Skocz do zawartości

KWIATEK

Użytkownik
  • Postów

    1192
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez KWIATEK

  1. Mnie wprawdzie na górze nie było, ale pozdrawiam wszystkich i byłem dwa pięterka niżej,

     

    Czyli to jednak za Tobą jechałem na górę.Zaskoczyło mnie, że faktycznie nie wjechałeś na szczyt. Potwierdzam zatem że był z dwiema paniami dwa piętra niżej.Szkoda, że nie podjechałeś bo mam pewne pytanie do Ciebie odnośnie Huberta.

  2. jedna osią

    wystarczy, że będzie to jedno koło.

     

    Ps. Az chyba napisał swój post w inny kontekście a poza tym Twoje wypowiedzi zalatują wazelinką :smile: Możesz uważać mnie za debila czy nieuka ale chociaż postaraj się zrozumieć o co mi chodzi.

    Kuba napisał to w podobnej sytuacji do tej.Starał się wytłumaczyć pewnym ludziom którym się wydawało, że wiedzą o co w tym wszystkim biega ale i tak mu się to nie udało.Dalsze tłumaczenie nie ma sensu bo i tak tkwisz przy swoim a mnie się już nie chce dyskutować z kimś kto myli pojęcia.Ja skończyłem w tym temacie.

    Mistrzostwo świata osiągnąłeś w tym stwierdzeniu o dwukrotnym zwiększeniu obrotów kół :mrgreen:

     

    Grzesiek_67, masz rację, ja skończyłem.

  3. Na jakiej podstawie tak twierdzisz?

     

    To postaw taki samochód z wszystkimi otwartymi dyframi jednym kołem na lodzie, zobaczymy czy ruszy.

     

    GeOrGe,

    załamałeś mnie stary :roll: :sad: Nawet nie będę próbował wyprowadzać Cię z błędu bo to nie ma sensu

    Jeżeli nadal twierdzisz, że jest tak jak piszesz no to cóż, prawa mechaniki które ty znasz są inne od tych które obowiązują. To tyle co miałem do powiedzenia- powtarzam Azrael, miałeś rację z

    :cry: ciągle to samo :(

     

    GeOrGe, powodzenia w niesieniu kaganka oświaty...

  4. może jestem dziwny ale w rajdach ręcznie zmieniaja biegi, w wyścigach ręcznie zmieniają biegi, także w rajdach terenowych

    znaczy - należy ręcznie zmieniać biegi

    W tym co napisałeś jest pewna nieścisłość."Ręczność" polega na decydowaniu kiedy i w którą stronę zmienić bieg, pozostałe czynności wykonują serwomechanizmy.Ja osobiście uważam, że w samochodzie do normalnego używania idealnym rozwiązaniem są skrzynie typu DSG.Jeśli nie zależy Ci na czasie a na komforcie i luzie przełączasz w tryb automatyczny a jak jest potrzeba urywania setnych sekundy na manual - zmieni bieg szybciej niż nawet wprawny kierowca.Ale o tym wiesz - tak tylko napisałem. :razz:

    Ja jestem wielkim zwolennikiem automatów.

  5. Tak profilaktycznie przypomnę kilka faktów

    - dyfer otwarty - rozdział momentów na osie jest zawsze 50 na 50 (przy symetrycznym międzyosiowym mechanizmie różnicowym) 1

    - W chwili zaciągnięcia ręcznego bez ruszania sprzęgła są trzy opcje (znowu dyfer otwarty i symetryczny:

    a) nie zablokują się tylne koła,2

    B) prędkość obrotowa silnika spadnie o 50%,3

    c) prędkość obrotowa kół przednich podwoi się.4

     

    ad.1 Tylko i wyłącznie w przypadku takiej samej przyczepności wszystkich kół.

    ad. 2 To tylko kwestia użytej siły.

    ad.3 :shock: :?:

    ad.4 jakaś dodatkowa przekładnia a może przerzutka?

    ad.3 i ad.4 Dawno nie czytałem takiego tekstu.Rozluźnić atmosferę jest w Off Topic.

     

    Kubuś kiedyś napisałeś "..to jak rzucać grochem o ścianę."- masz rację.

     

    Pewnie że się da, pytanie za którym razem satelity w dyfrze powiedzą nie.

    Oj tam satelity - nie zapominaj o GT-ekach gdzie można poczuć jak pachnie wiskoza.

     

    [ Dodano: Sob Wrz 27, 2008 6:01 pm ]

    przy LOCK moze byc teoretycznie 0:100

     

    Nazwa LOCK wskazywałaby, że różnica prędkości obrotowej przedniej i tylnej osi (mówimy o centralnym) teoretycznie wynosi 0% a przy otwartym teoretycznie może wynieść 100%. Ale to jest tylko teoria.

