Skocz do zawartości

Naprawa zderzaka, lampy i nieprzyjemne wrażenia


LORDSEQ

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.

Najpierw opiszę swój cudowny przypadek by później dojść do technicznych aspektów.

14_02_08 stojąc sobie na osiedlowym skrzyż. równorz. (puszczając człowieka z prawej) nastąpiła lekka kolizja. Otóż pan postanowił sobie jadąc z mojej prawej strony centralnie walnąć w mojego gietka :( ( (cofnąć nie zdążyłem) . Po długich spisywaniach itd.pzu przyznało mi odszkodowanie i oddałem auto do Kopera. ( rozwalony miałem grill, prawą lampę i popękany zderzak+halogen). Auto zostało zrobione w 4 dni ( chwała na wysokości..) i w piątek 7 marca o 16:00 odebrałem auto. Samochodzik stał sobie 2 dni w domu i czekał do niedzieli, czyli dziś. Przejechałem autem 50km i wróciłem do domu. front - Cieknie jak z sokowirówki. Zlokalizowałem wyciek ( na czerwono ) pęknięta jest obudowa chłodnicy, prawie nie do zauważenia) (na fotkach już wyschło) chłodnica 1

chłodnica 2

 

I teraz moje pytanie :

Czy mogę to reklamować? Bo nie wiem w jaki sposób to mogło pęknąć? po samej stłuczce nic nie ciekło.. poza tym auto przez pobyt 4 dni w warsztacie przejechało 50km.

HELP :idea:

:?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.

Najpierw opiszę swój cudowny przypadek by później dojść do technicznych aspektów.

14_02_08 stojąc sobie na osiedlowym skrzyż. równorz. (puszczając człowieka z prawej) nastąpiła lekka kolizja. Otóż pan postanowił sobie jadąc z mojej prawej strony centralnie walnąć w mojego gietka :( ( (cofnąć nie zdążyłem) . Po długich spisywaniach itd.pzu przyznało mi odszkodowanie i oddałem auto do Kopera. ( rozwalony miałem grill, lewą lampę i popękany zderzak+halogen). Auto zostało zrobione w 4 dni ( chwała na wysokości..) i w piątek 7 marca o 16:00 odebrałem auto. Samochodzik stał sobie 2 dni w domu i czekał do niedzieli, czyli dziś. Przejechałem autem 50km i wróciłem do domu. front - Cieknie jak z sokowirówki. Zlokalizowałem wyciek ( na czerwono ) pęknięta jest obudowa chłodnicy, prawie nie do zauważenia) (na fotkach już wyschło) chłodnica 1

chłodnica 2

 

I teraz moje pytanie :

Czy mogę to reklamować? Bo nie wiem w jaki sposób to mogło pęknąć? po samej stłuczce nic nie ciekło.. poza tym auto przez pobyt 4 dni w warsztacie przejechało 50km.

HELP :idea:

:?:

Dziwne rzeczywiście , tym bardziej , że jak dojechało do warsztatu ( Ząbki 25km) nic nie ciekło .Podobnie jak dojechalo z warsztatu do serwisu. Zakładam , że tak duży wyciek ktos by zauwazyl ( blacharz lub kierowca auta jak np. wracal ) Prosze przyjechac , moze uda sie zrobic dodatkowe ogledziny , nie sadzę żeby chłodnica byla zdejmowana jeżeli maska nie ucierpiala przy wypadku...

AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak by tak się udało, to byłoby wręcz wspaniale :)

Zaraz zatelefonuje do serwisu.

 

[ Dodano: Pon Mar 10, 2008 9:01 pm ]

No niestety, pęknięcie wskazuje, że to jednak ząb czasu..

Nic to, bo zakupię nową chłodnicę :) ( i subaru będzie HAPPY :) ) tak jak właściciel :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...