ALEX Opublikowano 23 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2004 Pragnę publicznie serdecznie podziękować za zorganizowanie wspaniałej imprezy. Nawet znając gościnność Pana Dyrektora, nie spodziewałem się, że spotka mnie tyle miłych niespodzianek na zorganizowanym przez Was zlocie. Wspaniała atmosfera towarzysząca rywalizacji na "rajdzie", jak i w godzinach wieczornych ( ) przerosła moje oczekiwania. Do wszystkich uczestników: Proszę o wpisywanie swoich podziekowań dla organizatorów. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam Paweł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luki Opublikowano 23 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2004 to ja się też dołączę i pobłogosławię Padre Directore oraz wszystkich organizatorów. dzięki wielkie pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sub-fan Opublikowano 24 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2004 Z przyjemnością się przyłączam. Padre Directore stanął na wysokości zadania, a później na wysokiej scenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IWAN Opublikowano 24 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2004 Padre Directore działa poprostu na poziomie marki jaką reprezentuje. Respect dla Padre D. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Małgorzata Kurek Opublikowano 24 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2004 Niezastąpiony Ojcze Dyrektorze, Serdecznie dziękujemy za wspaniałą Imprezę, po której pozostanie nam moc wspaniałych wrażeń i wspomnień. Wszyscy uczestnicy zlotu z naszego regionu są również bardzo zadowoleni i usatysfakcjonowani. Dzięki "Zlotowi Plejad" mieliśmy okazję poznać lepiej nie tylko ludzi, z którymi współpracujemy na co dzień, ale także wiele fantastycznych osób związanych z marką tak silnie jak my. Jesteśmy przekonani, że takie spotkania z pewnością zaowocują tym, że klienci Subaru poczują się jeszcze bardziej wyjątkowi. Szczególne podziękowania wraz z wyrazami uznania przesyłamy Januszowi Dudkowi, którego oddanie i ciężka praca przyczyniła się w ogromnym stopniu do ogólnego wizerunku naszego zlotu. Z pozdrowieniam całej załodze SIP oraz SJS :wink: załoga P.U.H. GRAFIX BIAŁYSTOK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar Biela Opublikowano 24 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2004 Pierwszy raz w życiu takom impreze przeżyłem, za drugim razem moge nie przeżyć. Jestem wtrząśnięty jak również letko namieszany. Trudno dodać coś do tego co już zostało powiedziane. Jedyne czego sie nie doczekałem, zwłaszcza podczas występów estradowych, to bardzo liczyłem na taniec na rurze w wykonaniu Ojca Dyrektora. Poza tym jednym niedociągnięciem - bomba. Pozdrawiam wszystkich pracowników SIP ofiarnie walczących z zawodną technologią i w wojnie z Finlandią. Waldemar Biela - kombatant Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nemo Opublikowano 24 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2004 Wielkie podziekowania dla Dyrekcji SIP za niesomowitą organizacje no i dla Alexa który zaskoczył chyba samego siebie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariusz Opublikowano 26 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2004 Chciałem podziękować Ojcu Dyrektorowi i całemu SIP-owi za wspaniałą organizację; Lucyphre za możliwość dojazdu z nim i brania udziału razem w zawodach; Śmiechowi za przejażdżkę jego Legacy i Joy-owi jego WRX oraz wszystkim poznamym forumowiczom i gościom za wspaniałą atmosferę. Pozdrawiam Mariusz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Loucyphre Opublikowano 26 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2004 Dołożę i ja swoje 3 grosze: ciepła atmosfera, zimne drinki i szybkie kob...eeee OS'y. Gratulacje dla p. Dyrektora i całego SIP'u. Specjalne podziękowania dla Leszka Kuzaja za pomoc w naprawie autka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sub-fan Opublikowano 26 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2004 specjalne podziękowania dla Leszka Kuzaja za pomoc w naprawie autka Kuzaj się zna na takich tematach, w końcu ma ksywkę "Leszek mocna ręka". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smiechu Opublikowano 29 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2004 jestem wstrząśnięty Zlotem, było fantastycznie. Ojciec Dyrektor & SIP & SJS & FINLANDIA & załoga DŻI z domku nr pienć - DZIĘKI :!: :!: :!: Śmiech'u Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar Biela Opublikowano 30 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2004 Załoga DŻI - dziękuje tynkarzom. Było miło, fajnie, super .....................................FANTASTYCZNIE, FANATYCZNIE. Mamusia i wszystkie jej bachory z domku nr 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smiechu Opublikowano 31 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2004 naukę drugiego zawodu zawdzięczam FINLANDI, bo dawała cosik dziwnego na popitke - chiba jakieś sfermentowane winogronka finlandzkie, cy cuś ... normalnie jezdem informatyk, tynkuje z rzadka, jak mi sie fazy nierządu, tfu ... znaczy rozrządu poprzestawiajo Śmiech'u jednak informatynk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ojciec Założyciel ex-Dyrekcja Opublikowano 31 Maja 2004 Ojciec Założyciel Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2004 Dziękuję za podziękowania :wink: Faktem jest, że atmosferę tworzą UCZESTNICY A więc i ja ze swej strony (i wszystkich organizatorów) dziękuję Państwu ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar Biela Opublikowano 1 Czerwca 2004 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2004 No to jak już Derekcja podzienkowała dzienkującym za podzienkowania, to tera bedzie o niedociągnienciach. Zacznem od skandalicznej opieszałości obsługi jednego z namiotów co sie ociongała z ustawianiem butelek do godziny 21,00. Potem co prawda jeden gościu z obsługi ( taki z niekonwencjonalno fryzuro) lał z boczku namiotu drinki "dla twardzieli", ale stracony czas cienszko beło nadrobić.....mimo mych wysiłków. Po drugie pustynia nie beła dokładnie zamieciona i żem se nawióz piachu w skarpetkach do domu. Auto mię sie ukurzyło niemiłosiernie, a to nie jes JEEP, żeby sie sam oczepywał. Po czecie napomknę z upierdliwościo muła, żem sie nie doczekał tańca na rurze w wykonaniu Ojca Derektora, co nie zostało nadrobione przy okazji Drzwi Rozwartych. Domek nr 5 był strasznie ciasny....znaczy sie było za dużo sypialni a sala bankietowa beła malutka i ledwie czydzieści osób wlazło i to niektóre w drzwiach stali ......Rozwartych i muchy wpuszczali. Szanowne organizatory nie dopilnowały rówież, aby w basenie była woda. Na każdy najpodlejszy imprezie, zawsze był kelner co serwował z kajaka. To bedzie na tyle ....co żem se do ty pory przypomniał. Jak dojde do siebie ( z obrzydzeniem ale jednak) to se pewnie jeszcze co przypomne. Pozdrowienia Matka Ps. No żeby dopiero od 21,00....... no ludzie !!! To za komuny było od 13,00. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.