Skocz do zawartości

chojny

Junior Admin
  • Postów

    21011
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    249

Odpowiedzi opublikowane przez chojny

  1. 2 minuty temu, jarmaj napisał(a):

    Więc kupuj i jeździj. A jak ktoś inny kupił, to może wypadałoby nie mówić mu, co ma z tym robić, co? ;-)

     

     

    I tym sposobem możemy zakończyć temat dysponowania dobrami innych osób a teoretyków zachęcamy do praktyki. :mrgreen:

  2. W dniu 5.05.2024 o 23:37, rosaskc napisał(a):

    Miła odmiana :) McLaren mega mocny w Miami, oczywiście szczęście w postaci SC pomogło, ale podobno sukces przychodzi, kiedy przygotowanie spotyka się z szansą ;)

     

     

    sqwsqsd.jpg

    • Haha 5
  3. W dniu 5.05.2024 o 23:22, FilipBB napisał(a):

    Pytanie do organizatorów. Znajoma zastanawia się nad Subaru, podoba jej się klimat Zlotu Plejad. Czy jakby chciała zobaczyć Piknik to jest sens? Będzie się dało? Bo klasy Apacz pewnie nie będzie.

     

     

    @Paweł L czy planujecie strefy z prezentacją aktualnej linii modelowej otwartej dla uczestników jak i "gości"? 

    • Super! 1
  4. 8 godzin temu, QbaqBA napisał(a):

    Popatrz na historie 250GTO. Prawie każda jest po grubym dzwonie, a i tak ich wartości idą w dziesiątki milionów, i są gwiazdami gdzie tylko się pojawia. Podobnie prawie każdy inny legendarny samochod. To co napisałeś jest prawdziwe głównie w odniesieniu do tych, z których robi się „klasyki” czy inne „youngtimery” na sile - dla zarobku lub podbicia ego.

     

    Trzeba jeździć, wczoraj piękny zachód słońca to cyk, odpalone, szyby w dół, dach otwarty, krótki spodzień, biały skarpet, czapeczka, Italo Disco z głośników, brzuch wypięty i człowiek od razu czuje że ma 50 lat :mrgreen:

     

     

     

    435484624_10161017888895638_3475853363791839919_n.jpg

    • Super! 1
    • Trzymaj się 1
    • Lajk 1
  5. Godzinę temu, przymar napisał(a):

    Niektórzy się rozwijają, a niektórzy rozbijają. Ci bez zaplecza, którzy nie ryzykują nigdy nie wejdą na szczyt. Niezależnie od dyscypliny sportu czy szerzej - dziedziny życia.

     

    Jeśli tytuł mistrza Polski i jazda pod koniec 1 dziesiątki w WRC2 lub w okolicach 5 miejsca w ERC to szczyt ambicji, to jest OK. Ale łudzenie się, że taką jazdą dojdzie się wysoko to niestety czas jest nieubłagany i takim tempem rozwoju to można już mierzyć w Dakar, a nie WRC.


     

    Nom, dokładnie i albo coś z tym zrobi w tym roku albo… to będzie maks maksów a dzbanek raz na jakiś czas wpadnie kiedy konkurencja będzie słaba… co też jak wiemy jest strategia na wynik ale faktycznie nie o to nam chodzi. 

    • Zdrówko! 1
  6. 16 minut temu, przymar napisał(a):

    No nie do końca. Albo jest to hobby i spełnianie marzeń, albo profesjonalne podejście i sposób na życie. Jeśli w przypadku MM jest to pierwsze, to znaczy, że niepotrzebnie się tu wielu jarało potencjalnym podbojem świata rajdów (poza naszym grajdołkiem oczywiście).

     

    Rozumiem Twój punkt widzenia, ale nie można go przyłożyć do zawodnika, który ponoć celuje w najwyższe laury, choćby w Europie.


     

    Czyli proponujesz żeby sie rozbijał, sorry, rozwijał jak Kubica i skończył z niczym? 

  7. 14 minut temu, Adi napisał(a):

     

    Aż się Fredro przypomniał Miej proporcjium mocium Panie ;) 

    Przypomnę, oceniamy zawodnika, który startował w Mistrzostwach Świata i teraz  ME, gdzie przez wielu był typowany do waliki o tytuł. 

    Jak można w ogóle pomyśleć o porównaniu (aspiracji) do zawodnika, który pół-amatorsko spełnia swoje marzenia, żeby choć spróbować sportu, który kocha, zdając sobie sprawę, że to toksyczny związek ;) 

     

    Myślę, że obrazowo. I na prawdę wolę na tym skończyć ;) 

     

     

    Zasada jest ta sama i dotyczy każdego zawodnika, chyba że tata sobie wymarzył karierę syna i nie ważne jak syn jeździ tata wszystko ogarnie ;) 

  8. 41 minut temu, Adi napisał(a):

     

    Odpowiedź jest prosta. Nie byłem wystarczająco dobry ;)

     

    A nieco szczegółowo, to na 4 starty w mistrzostwach, jedna awaria, 2 dzwony i tylko jeden dzbanek na szafę przewiozłem ;) 

    Więc budżet się skończył, a na przyszły rok nie został nawet zaplanowany ;) 


     

    No to masz odpowiedź i jestem zdziwiony że jesteś zdziwiony. 

  9. 2 minuty temu, Adi napisał(a):

    A poważnie, my chcemy mistrzów, chcemy ich podziwiać. Teksty o oszczędnym dowożeniu samochodu, kłócą się się z tą ideą.

