Skocz do zawartości

ten_Typ_tak_ma

Użytkownik
  • Postów

    335
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez ten_Typ_tak_ma

  1. Dzięki Yossarian za odpowiedź i za link. Spróbuję więc temat zażyć z innej mańki. Czy w Twoim Forysiu AT przednie i tylne opony zużywają się w tym samym tempie czy może dostrzegłeś jakieś niewielkie różnice?
  2. Każdy kto udzieli odpowiedzi otrzymuje od Ciebie jakiś epitet. Zadaj sobie trud i sam poszukaj informacji. Jak w sklepie kupujesz pomidory do zawsze prosisz o dokument pochodzenia i certyfikat producenta? Dostałeś na zadane pytanie prawidłową odpowiedź z wyjaśnieniem. Jeżeli to Ci nie wystarcza to poszukaj źródła. W internecie bez trudu znajdziesz wszystko włącznie z manulami. Na początek taka prośba. Nigdy nie używaj słów, których znaczenia nie znasz:!: Choćby takie słowo "epitet". Czy mógłbyś zacytować przynajmniej trzy "epitety", które rzekomo użyłem :?:. Jeżeli nie, to głęboko zastanów się nad swoją konstrukcją psychiczną... Co do "prawidłowej odpowiedzi" to pragnę Ci przybliżyć oczywistą oczywistość. Która odpowiedź jest prawidłowa nie Ty będziesz decydował, ani pan Mietek z pobliskiej stacji benzynowej, ani pani Jola z pobliskiego sklepiku. Czy pogodzisz się z tym? Co do netu, to mam wrażenie że go przeceniasz. Nie wszystko tam znajdziesz. Nie znajdziesz tego, co w życiu jest NAJWAŻNIEJSZE. Dla netu jesteśmy bezmyślnym zbiorem cookies i innego tego typu badziewia. W necie są różne zdania na temat ile łańcuchów powinno się zakładać. Naucz się też czytać ze zrozumieniem. Przecież podziękowałem Yossarionowi, chciałem się tylko do końca upewnić, czy informacje pochodzą z instrukcji obsługi, ponieważ niewielu użytkowników ma 2 Subarynki i to jeszcze jedna z nich to automat a druga manual. To wszystko.
  3. Ten (za nie są zblokowane uznaję otwarty dyferencjał) - pozwolę sobie zacytować kolegę damazia Pierwszy cytat - odpowiedź: To niewątpliwie zbyt wąska definicja, którą rzeczywistość przerosła. A co z samochodami z napędem na przednią oś, na tylną oś, z haldexami, itd? Drugi cytat - odpowiedź: Zwróć uwagę na (cytuję) "na jednej osi" oraz "na oba dwa koła", Mam wrażenie, że pomyliłeś dyfry. Urodziliśmy się prawdopodobnie w tym samym kraju, wyssaliśmy ten sam język z mlekiem matki, ale .... No cóż - pod pojęciem "blokada osi" kryje się blokada osi przedniej (o zgrozo), blokada osi tylnej, blokada osi przedniej z tylną, a nawet blokada wszystkich osi. Przez blokadę osi rozumiem taką blokadę która na sztywno blokuje oś przednią i os tylną. To jest moim zdaniem oczywiste. Dlaczego? Gdybym miał na myśli zblokowanie osi tylnej, wyraźnie bym zaznaczył - zblokowanie TYLNEJ osi. Gdybym (teoretycznie) miał na myśli zblokowanie osi przedniej , wyraźnie bym zaznaczył - zblokowanie PRZEDNIEJ osi.
