Witam,
Mam w swojej imprezie (WRX MY01) zamontowany stożkowy filtr powietrza, schowany w zderzaku za halogenem (zamontowany jeszcze przez poprzedniego właściciela). Jak jest sucho wszystko działa jak należy, jednak jak mocniej popada deszcz i utworzą się kałuże to autku brakuje powietrza.
Pierwsze pytanie to czym może skutkować chwilowe "zdławienie"?
Czy kombinować coś aby osłonić lepiej filtr przed wodą, czy wyrzucić ten filtr na śmietnik i wrócić do seryjnego układu dolotowego?
Jedyne co mnie trzyma przy tym filtrze to dźwięk zasysanego/wypuszczanego powietrza, ale rozsądek mi podpowiada aby wracać do serii...
Z góry dzięki za pomoc.