     

    4 minuty temu, Adi napisał(a):

    Jestem kibicem, z nieudaną karierą rajdową , więc mam prawo oceniać

     

     

    Z ciekawości... dlaczego nieudaną? 

  10. 7 minut temu, Adi napisał(a):

    A Ty pokażesz jak się robi wynik?, że skorzystam z podrzuconej retoryki

     

    Nie ma sprawy: https://kajto.pl/

     

    :mrgreen:

     

     

    7 minut temu, Adi napisał(a):

    Jakie to twórcze :facepalm:

     

     

    Zwyczajnie skoro Ty doskonale wiesz jak to się robi, to chętnie zobaczę jak to robisz. ;)

     

    7 minut temu, Adi napisał(a):

    I porównanie do mistrzów jakieś takie jest nie za bardzo ;)

     

     

    Ależ jak najbardziej, bo komu się dokładnie przyglądać w drodze na szczyt? Zwycięzcom czy tym co zostali po rowach? ;) 

  11. 4 minuty temu, Adi napisał(a):

     

    Właśnie takie podejście mnie wkurza w sporcie. Jeździć, by wyjeździć budżet, nie bić się o więcej, bo to ryzyko i budżetu nie będzie.:facepalm:

     

     

    Był Mistrz Świata Walter Röhrl i był Mistrz Świata Collin McRae. Obaj mistrzowie, obaj podziwiani ale każdy z nich doszedł do sukcesu swoją, jakże odmienną drogą.

     

    Zawsze możesz sam spróbować i pokazać nam jak to się robi. ;)

  12. 4 minuty temu, BartZ napisał(a):

    Taa, tylko mówili, żebym to ja nie był pod wpływem :biglol:

     

    Jeszcze żadna dobra historia nie zaczęła się od szklanki wody... nie to co kilka szklanek Whiskey... :biglol:

     

    4 minuty temu, BartZ napisał(a):

    No, ale coś mówił, że ma już dosyć i chciałyby w końcu pojeździć :D

     

    Ja też ;)

     

    4 minuty temu, BartZ napisał(a):

    Rothmansa qrwa :twisted:

     

    Przecież ja Ci to podsunąłem, żeby w przyszłości samemu na oklejeniu zaoszczędzić :biglol:

  13. W dniu 22.04.2024 o 20:24, Butla napisał(a):

    Miałem okazję zobaczyć wóz z bliska i faktycznie......... kawał dobrej roboty :ok:

    Gratuluję i trzymak kciuki za dalsze dążenie do perfekcji.

    Na procedurze faktycznie trochę za długo potrzymane, a hydraulika tego nie lubi ;)

    Kolejnym modem jaki bym widział w tym wozie, to konwersja cewek.

    Powodzenia :puchar:

     

    Cieszę się, że się auto podoba. Od momentu podjęcia decyzji do dzisiaj zmieniło się tak wiele w życiu, regulaminach, klasach że... w sumie można było taniej, szybciej, efektywniej ale liczy się sama budowa. ;) 

     

    Było fajnie ;) 

     

    5 minut temu, BartZ napisał(a):

    No już dobra, możesz użyć mojego nicka :mrgreen:

     

     

     

    W jakim kontekście? Nikt Ci nie mówił żeby nie robić interesów w środku nocy z klientami pod wpływem? :biglol:

     

     

    6 minut temu, BartZ napisał(a):

    A poważnie, szczere gratulacje, bo jak sobie pomyślę jaka drogę przeszło to auto od fabryki do toru, to aż mu zazdroszczę :wub:

     

    On to chyba lubi :biglol:

  14. 4 minuty temu, boy napisał(a):

    Dla mnie jest śmieszne takie tłumaczenie.
    Armstrong jechał trzeci rajd w Rally2 i przez większość rajdu jechał przed Miko i to starą Fiesta.

     

    To nie jest tłumaczenie tylko wytłumaczenie. Wynik i aktualny performance to fakt ale dlaczego tak jest a nie jak byśmy sobie tego życzyli, to jest coś co nas nurtuje.  

  15. W dniu 5.05.2024 o 10:09, Adi napisał(a):

     

    To prawda.

    Miko był naszą nadzieją, która zwyczajnie nie nadeszła. Nie stał się następcą Hołka, czy Kajta. Zbliżył się, ale za długo dochodził to tego doświadczenia, które chyba już osiągnęło swój sufit. 

    No cóż, musimy patrzeć na niego trochę inaczej. Nie jak na nadzieję, na mistrza, ale na świetnego zawodnika, który jedzie tuż za czołówką.

    Jego występ w Polsce potwierdził, że mistrz to to nie jest. Ale za to świetny kierowca.

    Ja mu kibicuję w jego pozycjach mu należnych i jednocześnie czekam na prawdziwego mistrza, pokroju Roberta ;), który pewnie nie nadejdzie, ale pomarzyć można ;) 

     

    Nie chce, nie ma tego wkalkulowanego w plan kariery aby.... jeździć ponad limit, bo to się wiąże z nadmiernym niebezpieczeństwem i kosztami. Może sobie wyliczył, że zamiast rozbijać się szukając szybkości i limitów, wyda budżet na więcej rajdów i w doświadczeniu i kilometrach upatruje szybkości... tyle że to za długo trwa i się zatrzymał w miejscu, gdzie inni zamykają oczy i idą więcej niż nakazują wyliczenia z excela. 

     

    Świdnickiego bym z tym nie łączył, bo to osobny temat robienia z rajdu Mistrzostw Polski testów, co zwyczajnie wypacza wynik i realny performance. 

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...