  4. Baaaardzo mi zaimponowałeś używając tak "merytorycznego" argumentu - "bredzisz niestety". Od razu zrozumiałem, że jesteś miszczem wiedzy wszelakiej Tak, zgadzam się miszczu - czym innym jest rozkład momentu, a czym innym równe obroty dwóch osi, tak samo jak czym innym jest gwałt w samochodzie i samogwałt w chodzie, ale mało z tego wynika... Tak się niestety składa, że dyskusja jest o rozkładzie momentu a nie o równych czy "krzywych" obrotach , więc baaardzo mi głupio, że Ty, jako miszcz wiedzy wszelakiej taką drobnostkę przeoczyłeś... Co innego mnie zaniepokoiło, miszczu. Czyżbyś swym autorytetem próbował obalić Drugą zasadę dynamiki ruchu obrotowego? http://pl.wikipedia.org/wiki/Druga_zasa ... obrotowego Przyznam, że trochę pesymistą jestem w tej kwestii, ale życzę szczęścia. Jak Ci się uda, to nagroda Nobla z fizyki gwarantowana. Jeżeli jednak okrutny świat nie doceni Twojego geniuszu, zgłoś się do pierwszego-lepszego hydraulika. On już Ci szybko wyjaśni, że jeżeli ze ściany wystają dwie końcówki rury, i jedna końcówka obraca się z łatwością, a druga stawia wyraźny opór, to... Nie, nie powiem, bo najwyraźniej jesteś do mnie źle nastawiony, więc nie ma sensu... Pan hydraulik już Ci kuźwa wytłumaczy, co tej rurze dolega.... :lol: -- So sie 06, 2011 12:13 am -- Przede wszystkim dziękuję za podanie informacji, których szukałem i tego się trzymajmy. Ponieważ (nie oszukujmy się) spodziewałem się trochę innej odpowiedzi, to z mizerną resztką nadziei zapytam - skąd konkretnie wziąłeś te informacje? Czy z netu czy z takich książeczek, które producent dostarcza do każdego sprzedanego samochodu?
  5. Jak Ciebie interesują samochody stojące na kobyłkach, to załóż taki wątek. Jak już wspominałem, niedawno interesowało mnie zachowanie samochodów, które miały po przekątnej 2 koła w powietrzu. Zbytniego zainteresowania samochodami, których 3 czy 4 koła są w powietrzu w najbliższym czasie nie przewiduję, ale kto wie? Dyskutuję kiedy mi się chce i na tematy które w danym momencie mnie interesują. A wiesz co mnie w tej chwili najbardziej interesuje? - na ile kół producent zaleca nakładać łańcuchy w Subaru z MT? - czy to prawda, że producent zaleca w Subaru z AT nakładać łańcuchy tylko na 2 koła? Uważam, że to byłby istotny czynnik mówiący o możliwościach terenowych Subaru z AT i MT. Mam nadzieję, że znajdą się dwie osoby które to sprawdzą w książce-instrukcji Subaru...
  6. Kiedyś już to czytałem, ale przeczytałem jeszcze raz. Czy mógłbyś zacytować konkretny fragment, który nie pozwala Ci uwierzyć, że "jeżeli rozkład momentu na osiach jest 0:100 lub 100:0, to jest to dowód na to że w danej chwili osie nie są zblokowane"? -- Pt sie 05, 2011 6:52 pm -- Bynajmniej, to jest cała istota zagadnienia. Może dla Ciebie. Ja wyraźnie napisałem, że "nie chce mi się pchać w akademickie przepychanki typu jaką moc ma silnik, gdy samochód stoi na światłach, a jaką ten sam silnik gdy samochód jedzie pod górkę" Na temat rozkładu momentu na poszczególne koła, a konkretnie tzw diagonalu dyskutowałem w zupełnie innym wątku...
