Tomasz555 zapomniałem dodać, że tak mi wczoraj wbiłeś gwoździa z tym hot hatchem, o którym wspomniałeś, że siedzę od wczoraj i oglądam...
Jak nie Fiesty, to Clio a nawet zerkałem na Hondę CRX . Mój kumpel miał taką kupę lat temu i był to niesamowity szatan na drodze, z resztą w tamtych czasach to był szczyt prędkości, przyśpieszenia i marzeń.
I tak sobie myślę, że to faktycznie mega pomysł na jazdę u nas po mieście... Nie gniewaj się jak coś mi strzeli do głowy i coś kupię podobnego