Zauważyłem coś ciekawego. Kiedy pozdrawiam kogoś w Subarynce reakcje są różne. Najbardziej asymilują się kierownicy imrezek. Ale jest coś o czym wiem z doświadczenia. Każde auto rajdowe pozdrawia się w całej Polsce bez najmniejszych problemów i krzywych min.
Ostatnio jechałem w stronę Leśnicy we Wrocławiu a za mną jechała rajdowa Toyka. Jak tylko zobaczył kolega Impre to milutko długie , dałem się elegancko wyprzedzić a póżniej pozdrófffka awaryjkami.
To się nazywa miłe spotkanie na drodze. Pozdrawiam wszystkich "drajwerów" po fachu:)
www.wrorally.com