  7. Różne haldexy, torseny, wiskozy, szpery, itd
  8. Zupełnie nie na temat. Jeżeli już posługujemy się się Wikipedią, to krótko i na temat: Druga zasada dynamiki ruchu obrotowego - sformułowanie II zasady dynamiki dla ruchu obrotowego bryły sztywnej wokół stałej (nie obracającej się w przestrzeni) osi. Dotyczy np. sytuacji, gdy oś obrotu jest wymuszona przez zewnętrzne więzy. Mówi ona, że jeśli na pewne ciało, o momencie bezwładności względem tej osi równym I, działają zewnętrzne siły, które wywierają na to ciało wypadkowy moment siły M, to w wyniku tego ciało będzie obracać się z przyspieszeniem kątowym takim, że: (tu wzór) http://pl.wikipedia.org/wiki/Druga_zasada_dynamiki_ruchu_obrotowego Niewątpliwie, wał przekazujący moment na osie jest bryłą sztywną, ponieważ jest ZBLOKOWANY na sztywno. Taki wał przekazuje taki sam moment niezależnie od tego gdzie podłączymy "odbiornik" mocy - z przodu, z tyłu, bo właśnie tak został skonstruowany, a urządzenia pozwalające różnicowanie przekazu mocy zostały ZNEUTRALIZOWANE przez ZBLOKOWANIE Proste i oczywiste A to, co poszczególne osie i koła "zrobią" z PRZEKAZANYM momentem, to już zupełnie inna historia
  9. Umiesz czytać ? Przeczytaj książkę do fizyki z liceum. I nie mieszaj do tego poziomu akademickiego. Oooo :!: Widzę niebywały postęp :!: Z pisma obrazkowego, którego używałeś na początku wątku rozwinąłeś się i używasz alfabetu łacińskiego :!: Mam nadzieję, że Twój rozwój nadal będzie trwał i kiedyś zaczniesz używać merytorycznych argumentów... Na początek proponuję przyswoić takie słowo: http://netsprint.sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2544948
  10. Chodzi o moment? Jak Ci już ktoś napisał - nie, nie masz racji, jest od 0:100 do 100:0 (lub jakiś mniejszy zakres, w zależności od możliwości blokady, czy przyczepności kół na końcach). 50:50 jest w otwartym dyferencjale. Jeżeli chodzi o prędkość na obu końcach, to tak - jak jest zblokowany, będzie się kręcił z tą samą prędkością (albo podobną, w zależności od możliwości blokady). 8) Czy Ty piszesz do mnie czy do Mcbetha? Jeżeli piszesz do mnie, to przyjmij do wiadomości, że przykład, który dałem, a więc Nissan Kaszankai ma haldeksa oraz mechaniczną blokadę. Przykład, którym się posłużyłem był po to, by wykazać, że nieprawdziwa jest teza "albo sztywny albo 50:50 - otwarty dyfer symetryczny" Przecież mechaniczna blokada osi za pomocą przycisku "Lock" spina na sztywno osie daje rozkład momentu na te osie 50:50. Poza tym uwierz mi na słowo jeżeli rozkład momentu na osiach jest 0:100 lub 100:0, to jest to dowód na to że w danej chwili osie nie są zblokowane. Przecież to takie proste i oczywiste...
  11. Oczywiście, że nadal uważam, że dopóki osie są zblokowane, dopóty podział jest 50:50, ale nie chce mi się pchać w akademickie przepychanki typu jaką moc ma silnik, gdy samochód stoi na światłach, a jaką ten sam silnik gdy samochód jedzie pod górkę. Nie o to jednak chodzi. Problem tkwi w tym, że nigdzie i nigdy nie wysnuwałem twierdzenia, że "blokada dyfra = podział 50:50" W tym momencie dyskusja z Mcbeth przynajmniej dla mnie się skończyła. Został przekroczony próg, za którym są tylko są tylko pyskówki, wyzwiska, oszczerstwa, pretensje. Tak więc jest to moja ostatnia odpowiedź na jego post w tym wątku. Może to i lepiej, bo wreszcie będę mógł zająć się sprawą łańcuchów, osiągów, rzeczywistym rozkładem momentu na osie w MT i AT. Tak się składa, że mam tzw umysł ścisły i dlatego znaku "=" używam z dużą wstrzemięźliwością. Kilka razy sprawdzę, zanim postawię. Już w przedszkolu rozumiałem, że każda sosna jest drzewem, ale nie każde drzewo jest sosną, czego i memu Adwersarzowi życzę. Tak więc każdy Nissan Kaszankai jest niewątpliwie samochodem, ale nie każdy samochód to Nissan. Postronnych Czytelników przepraszam, że zboczyłem z tematu dyskusji.
