Skocz do zawartości

SF - problemy z odpaleniem, wzrost obrotów przy wysprzęglaniu


Bobek666

Rekomendowane odpowiedzi

Odgrzeję własnego kotleta...

W międzyczasie urwałem dwa mocowania wahaczy od sanek i uziemiłem auto na miesiąc, spokojnie szykując nowe sanki, montując itp. 

 

Auto wróciło do robienia km (a zrobiło ich ponad 3 tysiące)… aż pewnego razu znów sobie zgasł, nie chciał odpalić, znów obroty na jałowym na ponad 1000.

 

Wymieniony reduktor LPG

Wymieniona ta uszczelka pod silniczek krokowy i krokowiec wyczyszczony.

 

Póki co sporadycznie, występują wszystkie problemy z postu na górze.

 

Dzisiaj na przeglądzie zgasł Panu diagnoście, odpalił za 3 razem z trudem, mocno kopcąc, obroty na tysiaka. Sygnalizator wskazał na złe spaliny. 

 

Nie zainwestowałem w tego kkla jeszcze.

Skłaniam się ku wymianie ECU (tylko na razie brak takiego w internetach).

Nie ma pomysłu co może nie działać, później działać przez miesiąc, dwa... A teraz znów płatać figle.

 

 

 

 

Edytowane przez Bobek666
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 15.08.2022 o 16:58, Bobek666 napisał:

Odłączyłem ECU na piętnaście minut (wyjąłem kostki z przewodami). Odłączyłem sondę lambda (jest tylko jedna przed kat.) 

Póki co działa bez zarzutu, problemy ustały

Dziwie się że jest tylko jedna sonda, ja dziś wymieniałem ta druga za kat ale mój jest 2001

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.08.2022 o 00:12, leonard17 napisał:

424 nalotu to jestem pod wrażeniem, mój SF 2001 przekroczył co dopiero 150 to jeśli nie zgnije dobrze wróży :)

Aktualnie już 431.

150k - nówka sztuka.

W dniu 18.08.2022 o 00:14, leonard17 napisał:

Dziwie się że jest tylko jedna sonda, ja dziś wymieniałem ta druga za kat ale mój jest 2001

No to jednak ciut nowszy silnik.

 

U mnie sonda nadal odpięta i auto pięknie chodzi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
W dniu 24.08.2022 o 22:14, Bobek666 napisał(a):

 

U mnie sonda nadal odpięta i auto pięknie chodzi.

 

Przestało pięknie chodzić już na początku września. Od nowa te same problemy. Podmieniłem przepustnicę ze wszystkimi czujnikami, ECU, sterownik gazu, czujnik położenia wału, cewkę. Bez skutku.

Ostatecznie winowajcą, mam nadzieję, że w 100% okazał się czujnik temperatury cieczy, za całe 36zł......

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...