas odwożenia dzeicka do przedszkola), to generalnie kocham swoje auto. Od kiedy "siec autoryzowana" zabrała swoje łapska od mojego samochodu jak napisałem wczesniej: przestało się psuc

 

Pozdrawiam

 

Dokładnie wiem o co ci chodzi, jednym z przykładów może być Subaru Emotion. Wiem też które są warte zainteresowania oraz które NIE.

Ale marke sam kocham i wiem że każde autko jeśli się o nie dba (czyli przeważnie rzadkie odwiedziny w ASO) odwzajemnia się tym samym :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problemy z łożyskiem to choroba dziecięca estiajów

 

a czy one nie były te same co w WRX-ach :?:

 

Kiedyś rozmawiałem z pewną osobą która raz pożyczyła samochód na torze znanemu kierowcy no i serce jej krwawiło jak tym samochodem on jechał. Może nie potrafi tak jeździć jak on ale przynajmniej nie wozi ze soba serwisu :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...