ja własnie najbardziej bałem takiej sytuacji, daleko od Polski, z żoną , dzieckiem i rowerami i z rozkraczonym SBD - dlatego kupiłem nowy, bo tak pewnie bym nie sprzedawał
nie wiem czy dobrze pamiętam ale któryś z forumowiczów Pity chyba miał w cieszącym się dobra opinią ASO MTS Dzierzoniów wymianę na jednomasę
Fama juz poszła, mi kilku kupców uciekło, jak poczytali w necie na temat SBD. Znam kilka przypadków padniętych SBD gdzie nic nie wycinali, serwisowali w ASO, pilnowali oleju, nie pałowali na zimno, nie jeżdzili na zbyt wysokich i zbyt niskich obrotach -po prostu normalnie użytkowali i padło. Na forum moim zdaniem jest ogólna tendencja do przeceniania roli właściciela i niewłaściwej eksploatacji na awaryjność SBD. Zeby było jasne, nie twierdzę że tak nie jest ale skąd ta pewność że tak właśnie było we wszystkich bądź w większości przypadków . Inne marki też padają czy SBD częściej to nie wiem ale moim zdaniem największym problemem jest cena short bloku vs. cena 5-6 letniego samochodu z SBD, bo nawet używki tanie nie są