Skocz do zawartości

Knurek1111

Użytkownik
  • Postów

    2560
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez Knurek1111

  1. 39 minut temu, sartek napisał(a):

    Potwierdzam, przerabiałem temat. Poczta Polska to zuo...


    Ja też, w przypadku przesyłek do firmy działa podobnie.

    Jak listonosz wejdzie do lokalu to pies może odebrać (jeśli tylko potrafi się podpisać). Jeśli zostawi awizo i trzeba odebrać z okienka to zaczynają się schody absurdu.

    • Zdrówko! 1
    • Lajk 1
    • Facepalm 1
  2. 34 minuty temu, Szürkebarát napisał(a):

    Żizas! Wygląda to jak kadr z któregoś odcinka "Z archiwum X". Ja już bym siedział koło najbliższego wyjścia ewakuacyjnego a nawet stał, żeby nie stracić czasu na podnoszenie się!

     

    Tylko sprawdziłbym, czy klamki w drzwiach są ;)

    • Haha 3
  3. Teraz, Szürkebarát napisał(a):

    A to zielona pigułka, a to niebieska pigułka... ;) i błogostan.

     

    Po operacjach ortopedycznych zawsze dostawałem zieloną.

    Niebieska chyba nie jest na błogostan. Choć... co kto / jak lubi ;)

  4. 28 minut temu, radekk napisał(a):

    Oczywiście, studiował medycynę i jak widać w tej dziedzinie też potrafi być pomocny;)

     

    U mnie Encyklopedia Jazzu (stara i dawno nieaktualna) też okazała się przydatna (dzięki temu że jest gruba);)

     

    Mów że Cię boli i proś o zieloną pigułkę. Nie daj się zbyć paracetamolem. Do dzisiaj wspominam ten błogostan...

    • Zmieszany 1
  5. 1 godzinę temu, Daniel Janus napisał(a):

    Padło na Heiligenblut.

    Słonecznie ale wietrznie.

    IMG_20240319_111806.thumb.jpg.6ec62a5ec809d217416d3da89036ea11.jpg

     

    Nie byłem ;)

    Polecam Lienz Zettersfeld bo są tam bardzo zróżnicowane stoki. Po jednej stronie ośrodka dość strome, po drugiej słynne tarasy czyli szerokie i z niewielkim spadkiem, gdzie można ładnie powozić się na krawędziach.

    No i Sillian jeśli będzie ochota do dalszej wyprawy - to miejsce zdecydowanie ma swoją magię!

     

    A no i droga z Mallnitz do Lienzu jest bardzo subarowa ;) Wszystkimi subaru tam jechałem. W GH na jednym z zakrętów znajoma krzyknęła 'jeju, a ja myślałam, że koła na zakrętach to tylko w filmach piszczą' ;)

    • Lajk 1
  6. 3 godziny temu, Daniel Janus napisał(a):

    Molltaler

    Dziś pusto

    IMG_20240318_095516.thumb.jpg.9e3e9678bd6c37a31b2a6c14469c2855.jpg

    Wczoraj było zdecydowanie gorzej. No ale to był weekend

     

    Zjazd z gondolki, górna partia jak mniemam ;)

    Jeśli nie wieje przeraźliwie to pogode masz super (jak na Moltka).

  7. 3 godziny temu, Szürkebarát napisał(a):

    Wszystko mi się kojarzy z XV i do Szarego Mnicha wszystko porównuję. ;)

     

    Podobnie miał ten przysłowiowy Jasio, któremu wszystko kojarzyło się z seksem, taka lekka obsesja ;) .


    Gdybyś faktycznie miał jak mały Jasio to wszystko z soplem powinno Ci się kojarzyć ;) 

  8. 2 godziny temu, Szürkebarát napisał(a):

    Nie odpuściłem i przepuściłem Szarego Mnicha przez nią wczoraj. No i znowu lśni jak srebrny sopel... 

     


    To interesujące, że XV kojarzy Ci się z soplem.

  9. 4 godziny temu, sartek napisał(a):

    Dzięki za wszystkie wskazówki.

     

    Z dziećmi jest o tyle zabawnie, że technicznie są zupełnie ogarnięte. Jeśli już, to raczej wyobraźni im brakuje, żeby same stwierdziły, że w tym konkretnym miejscu jednak wypadałoby wolniej ;)
    Poza tym my wszyscy jeździmy raz, góra dwa razy w roku, więc nikt nie ma nóg na osiem godzin jeżdżenia po wymagających trasach. Wolę wybrać ośrodek, który ma łatwiejsze trasy dla nóg, bo wtedy więcej pojeździmy :)


    Jezdź do Zell am Ziller. Jest łagodniej niż na Penken i dodatkowo przeprawiasz się do Gerlos, gdzie jest jeszcze łagodniej.

    Choć jak patrzę na ceny zakwaterowania w Zillertal to oczom nie wierzę…

    • Dzięki! 1
  10. 7 minut temu, st981777 napisał(a):

    Z żartami jest trochę jak z aborcją, nie podobają Ci się żarty o katolikach? To ich nie opowiadaj. W parę osób potraficie zniesmaczyć każdy wątek na tym forum, załóżcie sobie temat "Jak skwaro obraża katolików, 5,19" i tam sobie siedźcie, a w innych wątkach dajcie spokój, bo to jest męczące.

