Skocz do zawartości

suberet

Użytkownik
  • Postów

    2092
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    148

Odpowiedzi opublikowane przez suberet

  1. Wymieniali ci płyn?

    Ja przez jakiś czas miałem dokładnie takie cyrki z poziomem płynu po założeniu gazu (czyli też po zlewaniu płynu)

    Bulgotało przy dodaniu gazu, poziom płynu skakał ponad max i spadał na min. Trwało to kilkanaście tys. km.

    Okazało się, że w ukł. chłodzenia był spory bąbel powietrza, który w końcu zniknął. Teraz, po przejechaniu na gazie ponad 32kkm poziom płynu jest spokojny.

    Mam nadzieję, że i u ciebie będzie równie nie groźnie :) .

  2. Na razie nie. :) Ale co ja na nich zrobiłem ? 200km dopiero.... :roll:

    PW później, bo muszę poszukać a na razie walczę z falującymi obrotami :evil:

    Każda kolejna rzecz wyczyszczona, ustawiona i poprawiona skutkuje pogorszeniem pracy silnika. :twisted:

     

    -- Wt sie 16, 2011 7:11 pm --

     

    Qóba, PW poszło, a z obrotami już opanowane. :D

     

    -- Pn sie 22, 2011 10:13 pm --

     

    Na TRW przejechane ponad 2000km. Jak dotąd elegancko hamują. :)

  3. Ładny bajzel w świadomości użytkowników opon to powoduje

     

    Nie obraz sie suberet ale swiadczy to tylko o tym, ze jednak ta swiadomosc uzytkownikow opon nie jest taka pelna, jakby sie moglo wydawac.

     

     

    Nie mogli by tego wyrażać zwyczajnie wymiarami?

     

    Tak sie robi np. w przypadku opon rajdowych.

    Co się mam obrazić :wink: Podziękować tylko wypada za wyoślenie tematu

    :)

  4. No jestem w szoku!!! Pozdrawiam kierowcę Subaru Forester 2.5 XT na numerach WARNEŃSKICH, BUŁGARIA, (B ....) ktory dziś ok. 17:00 czasu lokalnego zamachał do nas w Kranevo, Obłast Dobricz. Świń nie zauważyłem. Może czyta the Forum?

    A czy przynajmniej, pomimo szoku, zdążyłeś odmachać. :roll:

    Bo wiesz...., tam malutko Subaraczków jest, więc taki odmachujacy zagraniczny to się wspomina długo. :)

  5. :shock: O ja cież...., kto to wymyślił i po co??? Nie mogli by tego wyrażać zwyczajnie wymiarami?

    Kompletnie nie umiem tego ugryźć jakoś logicznie. Ładny bajzel w świadomości użytkowników opon to powoduje, czego przykładem powyższe zdarzenie. Sam bym uznał, że takie koło pasuje do reszty w kwestii średnicy. :oops:

    Wszelakie objaśnienia oznaczeń na oponach mówią, że 70, to wysokość opony, ale nigdzie nie spotkałem takiego objaśnienia tej wysokości, jakie przedstawiłeś.

    Tyle lat z oponami i taki numer :shock:

  6. Racja..., gdyby tylko o kierowcę chodziło. Zabiera się jednak czasem pasażera z poza grona znajomych znających problem...., :oops: i głupio trochę.

    Ja odziedziczyłem zapaszek po kocie poprzedniego właściciela (300Euro zniżki za to było :wink: ). Już kilka m-cy mija i nadal lekko czuć, choć ja już nie czuję.

    Najgorsze, że tego nie można zlokalizować. Czekam więc na samo zniknięcie i bardzo pilnuję auta, kiedy coś w nim robię, żeby mój kot nie dodał tam swojego zapaszku.

    Bo koty lubią tak dodać..., dolać :evil:

  7. Właśnie kilka dni temu wymieniłem tarcze (TRW) i klocki (także zarówno TRW).

    Tak sobie kombinowałem z nimi, jak by je tu krzywo założyć no i nie da rady. No nie da i już. :shock: Nawet ja się chce, to i tak dokręcanie śrub tarczę ustawia na właściwe miejsce.

    Coś mi się widzi, że ten czujnik to jakiś chłyt mantentindoły :roll:

  8. Zrobiłem regulację zaworów. Większość miała za duże luzy.

    Wymieniłem tarcze i klocki na TRW. Ukręciłem przy tym dolną śrubę mocującą zacisk.

    Trochę walki z tym było, ale jest OK. 8)

    Po wykonaniu powyższych zaczęły się cyrki z obrotami, najpierw opadały do 200.

    Wyczyściłem więc przepustnicę i silniczek krokowy.

    Pociągnąłem kabel masowy do przepustnicy.

    Obroty zaczęły falować od 1000 do 2000.

    Odłączanie aku. i przejechanie ok 25km spowodowało najpierw ustabilizowanie się wolnych na 1100, a potem ich powrót na stałe na 650.

