skwaro Opublikowano 27 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2019 Ja mam złe wspomnienia z ręcznym .... Lata temu w dzieciństwie, podczas jednej z pierwszych lekcji nauki jazdy Maluchem Ojca, ruszyłem i jechałem na zaciągniętym ręcznym przez ładnych parę kilometrów Sielanka skończyła się gdy trzeba było hamować - a tu nagle nie było jak, bo zagotowałem płyn hamulcowy. Nie mając hamulców, szybko poznałem na czym polega jazda slalomem i hamowanie biegami. Po tamtym doświadczeniu, do dzisiaj hamulec ręczny mnie 'parzy' i używam go tylko parkując na wzniesieniu. Ja w maluchu najpierw urwałem linkę od ręcznego, potem wstawiliśmy z ojcem mocniejszą to uciąłem sworzeń trzymający linkę w dźwigni hamulca przy kole. Ale katowanie ręcznego na leśnych szutrach było grane non stop 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Snuff Opublikowano 27 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2019 Godzinę temu, Blixten napisał: Ja mam złe wspomnienia z ręcznym .... Lata temu w dzieciństwie, podczas jednej z pierwszych lekcji nauki jazdy Maluchem Ojca, ruszyłem i jechałem na zaciągniętym ręcznym przez ładnych parę kilometrów ... Po tamtym doświadczeniu, do dzisiaj hamulec ręczny mnie 'parzy' i używam go tylko parkując na wzniesieniu. No w maluchach funkcji autohold itp. nie było raczej a o pękających linkach ręcznego czy rozrusznika to grube tomy można by spisać. A jak ruszasz ze wzniesienia, to spuszczasz ręczny wpierw czy normalnie gazem, pozwalając by XV zrobił to za Ciebie ? Uważam, że jeżeli dają nam przydatne funkcje w samochodzie to dlaczego z nich nie korzystać ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się