tata

podziel się, co to za panaceum wlyszkow wie dokładnie co to jest Przy okazji, przepraszam za błąd (człowiek przyzwyczajony do 100ml ) - specyfiku wlewam w stosunku 1l / 2500l paliwa, najczęściej ok. 20ml na bak, a nie 100 jak podałem wcześniej. Ja bardzo poprosiłem i dostałem cztery strony wydruku, min. stan zapchania DPF, kiedy ostatnio się wypalał, korekta wtrysków itd.

Docierałem wg takiej zasady: do 2 tys km = najczęściej ok. 2 tys. obrotów; do 3 tys km - ok. 3 tys obrotów itd. do 5 tys. oczywiście bez przesadyzmu i jak powiedziano wyżej nie jeździłem na stałych obrotach czy stałej prędkości - trochę urozmaicenia. Dziś mam 34 tys. przebiegu, auto praktycznie nie bierze oleju i ogólnie jest cacy Nie mam webasto, zimą daje radę. Tankuję zwykłe paliwo ale dodaję 100 ml pewnego specyfiku na bak paliwa; wtryski na przeglądzie, 0,0,0,0

Sprawdzałeś Generali? Ubezpieczałem tam pół roku temu i było przyzwoicie.

Miałem coś takiego - naprawialne we własnym zakresie - musisz wcisnąć "bolec" w "ucho"

Gdyby ktoś był zainteresowany Flyaudio dla OBK, to widziałem, że jest taka wystawiona w Serwisie Subaru - Bydgoszcz. Cena chyba 2800 zł, ale bez gwarancji.

Jestem po przeglądzie na 30 tys. i dzielę się z Wami chyba najistotniejszymi wynikami: Cylinder #1 quantity correction value 0.01 ms Cylinder #2 quantity correction value 0.01 ms Cylinder #3 quantity correction value -0.01 ms Cylinder #4 quantity correction value 0.00 ms Soot accumulation ratio 23 % Oil dilution ratio 0 % Chyba trzeba popracować na DPFem ale wtryski... aż miło popatrzeć

Widziałem beżowego OBK (sunlight gold opal) i uważam, że jest bardzo ładny i nie wymaga częstego mycia, żeby jako tako wyglądać Widziałem takiego... we własnym garażu

Zielona Góra - drzwi szeroko otwarte; zbyt q... szeroko! Bardzo przyjemne miasto charakteryzujące się tym, że co drugi lokalny samochód ma wgnioty na bokach. Tam właśnie mój Subi zdobył "pierwsze szlify" Ryska jest na szczęście niewielka.

1

Słuszne spostrzeżenie. Moja opinia sprowadza się do faktu, że zimą dwa bardzo istotne parametry sa inne od obecnych: - obroty biegu jałowego - dawka paliwa jest wyższa, co genialnie ułatwia silnikowi utrzymanie równiutkich obrotów pod kazdym obciążeniem, również podczas ruszania bez użycia gazu Latem czujniki temperatury od pierwszej chwili obcinają dawkę paliwa, a obroty jałowe całkiem niezagrzanego silnika są praktycznie takie same jak po osiągnięciu pełnej temperatury roboczej - to "ma prawo" powodować drganie zimnego zespołu napędowego - nie tylko w Subaru lecz również w wielu innych jednostach z wyśrubowanymi ekokretyńskimi normami spalin również ... . Drżenie/szarpanie zespołu napędowego z jakimkoliwek zużyciem sprzęgła w mojej opinii nie ma żadnego ale to żadnego związku - ponieważ jak widzimy na załączonym obrazku - uskarżają sie na to zjawisko zarówno posidacze samochodów niemalże całkiem nowych jak i takich z kilkudziesięciotysięcznym przebiegiem ... . Pozdrawiam gorąco, Piotr Zupełnie przypadkowo rozwiązałem (mam nadzieję) problem z porannym poszarpywaniem*. W ramach wiosennych porządków postanowiłem trochę odkurzyć komorę silnika, "dopchąłem" różne złączki, i oczyściłem pompkę odpowietrzającą układ paliwowy, na której było sporo brudu - użyłem nawet jakiegoś płynu a'la WD 40, potem naciskałem "grzybek" tej pompy do "momentu odczucia silnego oporu" (to teraz przeczytałem w instrukcji). No i pomogło, poranne poszarpywanie nie występuje od kilku dni; paliwo i kierowca bez zmian . PS. *definicja: poranne poszarpywanie podczas ruszania na zimnym silniku, najczęściej zanikało po przejechaniu ok. 1 km. Jeżeli odpowietrzenie układu paliwowego nie zadziała... widocznie odpowiedzialne były za to "niedopchnięte" różne złączki Tak czy owak odetchnąłem bo nie jest to sprzęgło :!:

prędkość podaję zawsze wg GPS, bo komputer auta zawyża o jakieś 6 - 7% - komputerowe 150 km / h to wg GPS 160 km /h :wink: silnik SBD (charakterystyka, brzmienie) generalnie bardzo mi odpowiada i po raz kolejny twierdzę, że to jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy silnik diesla w tej klasie pojemnościowej,a jedna z nielicznych rzeczy, która mnie drażni, to właśnie zużycie paliwa... nie spodziewałem się aż takiego paliwożerstwa na trasie... w mieście wychodzi mi najczęściej ok. 7,2 - 7,4, a na trasie prawie zawsze powyżej 8 l Standardem serwisowym jest sprawdzenie filtra powietrza co 15tys, obligatoryjna wymiana jest co 30 tys. Ja się nie znam (wiem tylko, że najlepsze samochody są niebieskie) ale może masz filtr już bardzo zanieczyszczony i być może ma to wpływ na spalanie. Widziałem mój filtr powietrza po 20 tys... panowie mechanicy też byli zniesmaczeni . Po wymianie miałem wrażenie, że mniej palił.

Medal, dyplom i pieniążki za pomysł racjonalizatorski dla osoby, która to wymyśliła :!: Serio. Założę się, że za jakiś czas wszyscy będziemy to zakładać - choćby profilaktycznie. No to gdzie można sobie przedłużyć ten wężyk?

Xanadu a oponki masz zimowe? Moje zimówki tak dobrze trzymają się nawierzchni, że różnica w spalaniu (w odniesieniu do fabrycznych letnich) wynosi +1l/100km.

Przy podobnych parametrach jazdy spalanie u mnie, obecnie wynosi 8,2 - 8,6 l/100km Maksymalne spalanie tej zimy wyniosło 9,6 l/100km - zawiera trochę zabawy na śniegu. Archiwum - minimalne zanotowane spalanie na zbiorniku 5,8 (nowy samochód, super warunki i jazda "tatowa"); mam wrażenie, że to już nie będzie osiągalne w tym sezonie.

To taka SUBkultura

Stosowałem BG do baku - bardzo pomaga; efekt już po kilkudziesięciu przejechanych km

Moja muza: Pink Floyd http://www.youtube.com/watch?v=uLJ_QVfT_wM Jethro Tull Cream http://www.youtube.com/watch?v=uGZeqwdWoeo Skeeter Davis http://www.youtube.com/watch?v=BweCXILNe28 Urodziłem się... wtedy budowli piramidy :wink:

Poznanianka miała chyba podobny problem http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?f=24&t=145072&start=250 "Przez ostatnie 12.000 kilometrów outback, bohater tego wątku, zużył tylko pół litra oleju... Pomogło zasugerowane przez osobę z Działu Technicznego SIP (pozdrawiam Pana Marcina )sprawdzenie odmy odpowietrzającej skrzynie korbową, wykonane w KOCARze. I pewnie to było to (chociaż żadne widoczne efekty wycieków się nigdy nie pojawiały na garażowej podłodze....)"

ja mam tak samo -kiedyś mnie bardziej irytowało teraz nauczyłem się z tym żyć- myślę ze nie uznają tego... :? Może kol. wlyszkow Wam pomoże - mnie pomógł

Tak, kwestia wsparcia technicznego to poważna sprawa. Co prawda kilka postów wyżej, użytkownik Flyaudio_pl wspominał coś o przewidywanych aktualizacjach - no i... wspominał. Dziś poważnie zastanowiłbym się nad kupowaniem Chińskiej chińszczyzny typu Flyaudio, Caska itd. mimo, że sprzęt działa czuję jakiś niepokój.