     

    A mnie ostatnie kilka stron bardzo się podoba. Widzieliście film 'Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie'? Czyli wspólny wieczór ludzi poprawnych politycznie, kulturalnych, dobre jedzenie i wino. Tylko nagle zaczynają wychodzić brudy.

     

    Tutaj mamy to samo tylko na żywo.

     

    A Aga nawet jeśli sprowokowała to... i tak bardzo słabo to wyglądało.

    • Lajk 2
  11. 9 godzin temu, radekk napisał(a):

    Choć czasami mam wrażenie że Austriacy te kolory tras tak od czapy określają, jakby a mam taki kolor tabliczki to tu walnę i to będzie niebieska, a ta czarna.

     

    I wg mnie Zillertal ze szczególnym wskazaniem na Penken jest tego najlepszym przykładem. Też bazuję na starych wspomnieniach ale dobrze pamiętam, że nawet czerwone trasy były bardzo wymagające (nachylenie, muldy).

    • Dzięki! 1
  12. 12 minut temu, Blixten napisał(a):

    To też jest baaardzo słuszna uwaga - bo przecież nie tylko Żydzi tam zostali zamordowani. 

     

    A juz się wydawało, że jest niezawodny klucz żeby określić, z kogo można żartować a z kogo nie. Nacierpieli się --> nie można! No ale czy dość się nacierpieli albo więcej niż inni... :upside-down-face_1f643-small:

  13. 2 godziny temu, radekk napisał(a):

    byłem w Nassfeld.

    z pogoda trafiłem tak średnio, bo po przyjeździe padało, niby na górze był to śnieg, ale taki mokry.

    Po przyjeździe na stok warunki dramat, godzina 9 stok tak rozjeżdżony, mulda na muldzie, na pewno dzień wcześniej nie przygotowywany, jeździło się tragicznie.

     

    Drugiego dnia pojechaliśmy do Grossglockner Kals-Matrei. Mimo że ośrodek znacznie mniejszy, powiedziałbym że byłem zachwycony, porównujac do Nassfeld, stoki fajnie przygotowane, sporo możliwości na wypad jak ja to określam mini freeride,  kawałem zjeżdżając z tras i na koniec trafiając znów pod wyciąg.

     

    Fajnie że chciało Ci się jechać do Matrei. Mam sentyment do tego miejsca.

    Baza w Lienz to logistycznie najlepsze rozwiązanie żeby ogarnąć tę okolicę. Wtedy do Matrei, St Jakob, Sillian i lodowca masz 30min samochodem.

  14. 16 minut temu, Blixten napisał(a):


    Jakby to było pięknie gdyby niektórzy potrafili odróżnić żart od notorycznego dowalania wierzącym, ze szczególnym upodobaniem do Katolików, dostrzegali całość, a nie tylko wycinek obrazu. 

     

    Jak oglądam Żywot Briana to pękam ze śmiechu. Naprawdę, nie mam problemu z wyśmiewaniem stereotypów. I nie będę miał, jeśli śmiać się nich będzie Muzułmanin czy ktoś innej wiary. Ale mówienie komuś 'jesteś głupi że w to wierzysz' (obojętnie czy chodzi o religię czy zwykłe cywilne zasady) uważam za (najdelikatniej mówiąc) nietakt.

    • Lajk 2
  15. 23 minuty temu, Adi napisał(a):

    Zaraz dojedziemy do tego, że:

    z Katolika będzie mógł się śmiać tylko Katolik

    z Muzułmanina, tylko Muzułmanin

    a z Żyda, tylko Żyd. A zaraz już chyba tak jest ;) żarty z nich uchodzą tylko np. Philipowi Rothowi, czy Woody Allenowi ;) 

     

    Znowu sprowadzasz problem do kwestii religii.

    Mówmy o wartościach - podaj swoje, ale tak szczerze i od serca. A ja je chętnie obśmieję ;)

  16. 4 minuty temu, Adi napisał(a):

    Chyba wiem....albo się trochę pogubiłem i nie wiem czy już można.

    Ale na każdym spotkaniu jest tak, że ktoś musi zacząć pierwszy.

    Czyli wyszło, że jednak  udaję ;) 

     

    A może Ty napisz, czy można, jeśli tak to z kogo, no i od kiedy i gdzie postawić tą granicę. Bo w zacytowanym wpisie nie ma już jej, nic nie można.

     

    Napisz w jakie wartości wierzysz. Np. w sens bycia uczciwym, miłość i takie tam - wybierz sobie coś ;)

    A my się z Ciebie pośmiejemy.

    • Lajk 3
  17. Rzecz jest bardzo prosta: nikt nie ma prawa śmiać się czyjejś wiary. Obojętnie czy to wiara w tego lub innego boga czy w moc kamieni (na marginesie: w zlaicyzowanych Czechach to bardzo popularne) czy w tarota.

     

    Naprawdę tego nie rozumiecie?

    • Dzięki! 1
    • Lajk 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...