     

    [ Dodano: Sob Wrz 27, 2008 6:08 pm ]

    samochód z otwartym mechanizmem stoi tyłem na lodzie a przodem na asfalcie, co się stanie jak będzie starał się ruszyć?
    - teoretycznie będzie stał

     

    I drugi analogiczny z blokadą mechanizmu 100% żeby było mocno kontrastowo?
    - teoretycznie pojedzie.

    Dobrze odpowiedziałem Panie psorze??

  6. a można sobie automatem w ogóle poszaleć po śniegu na przykład?

    tak z ciekawości pytam? czy może "tiptronic" na to pozwala jeśli jest coś takiego w subaru?

    czy napęd pomaga tylko jechać stabilnie

    czy w teren nie lepszy byłby manual w outbacku :???:

     

    IMHO do prawdziwego terenu - manual zdecydowanie. Tylko prawda jest taka, że zalety manuala versusu avtomata widać w takim terenie, w jaki OBK nie wjedzie. No dobra - wjechać wjedzie, ale sam nie wyjedzie :twisted:

     

    Przewaga avtomata nad manualem w offroadzie polega na tym, ze:

    - nie palisz sprzęgła :mrgreen:

    - (1)avtomat stara się rozłożyć napęd na osie w zależności od przyczepności

    - (2)podczas zmiany biegów też masz moment przekazywany na koła

     

    ale oczywiście jak się wkleisz w błocko, to łatwiej się wykleisz manualem - można rozbujać, no i przede wszystkim masz symetryczny (3)stały napęd.

     

    ad.1 Zdradź w jaki sposób robi to skrzynia automatyczna bo to masz na myśli pisząc "automat"

    ad.2 I to jest największa zaleta automatu w terenie. Stała więź kinematyczna między kołami a silnikiem.Moment zmiany biegu - czyli odłączenie kół od silnika :wink: - jest bardzo newralgiczny.To wtedy najłatwiej się zakopać.

    ad. 3 A od czego w ekstremalnych sytuacjach są blokady mostów w "prawdziwych" terenówkach?

     

    Bawi mnie jeśli ktoś wdaję się w dyskusje o hamulcach "ręcznych" i robi zdziwioną minę, że są też takie uruchamiane pedałem - patrz nawet stare Mercedesy - rozwiązanie które ma już ładnych kilkanaście lat.Niektórzy używają go gdy zostawiają samochód na parkingu a nie tylko po to, żeby podcinać.

  7. a nie ma żadnych natłuszczaczy cy czegoś podobnego, które po wsmarowaniu powodują, iż wchodzą w strukturę pęknięć szyby i na jakiś czas widoczność jest zadowalająca?

     

    Pęcherz pławny ryby (tylko dużej, żeby starczyło na całość) tak robili nasi przodkowie i było git.Błony to się nazywało czy jakoś tak.

    cypis,

    Człowieku, szyba zachowuje ci się jak pryzmat a Ty się zastanawiasz jak ją polerować??? Co ty handlarz jesteś, że samochód do sprzedaży jak najmniejszym kosztem szykujesz??? Zatankuj do pełna to podwoisz jego wartość.

  8. ale na wajchowaniu sie przeciez traci! poza tym sens 6-biegowej w dieslu jest taki, zeby zmniejszyc obroty na wyzszych predkosciach i w ten sposob oszczedzic na spalaniu... a tak, to w sumie lepsza chyba 5-tka...

     

    Silnik diesla jest bardzo mało elastyczny lub aby było jaśniej ma wąski zakres obrotów użytecznych.Wiadomo, że chodzi o to aby silnik pracował w zakresie obrotów max momentu a max mocy. Średnio diesle max moment mają przy około 1750 obr/min a max moc przy około 3500 obr/min.Do tego trzeba wziąść pod uwagę krzywą spalania. Zatem aby diesel mógł jeżdzić dynamicznie i do tego nie spalać ogromnych ilości paliwa musi mieć odpowiednie przełożenie.

    Sens 6 biegów jest dwojaki, zatem:

    1.pierwsze 4-5 biegów krótkich aby mógł szybko osiągać obroty mocy max a długa 6 która służy tylko podtrzymaniu obrotów do "podtrzymania" prędkości podróżnej.Wystarczy, że jednak trochę one spadną i już trzeba redukować.

    2.wszystkie biegi stosunkowo krótkie ale przez to samochód jest bardziej dynamiczny ale i więcej pali bo dość szybko wchodzi na wyższe obroty które nie sprzyjają spalaniu.

