Skocz do zawartości

Jedziemy na Hungaroring...


Robeet

Rekomendowane odpowiedzi

W czwartek wyjeżdżamy na Hungaroring w wiadomym celu :mrgreen: Czy ktoś z Was już tam był i może podpowiedzieć jak tam dojechać :?:

Chodzi mi o to jak się mamy kierować w okolicach Budapesztu na jaką miejscowośc ,bo tor to jest chyba gdzieś poza miastem.....

Kto z foru będzie tam w najbliższy weekend??? Robimy jakieś spotkanie>???

 

pozdr

Robeet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto z foru będzie tam w najbliższy weekend?

 

Ja.

 

Może jakieś krótkie info z Węgier? Czy są w kasach bilety? Czy można np. w niedzielę rano dojechać, kupić wejściówki i wejść na tor? A może ktoś z FORUM wyjeżdża w niedzielę rano (lub w nocy)? Korci mnie wyjazd....Ale przepustka od Szefa Teamu (żony) ważna tylko na 1 dzień i 0 nocy :mrgreen: .WRC Fan i inni, odezwijcie się, please!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem krotko, bylem widzialem - warto zobaczyc (chociaz z mojego punktu widzenia tylko raz aby to "przezyc" osobiscie), drugi raz juz nie pojade (chociaz tego wyjazdu nie zaluje ale uwazam, ze zobaczylem i przezylem to co chcialem i powtarzac tego nie trzeba). Organizacja beznadziejna (brak oznakowan dojazdu, brak fundamentalnej wiedzy policji, rozbiezne wskazowki). Do biletow za kilkaset Euro nie daja nawet zatyczek do uszu - trzeba biegac pozniej i szukac.

 

Mimo to polecam, warto to przezyc.

 

Ps.

Sugeruje osoba wybierajacym sie w przyszlosci wyjazd z naprawde kilkugodzinna rezerwa.

 

Pzdr,

AG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do biletow za kilkaset Euro nie daja nawet zatyczek do uszu

 

no co Ty :wink: ja wytrzymałem bez stoperów jakieś 20 min będąc na oko 15m od samochodów... :lol:

 

najgorsze że madziary generalnie nie gadają ani po angielsku ani niemiecku więc jakbyś nie podszedł to za ciula się nie dogada... bardziej na migi ;)

 

wyjazd z naprawde kilkugodzinna rezerwa.

 

lekko powiedziane... :mrgreen:

 

wyjazd z toru po GP to jakieś 3 h :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawie wszstko sie zgadza, ja rowniez siedzialem 15m od toru i to nie 20 minut a prawie 1,5h - ja bym dal rade ale bylem z dzieciakiem (9 lat) i jakos dziwnie czulem sie odpowiedzialny za jego sluch (ja osobiscie czulem "fizyczny bol" po jakims czasie), co do organizacji to bede obstawal przy swoim: wyjechalem prawie 3,5 godziny przed startem i najpierw zamkneli mi przed nosem dwa wjazdy kierujac na nastepne (ktore i tak sie potem laczyly) po czym skierowali mnie w drugi koniec toru z daleka od glownego wejscia o ktore pytalem (policja) i juz po 1h udalo mi sie podjechac pod wejscie gdzie musialem wymienic vouchery na bilety. Co do jezyka - policjanci stajacy od siebie oddaleni o 3 metry podawali rozbiezne informacje - jeden w lewo drugi w prawo. Przyjazd o 7 rano przed wyscigiem tez nie wchodzil w gre ze wzgledu na dziecko. Po imprezie, udalo mi sie wyjechac "juz" o 18:00 wiec tez slabo... a jakie sceny dantejskie rozgrywaly sie na "polu" parkingowym to tez odrebna historia... moze mialem pecha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zamkneli mi przed nosem dwa wjazdy kierujac na nastepne

 

jeśli piszesz o zjazdach z M3 to 1 zjazd był dla Vipów i wyraznie było to zaznaczone a drugi nie wiem czego zamkneli , ja wjeżdzałem ostatnim zjazdem i bez problemów wjechałem na tor w 15 min ok. 7.30

 

a jakie sceny dantejskie rozgrywaly sie na "polu" parkingowym to tez odrebna historia... moze mialem pecha

 

nie miałeś pecha, na parkingach faktycznie była katastrofa bo nikt nie kierował ruchem, można było stuknąć auto albo dostać w przysłowiową morde, masakrada jak się wszyscy pchali...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem, widziałem i moje obserwacje są następujące:

1. Organizacja :

- na plus - kierowanie ruchem, zaplecze, sprzedaż biletów ...

- na minus - rozbieżne opinie jak dotrzeć do danej strefy , jeżeli posłuchalibyśmy pierwszych trzech policjantów musielibysmy nadrobić jakieś 3-4 kilometry...

2. Pogoda - masakra, straszny upał :)

3. Wyścig - wrażenie robią hałas, klimat i tłumy ludzi. Sam wyścig znacznie mniej ciakawy niz na przykład Puchar Kii.

4. rady : najlepiej nie próbować dojeżdżać na tor autem , straszna strata czasu. Najlepsza opcja moim zdaniem to oficjalna taksówka, kosztuje bez względu na miejsce w Budapeszcie za ok. 150 PLN w jedną stronę i korzytsa z drogi VIP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...