to niekoniecznie jest tak! te stare "padla" maja to je ne sais quoi, ktorego nowe auta nie maja
Zgadzam się... tylko uważam też, że jeżeli ktoś (i nie chodzi mi tylko o Tomka) zdążył już przywyknąć do wygód, standardów, może i wyglądu... czegokolwiek w nowym aucie, to przesiadka do auta z innej dekady, czyli de facto zupełnie innej konstrukcji, może być trudna, a nawet bardzo trudna... ergo ostateczna konkluzja będzie taka, że trza było brać MY11... :wink:
i tu się możesz mylić...bo nowoczesne samochody są..za łatwe