     

    Np. mondeo TDCi 130KM pierwsze 4 biegi ma bardzo krótkie.Osiągnięcie 100 km/h na 3 trójce graniczy z cudem za to 5 i 6 są bardzo długie. Na 6 przy 2000 obr/min jedzie 120 lub 130 km/h. Prawdopodobnie przy skrzyni 5 biegowej te same prędkości są osiągane na 5 biegu przy wyższych obrotach.

     

    Teoretycznie najlepszym rozwiązaniem jest przekładnia bezstopniowa.Tak by było jeśli zależałoby nam tylko na dynamice.Byłaby w stanie utrzymać silnik na stałym poziomie obrotów momentu max ale gdy już mamy stała prędkość jest równo i wiatr w plecy to obroty mogą być niższe co pozytywnie wpływa na spalanie. Skrzynie CVT czy CTV :?: są jeszcze bardzo niedopracowane. Producenci szukają obejścia tego problemu poprzez konstruowanie skrzyń o coraz większej ilości przełożeń bardzo szybko zmienianych.Już przestają nas dziwić skrzynie 7 czy 8 biegowe.

     

    Czyli ideał jest taki, że gdy chcemy na maxa przyśpieszyć skrzynia ma robić tak aby obroty były na poziomie max momentu a gdy już leniwie podrużujemy niech będą tylko takie aby podtrzymać prędkość z którą chcemy podróżować.

     

    Gdyby diesle miały moment na poziomie benzyn to musielibyśmy się zawajchować na śmierć.

  9. czy Suabru DE może odmówić ?

     

    Proponuję aby to pytanie zadawać kupując auto u dealera w DE.

     

    pumex1, eddie_gt4, nie gorączkujcie się Panowie. Jak się chce to wszystko się da załatwić.

     

    eddie_gt4, ja odnosze nieodparte wrazenie, ze Ty nie bardzo chcesz przyjac do wiadomosci kto jest gospodarzem tego forum i jakie zasady obowiazuja bedac u kogos gosciem.

     

    Ale czy to znaczy, że można wypowiadać się tylko pozytywnie? Jeżeli krytyka jest konstruktywna to chyba jest jak najbardziej wskazana i pożądana :cool:

     

    eddie_gt4, roznica pomiedzy Toba a AK jest taka, ze on jest autoryzowanym dealerem samochodow Subaru w Polsce - a Ty masz po prostu swoje przemyslenia na temat prowadzenia biznesu Subaru w "Burundii".

     

    Zatem p. Andrzej ma wiedzę i jeżeli zechce się z nami nią podzielić(w zakresie jakim się może podzielić) to przestaną to być przemyślenia a konkrety.

  10. Wg mojej opinii GT 94 powinien ładować 0,8 0,9 bara maksymalnie do 1,1 bara

     

    Czy nie są to aby wartości przesadzone :?: Żeby GT 94 nawet w peaku uzyskiwało takie ciśnienie to nie słyszałem (oczywiście nie dłubany). Nie zmienia to jednak faktu, że 0,5 bara to jednak za mało.

  11. To się zrobił temat dochodzeniowy. :mrgreen:

    Pamiętam jak okazało się, że jest problem z zamontowaniem mojego mieszka to obejrzałem jak to jest w innym samochodzie, a pod ręką miałem GT Wallego i tam jest właśnie zrobione na wcisk tak jak w fotce którą wkleił

    Nie mam żadnej fotki, ale znalazłem innego GTka.

     

    Miałem taki sam mieszek.

     

    Mój samochód to GT MY 96 (choć rok produkcji to XI 1995)

  12. Właśnie u mnie też jest gumowy mieszek i jednynie co to można go obciąć przy podstawie tak na wysokości 2cm i to utworzy Ci jakby gumową ramkę, na to nałożysz mieszek skórzany i będzie cacy...U siebie jeszcze tego nie robilem ale zamierzam...kiedyś jak jeździłem fiatem tipo miałem tak samo, gumowy mieszek, zastosowałem patent opisany wyżej i było lux... :mrgreen:

     

    Ale jeżeli tak bym zrobił to skóra się źle układa.Może gdyby ją przykleić to może? choć ten gumowy element ma kształt kołnierza i tylko dolna krawędź ma otwory na bolce które są pod spodem.Sądzę, że jedynym rozwiązaniem będzie dorobienie ramki z tworzywa i zamocować to na wcisk tak jak jest w modelu 99.

  13. Ja mam taki mieszek ale problem leży w jego zamontowaniu.Oryginalny był gumowy i skórzany w żaden sposób nie da się zamontować w taki sam sposób :sad: W nowszych modelach są oryginalnie skórzane mieszki i montuje się je na plastykowych ramkach, w tych z gumowymi mieszkami jest to montowane w zupełnie inny sposób- niekompatybilny.

    Może ktoś ma pomysł na to?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...