  12. Zdecydowana większość uczestników tej dyskusji podobnie jak ja uważa, że gdy już lampka temperatury oleju w skrzyni się zapali, to trzeba olej po prostu wymienić, a nie oglądać, wąchać czy smakować. Nie chcę Ci jednak niczego narzucać... Przypomniał mi się słynny skecz kabaretowy z Kobuszewskim o ciotce Rosenzweigowej, sęku, tartaku i psie, więc i ja Ciebie zapytuję - co Ciebie ten biedny otwarty dyfer zrobił, że go tak prześladujesz i ciągle piszesz o nim zupełnie nie na temat, poruszając sprawy dawno rozstrzygnięte? Przecież już na początku dyskusji ktoś niegłupi słusznie stwierdził, że w samochodach Subaru stosowano i stosuje się różne rozwiązania i właśnie ta "jakość" zastosowanego rozwiązania napędu ma dużo większy wpływ na przewagę w terenie niż zastosowanie AT lub MT. Każdy to zrozumiał i nikt temu nie zaprzeczył i jedynie TY z uporem maniaka próbujesz udowodnić, że marka Mitsu jest lepsza od Subaru, na przykładzie porównania Evo z Justy... Daruj więc na przyszłość jakieś pseudo-wykłady nie na temat, o które Ciebie nikt nie prosił, tym bardziej, że na tym forum jest kilka z wątków z naprawdę rzeczową dyskusją o wiskozach, szperach i dyfrach. Wybacz szczerość, ale Twoje pseudo-wykłady mają małą wartość merytoryczną w porównaniu z tamtymi dyskusjami. Jeszcze jest jeden ważny powód, byś w przyszłości darował sobie wykłady - przekręcasz fakty. Działanie szpery nie polega na BLOKOWANIU osi i całe szczescie. Gdyby przy prędkości 80 km/h zblokowałoby Ci osie, wyleciałbyś z drogi na pierwszym zakręcie... Pozdrawiam
  13. Widzę, że większość osób opowiedziała się za skrzynią AT, więc coś musi w tym być. Szrotvageny i inne Helmuty produkują AT nie tylko bardziej oszczędne niż MT, ale i o lepszych osiągach. Ja jednak pozostanę przy Subaru i manualnej. Innym argumentem jest też to, że mam wrażenie, że tak naprawdę tylko inżynierowie FHI wiedzą jaki jest rzeczywisty początkowy rozkład momentu w poszczególnych modelach z AT. Sprzeczne informacje, ciągłe zmiany i przyznaję, że ja już się w tym wszystkim gubię. Czy 50:50 czy 45:55 czy 0:100? Żyjemy w czasach powszechnego oszustwa. Kiedyś "Quattro" oznaczało świetny napęd Torsena a dziś za przeproszeniem goovno znaczy.... -- Cz sie 04, 2011 5:21 pm -- Do głowy przychodzi tylko jeden sensowny pomysł - "Co do kontrolki temp. ATF - podobno jak się już zapali to można się umawiać na zmianę ATF'u co nie oznacza, że olej będzie śmierdział." Oczywiście mależy przestrzegać też zaleceń producenta co do wymiany oleju, uwzględniając fakt, że skrzynia mniej się zużywa gdy ktoś jeździ w trasy a więcej, gdy większość przebiegu robi w mieście. Uważam, że oszczędzić na oleju do skrzyni to kiepski pomysł. Na sztywno zblokować osie może tylko mechaniczna blokada osi. Znasz jakiś inny sposób? Być może Baja czy jakieś starsze, przedpotopowe modele miały taką blokadę, ale z obecnie produkowanych czy użytkowanych żaden nie ma. Nie wierz w jakieś pstryczki. Ja też myślałem, że mechaniczna blokada osi to proste, tanie ustrojstwo i baaardzo się zdziwiłem, gdy dowiedziałem się, że to drogie rozwiązanie. Poza tym taka "blokada na każdym biegu' byłaby niebezpieczna. Już powyżej 40 km/h pojawiałyby się trudności z utrzymaniem toru jazdy, nie mówiąc o błyskawicznym zużywaniu się układu przeniesienia napędu i opon.