    Cały dzień dłubania, ale gdyby nie forum i szukajka, to byłbym w lesie. :D

  9. Sie wziąłem za czyszczenie przepustnicy, krokowca, i przeniosłem wyżej cz. stuków. Nieźle tam było tego syfu. Nigdzie nie doczytałem w tematach o czyszczeniu przepustnicy, że jest tam, w dolnej części gardzieli przepustnicy malutki (ok.0,5mm) otworek, który trzeba udrożnić. Wypatrzyłem go przypadkiem jak założyłem okulary. 8)

     

    Jak to poskładałem zu samen do kupy to się zaczęło :shock:

    Obroty falowały od 1000 do 2000.

    Rzuciłem się na forum i do szukajki. Tyle tego.... :cry:

    Dobrze, że u mnie przepływki nie ma. Przynajmniej jeden klocek w układance mniej. :)

    Wyłuskałem co podobniejsze przypadki, i po powtórnym odłączeniu akumulatora na 15min., i po krótkiej jeździe (8km) wróciłem zniechęcony. Bez zmian. :evil:

    Znów kilkanaście km, i wolne obroty stanęły w miejscu na 1100 :? Za to CHECK zaczął się w tym zakresie zapalać. Ale to normalka, skoro nie było wolnych jak trzeba.

    Promyczek nadziei :)

    Kolejne 20parę km i obr. stanęły na 650. :D CHECK zgasł na stałe.

     

    Zobaczymy czy to wszystko będzie stałe. Oby.

     

    Dzięki wszystkim doświadczonym za rady! :D

  10. suberet, oczywiście czujnik położenia przepustnicy regulowałeś przy pomocy miernika a nie tak na oko....?

    Nawet do tego nie doszedłem. Nie ruszałem go, choć miernik miałem w gotowości bojowej.

    Ale już wsio jest OK :D

    Pojeździłem trochę (ok.40km) i najpierw falowanie się zmniejszyło, potem ustało. Wolne obroty stanęły na 1100 i zaczął się zapalać CHECK na wolnych (co jest normalne - w końcu to nie są te właściwe wolne obroty), a gasł po dodaniu gazu.

    Już myślałem, żeby podregulować to linką, aż tu nagle ustabilizowały równiutko ( po przejechaniu 25km) w okolicy 650.

    Co chwila zaglądałem na forum, i gdyby nie doświadczenie szanownego grona, to siedział bym i płakał...

     

    Łubu dubu, łubu dubu, niech nam żyje forum Subarolubów!!!

    To rymowałem ja, Suberet :D bywalec klasy Forek

     

    -- Pn sie 15, 2011 10:02 pm --

     

    Zrobiłem sobie regulację sam. Dość prosta robota. Nie wiem za co tyle kasują.

     

    W podpisie wpisałeś, że masz N/A. W turbo do regulacji zaworów trzeba wyjąć motor na stół.

    No właśnie :D 3 godziny średnio zaangażowanej roboty średnio technicznego amatora ze średnio profesjonalnymi narzędziami.

    A za N/A śpiewają 700 i 400 ( :shock:) za uszczelki. Tak mnie wystraszyli telefonicznie w jednym ASO.

    Tym bardziej jestem dumien ze swojego wyczynu. :P

  11. u mnie na nalepce pod maskę są inne parametry niż w manualu :roll:

    Qurtchacken!!! Japońska precyzja !!!

     

    Po lekturze forum postanowiłem wyczyścić przepustnicę. Zasyfiona była, to fakt. Ale teraz mam pięknie falujące obroty, 0d 1000 -2000, a jak się zagrzeje od 1500 -1750.

    Tego jeszcze nie mniałem :evil:

    Żadne odłączanie aku na 10min., jazdy na benzynie i gazie nic nie dają. :|

  12. Robię na miesiąc średnio 3800km więc myślę, że niedługo będzie można coś napisać.

    A skąd znak zapytania i lekkie zdziwienie u ciebie?

    Po przestudiowaniu forum zwątpiłem w Zimmermanny. Już sam nie wiedziałem co wybrać więc zdałem się na opinię znajomego handlującego częściami. Bardzo polecał TRW, jako rozsądny kompromis pomiędzy ceną i jakością. Twierdzi, że takie komplety biorą od niego od lat do floty pewnej bardzo dużej hurtowni farmaceutycznej, a ci przecież ganiają sporo i ostro.

    Poza tym kupuję u niego części od lat i zawsze dobrze doradził, czy chodziło o wycieraczki, klocki, czy cokolwiek innego.

    Kpl. klocki + tarcze TRW na przód kosztował mnie 410.

  13. Mam to samo - spadek obrotów na luzie a potem wyrównanie. Wcześniej trzymał te wolne obroty idealnie. I jakiś taki mułowaty przy wyższych obrotach się zrobił. Wyraźnie czuje się przydławienie mocy w tym zakresie.

    W sobotę regulowałem zawory i odłączałem aku. na kilka godzin.

    Przejechałem już ze 150km ale nic się nie poprawia.

    Czy nie powinno się tych kilosków po odłączeniu aku. zrobić na benzynie, czy jednak można na LPG? Chyba to obojętne, bo przecież ECU w obu przypadkach pracuje normalnie?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...