myslę że po prostu częściej odwagi im brakuje a nie kasy, bo by smigać subarakiem trzeba miec po prostu jaja inni kupuja VW
u mnie w pracy istnieje kult grupy VW,szczególnie tdi,dlatego wielu robi wielkie zdziwienie ,że kupiłem Świnioka,bo to części mało,drogie w serwisie,drogie części,awaryjne i w ogóle porażka :!: a za ta kasę co wydałem na auto to spokojnie jakąś B5 przed liftem by się znalazło :!:
Na pytanie czy ktoś ze znajomych lub w rodzinie miał stycznośc z Subru-to pada ,że nie,ale...słyszeli,że coś tam,cos tam.
Wiadomo,że człek rzuca okiem na youtube i popatrzy co Imprezki czy Inne forki robia na sniegu,jaka to frajda by była,i u dwóch kumpli pojawiła sie kwestia:"gdybym był kawalerem to bym se do zabawy kupił",no cóż troche pantoflem mi tu zalatuje no ale cóż :shock:
Wątpię aby człek mający zone ,bez dzieci lub z jednym MUSIAŁ koniecznie szukać passata bo w niczym innym sie nie pomieszczą
Jeden z kumpli stwierdził nawet że juz dał sie przekonac do Octvii/Passata B5,sam wolałby poszukac jakiegos Forka albo Buga (naogladał się ze mną tych filmików na ytube i na forum),ale woli sobie odpuścic i nie byc narażonym na jęczenie żony,marudzenie rodziny,że kupuje jakieś wynalazki :!:
Bo to trzeba po tajniacku kupić i dać się żonie przejechać. Ja na wszelki wypadek kupiłęm przed ślubem, "żeby nie było" :wink:
Na początku był strach, że to takie mocne, że na śniegu to inaczej niż w poślizgu się nie da (raczej normalnie na śniegu z nią nie jeździlem, i się bała, że nią też będzie tak zamiatało ), ale jak spróbowała, przejechała się pare razy to teraz innego samochodu do jazdy nie chce No może prócz Focusa RS :roll: