1. To jest przykręcone do kolektora ssącego, wygląda jak jakieś uziemienie, albo masa, ale nie wiem od czego i czy wykręcenie tego będzie dobrym pomysłem, mogę to po prostu wykręcić i później przykręcić samą śrubę żeby syf nie leciał do środka?
Jest to uziemienie, możesz odkręcić tą śrubę razem z "konektorem oczkiem", tylko później dokręć porządnie, ale z wyczuciem aby konektor dobrze przylegał do powierzchni.
2. Na froncie kolektora są trzy rzeczy o które chciałem zapytać: A. wężyk wchodzi do jakiegoś czegoś z kostką a potem bezpośrednio w kolektor, jego się po prostu zakłada na wcisk? B. wtyczka, która wchodzi w coś dziwnego, co to jest, i czy mogę to rozkręcać C. pod tą plastikową wtyczką jest śruba która znowu trzyma coś w rodzaju uziemienia, co to jest i czy można kręcić
A.
Nie jestem pewny, ale możliwe że na końcu rurki powinna być taka obejma jak na zdjęciu. Ale tak jak mówię nie jestem pewny i możliwe, że nie jest ona tam potrzebna
C.
Jest to zasilanie idące od alternatora, też możesz je odkręcić, tylko również pamiętaj aby dobrze przykręcić.
3. znalazłem dziwną uszczelkę, która chyba tak nie powinna wyglądać, bo pękła w rękach..
Jest to uszczelka przepustnicy. Ma ona wystający własnie fragment. Jeśli ułamałeś tylko ten mały kawałek, to nie powinno się nic stać, bo dalej uszczelnia, natomiast jeśli już zaczynasz bawić się w czyszczenie pod maską, to możesz odkręcić przepustnicę i ją wyczyścić (np brake cleanerem lub zmywaczem do gaźników + pędzelek) i od razu dać świeżą uszczelkę