  14. Nie zamierzam Ciebie pouczać czy nieproszony dawać rady. Mam jednak nadzieję, że przy sprzedaży swego auta będziesz na tyle uczciwy, że wspomnisz przyszłemu nabywcy o Twoich metodach diagnozowania jakości oleju w skrzyni biegów. Mam też nadzieję, że chociaż w kuchni nie stosujesz swojej poniekąd genialnej konkluzji "przypalony wygląda jak przypalony" Muszę przyznać, że trzymasz formę. Twoja konkluzja "albo sztywny albo 50:50 - otwarty dyfer symetryczny" jest równie genialna jak ta o przypalonym oleju. Problem jest jednak w tym, że możesz empirycznie się przekonać, że wcale tak nie jest. Chcesz zobaczyć rzecz niemożliwą? Wystarczy wsiąść do Nissana Terrano lub nawet (o zgrozo :!: ) Kaszankaja nacisnąć magiczny przycisk "Lock" i ruszyć by przejechać się kawałek napędem ze sztywnie zblokowanymi osiami i z rozkładem napędu 50:50, bez żadnych albo albo. Osie się rozłączą, gdy naciśniesz hamulec lub przekroczysz prędkość jak dobrze pamiętam 40 km/h. Nie rób jednak tego na nawierzchni o dobrej przyczepności. Autorem pojęcia "sztywny rozkład" nie jestem ja, ale Grzesiek_67. Zacytuję: "Wieść gminna niesie, że kombinacja przycisku i wajchy w pozycji "2" powoduje zmianę rozkładu, na sztywne 50:50." Ponieważ uważam, że 95% uczestników forum słyszało o mechanicznej blokadzie osi ("na sztywno"), bo to rozwiązanie jest stosowane w wielu autach terenowych, to nie będę Ci tłumaczy. Niech autor, czyli Grzesiek_67 dokształci Ciebie co rozumie przez wyrażenie "zmiana rozkładu, na sztywne 50:50." , bo mi się po prostu nie chce. Pozdrawiam
  15. Mam wrażenie, że podczas sprawdzania stanu oleju "nosem i okiem", zapomniałeś rozkręcić skrzynię Co do tematu, to jest właśnie o wyższości MT nad AT w terenie czy jak kto woli AT nad MT. Ja już w pierwszym poście jasno określiłem swoje stanowisko niczego innym nie narzucając, więc zupełnie nie pojmuję o co Ci chodzi... Jeżeli jednak uważasz, że JESZCZE za mało wniosłem do dyskusji, to zaproponuję rozwiązanie stosowane w innych krajach. Warto ze sobą wozić łańcuchy śniegowe. Gdy już ktoś musi przejechać przez wielkie błota czy zaspy śnieżne, lepiej poświęcić 5 min ma ich założenie niż ugrzęznąć na kilka godzin. Z tego, co pamiętam, takie łańcuchy zakłada się na 2 koła w przypadku aut z AT, ale nie pamiętam na ile kół nakłada się w przypadku aut z MT. Czy ktoś może mi przypomni? Myślę, że i TY pójdziesz za moim przykładem i zaproponujesz jakieś pożyteczne rozwiązanie... -- Cz sie 04, 2011 2:28 pm -- Żadne jednak z tych rozwiązań nie daje możliwości SZTYWNEGO rozkłądu momentu 50:50.
  16. W tych bez sportshifta też ;-) Guziołek "Snow" (czy jak mu tam dali, zapomniałem labelki a musiałbym zjechać 3 piętra aby precyzyjnie określić nazwę) i pierwszym dostępnym biegiem jest bieg 2. Wieść gminna niesie, że kombinacja przycisku i wajchy w pozycji "2" powoduje zmianę rozkładu, na sztywne 50:50. Ale tak jak napisałem, wieść gminna....nie musi być prawdziwa (zazwyczaj nie jest ;-) ). Pozdrawiam Grzegorz Samo się blokuje? To byłby cud. Ponieważ w cuda słabo wierzę, więc wykluczam rozwiązanie, że oś blokują krasnoludki. Musiałby więc fizycznie istnieć KONKRETNY MECHANIZM, który by oś NA SZTYWNO blokował. Dodatkowa mechaniczna blokada osi byłaby świetnym rozwiązaniem w ciężkim terenie, jest jednak drogim rozwiązaniem, a obecne zdolności terenowe Subaru wystarczają prawie wszystkim użytkownikom Subaru i nie są oni skłonni płacić grubej kasy za dodatkową blokadę.
  17. Może nie 10kkm, ale ponad 5k km Hondą Accord przejechałem. Nie było to w Polsce, a Hondę dostałem do używania od właściciela parkingu, na którym koparką mi nie najnowszego już legasia skasowali. Miało to być zanim się rozliczymy, ale spłacał mnie ponad 2 miesiące. Było to dawno, dawno temu - skrzynia jeszcze starego typu. Wyraźne szarpnięcia przy zmianie biegów, wszystkie z czasem nabierały kilku cm luzu przy ruszaniu. Skrzynia jakoś mnie nie zachwyciła. Owszem, wygodna, świetna w korkach, na małym śniegu, ale czułem, że kto inny kontroluje samochód, nie ja. Na dodanie gazu reagowała z opóźnieniem. Najbardziej wkurzało mnie, gdy trzeba było dynamicznie przyspieszyć podczas wyprzedzania. Czułem się zależny od tego co zrobi automat i tęskniłem za starym sprawdzonym rozwiązaniem - redukcja biegu i wio :!: Dopóki nie będę stał codziennie w korkach, będę trzymał się skrzyń manualnych. Wiem, że nie jestem idealnym kierowcą, że automat robi niektóre rzeczy lepiej niż ja, ale lubię mieć pełną kontrolę nad autem. Moim zdaniem automat to świetna rzecz, ale jest to rozwiązanie trochę emeryckie, które psuje przyjemność z jazdy. Co do sprzęgła i kapuchy, to zdarzyło mi się to dwa razy i była to ŚWIADOMA decyzja. Potrzebowałem dużego momentu, bo trochę spieszyłem się. Raz koniecznie chciałem przebić się przez zaspę, raz wyciągałem z błota inny samochód. Dodając gazu i puszczając sprzęgło wiedziałem, że może zaśmierdzieć, ale miałem możliwość takiego wyboru. Mogłem też rozbujać auto. Sprzęgło zaśmierdziało, ale do dziś działa u nowego właściciela auta. Tak więc nie budujmy mitów, że każdy smrodek powoduje konieczność wymiany sprzęgła i dwumasy.. Poza tym, bardziej ufam sobie niż jakimś kontrolkom. Nie chciałbym też jeździć w stressie myśląc czy olej w skrzyni już się przepalił czy jeszcze nie...
  18. Nie wiem co to jest ATF, ale wiem ile kosztowała naprawa przegrzanej skrzyni automatycznej mego znajomego. Była to gruuuba kasa, przy której jakieś tam 2000 zł za dwumasę to śmieszna kwota. Nie twierdzę, że przykład mojego znajomego jest miarodajny i reprezentatywny, ale wiem, że naprawy skrzyń AT z reguły są kosztowne. Poza tym szczerze mówiąc nie wiem, w których benzyniakach jest dwumasa a w których jednomasa, czy tak samo jak w dieslach przy awarii sprzęgła zawsze wymienia się również dwumasę. Słyszałem, że nie. Smród kapuchy czy paląca się lampka - co za różnica? To i to sygnał ostrzegawczy nadmiernie zużywającego się elementu. Przynajmniej w wypadku sprzęgła nie trzeba czekać godziny czy pół w środku kałuży aż olej w skrzyni ostygnie. w2 przypadku kapuchy wystarczy kilka minut.
  19. Moim zdaniem w trudny teren lepiej wjechać z manualną z reduktorem, a na lodzie lepiej spisuje się automat, ale pewności nie mam. Wiem jednak, że przy dłuższej jeździe w ciężkim terenie nawet reduktor może nie uchronić sprzęgła, a w automacie przegrzeje się w skrzyni olej. Lepiej więc w razie czego wymienić sprzęgło (w benz. nie jest tak drogo) niż transmisję w AT. Drugi test jest trochę dziwny, bo wystarczy najechać z trochę większą prędkością i nawet auto z napędem na jedną oś przejedzie bez zatrzymywania się...
  20. Jeżeli żal Ci tych pieniędzy, spróbuj złożyć reklamację. Jak jest uczciwy powinien Ci część kasy oddać.... Tak, tak masz rację, tylko Ty masz rację, ja nie mam racji. Przepraszam, że wkleiłem link z portalu Telegraph, który tak Cię zdenerwował, ale naiwnie myślałem, że skoro tyle osób tu zagląda, to może kogoś zainteresuje. Poza tym, chyba pamiętasz, że odpisałem Ci na zupełnie inny post, który w międzyczasie zmieniłeś... Już lepiej? Uspokoiłeś się trochę? To na koniec mam taką prośbę. Nie musisz już więcej pisać, że Subaru Impreza Ci się nie podoba, że jest brzydka. 4 razy wystarczy, bo to przecież Subaru a nie Baden-Baden czy Bora-Bora Pozdrawiam i życzę zdrowia
  21. Nie dramatyzuj. Gdy się zwolnisz z pracy, to po pewnym czasie nie będzie Cię stać nie tylko na Subaru, ale nawet na Trabanta. Nie jestem w stanie ocenić na odległość czy rzeczywiście jesteś idiotą czy nie, ale niewątpliwie masz skłonności do dramatyzowania i popadania w skrajności. Należy więc trochę podbudować Twoje ego. Wg Telegraph obecna Impreza zajęła zaszczytne 38 miejsce w klasyfikacji ugliest cars. Jest jednak w dobrym towarzystwie.... http://www.telegraph.co.uk/motoring/picturegalleries/2754146/The-100-ugliest-cars.html
  22. MYŚLAŁEŚ :?: Sam więc przekonałeś się że w pewnych czynnościach nie jesteś najmocniejszy. Ergo - jeżeli Twój zmysł estetyczny jest na tym samym poziomie to... ...
  23. Nie przesadzaj. Rzeczywiście obecna Impreza XV nie jest okazem piękna czy wzorem dobrego gustu. Gdyby jednak miała prześwit 20 cm i tylne zawieszenie samopoziomujące się, to bym ją łyknął. Nowa XV też nie jest wzorem piękna, ale ma swój urok. Jest po amerykańsku prosta, wręcz siermiężna z dalekowschodnimi elementami komiksowo-futurystycznymi.
  24. Po powtórnej analizie swej ankiety doszedłem do wniosku, że rzeczywiście nie zachowałem standardów demokratycznych i prawa do wolności wypowiedzi, ponieważ uniemożliwiłem zagłosowanie na opcję FTZ. Składam więc samokrytykę. Niniejsza samokrytyka jest skierowana do wszystkich oprócz trzech osobników, którzy wykazali się brakiem odpowiedzialności i zagłosowali na zieleń BUTELKOWĄ :wink:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...