Skocz do zawartości

Hookie

Użytkownik
  • Postów

    247
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Hookie

  1. 54 minuty temu, Tinuviel napisał:

     

    Kurde miałem to samo, Mechanik mi to ogarnął przy okazji innej naprawy więc nie wiem co to było. jak będę się z Nim widzieć to dopytam. 

    Bardzo Ci dziękuję - jeśli będziesz pamiętał, będę mega wdzięczny! :)

  2. Powracam z pytankiem o chrobotanie przy odpuszczaniu gazu. Myślałem, że to któraś z osłon kolektora, ale nie. ;)

    Przy odpuszczeniu gazu na 1, 2, 3, ostatnio nawet 5 biegu słyszę rzężenie, takie metaliczne, które ustaje w momencie naciśnięcia sprzęgła. Od czego zacząć poszukiwania? Łożyska skrzyni? Miałem rok temu w Nowym Sączu konwersję na jednomas, więc chyba tam jest wszystko gitara. :) 

  3. Nacinane i nawiercane tarcze są tworzone w konkretnym celu, warto o tym poczytać. Gładka tarcza na ulicę jest ok. Co do klocków, niektóre sportowe trzeba rozgrzewać zanim uzyskają optimum pracy i zaczną hamować skutecznie. Niektóre lubią pjszczeć. Ja z takich sportowych i cywilizowanychzupełnie mogę polecić stoptech street i sport, bo żadnych dogrzewać nie trzeba. Teraz do legasia kupiłem klocki zimmermanna i one są imo git do cywila. Hawk HPS miałem w rx8 i były... Okej. 

    • Lajk 1
  4. 49 minut temu, dammmian napisał:

     

    Też nie zawsze. Mam nbfl i zazwyczaj na/nb odmachują, ale nc czy nd (zwłaszcza) to już totalnie nie

    Dziwne, bo w Wawie akurat jest cała masa forumowiczów, także tych od NC i ND. W 2020 sprzedało się w PL "aż" 30 sztuk MX-5 i większość jest na forum. :D No ale koniec offtopa. ;)

  5. Powiem Wam tak: w MX-5 w ciemno macham każdemu i 100% odmachuje. W Subaru... mało kto - dużo losowych osób ma furę - w MX-5 cała społeczność się zrzesza i jest mega zżyta. :) No ale taka specyfika - tam wąskie grono posiadaczy, tu zaś *relatywnie* szerokie.

  6. Z kronikarskiego obowiązku...

     

    Kupiłem nowe klocki i tarcze, bo na stare już patrzeć nie mogłem. ;) Postawiłem na to, co działało w mojej starej MX-5, z powłoką antykorozyjną. Nie chciałem w klocki Stoptecha iść, bo jednak troche overkill do tej fury.

     

    Przód: Zimmermann Coat Z + klocki Zimmermann
    Tył: TRW DF6290 + klocki Zimmermann


    Do tego rozglądam się nieśmiało za blacharzem innym niż współpracujący z ASO w Mikołowie. Niestety, umówienie z nimi terminu to jest rzecz niemożliwa. A nuż ktoś kogoś poleci do wymiany błotnika lewy przód i polakierowania tak, co by od reszty auta nie odstawał? ;) 

     

    PS ten błąd co wyskoczył to był jakiś stary błąd kata - wystarczyło usunąć. ;) 

    • Lajk 1
  7. Niby trochę tak jest, ale wiesz, popyt kreuje podaż. :) Ja bym na przykład nie dopłacał za takie cuda, bo też mnie to boli, ale totalnie rozumiem kogoś, kto ze względu na wizualia by to zrobił. Producent to oferuje, bo konsument chce. :) Chyba nie ma co tak negatywnie do tego podchodzić. :)

  8. Panowie, ale rzeczy o których piszecie to w dużym stopniu wizualia i trudno się dziwić, że ktoś chce mieć auto wyglądające fajnie, ale nie legitymujące się dużą mocą. Taki tuning wizualny to był modny już w latach 90' XX wieku (jak nie wcześniej, ale wtedy w PL była chyba złota era), a podwójny wydech to ja mam w Legacy 165-konnym z 2005 roku. I co? To źle? Mam mieć jedną rurę bo silnik dychawiczny? No proszę Was.

    Oszustwo to jest ładowanie atrap wydechów zamiast prawdziwych końcówek albo soft limitery i inne gówno.

  9. W dniu 28.05.2021 o 07:31, thomson0073 napisał:

    Może druga sonda kończy żywota? 

    Właśnie jadę to jutro zdiagnozować - obstawiałbym w ciemno drugą sondę, bo nieszczęścia lubią chodzić parami. :P Zawsze staram się lać paliwo na lepszych stacjach - myślę, że to kwestia tego, że jest niedługo po remoncie. Oby nic poważnego. :)

    • Lajk 1
  10. 18 minut temu, Danko napisał:

    Takie kontrolki nie oznaczają błędu sondy - to jest tryb awaryjny, aktywujący się, gdy coś jest nie tak. Poza tym sondy są dwie. 

    Inna sprawa, jak na gazie - mi tak się działo, gdy wtrysk jeden padł 

     

    Tak pomyślałem, że szlag pewnie trafił jedną, a teraz drugą - może nie ma co rozpaczać. Przy okazji wizyty w ASO poproszę o diagnozę. :)

  11. Wymieniłem z 1000 km temu sondę lambda w Legacy IV 2.5, żeby zniknął pomarańczowy check. Pomogło od ręki. Dziś w trasie znowu wywaliło check z tymi samymi objawami (migający Cruise od tempomatu). Mam wrażenie, że drugi raz stało się tak przy jeździe 160 km/h na gazie, ale nie wychwyciłem dokładnego momentu.

    WTF, mam sondę co 1000 km wymieniać? O co chodzi? Ten typ tak ma? Rozumiem, że po remoncie silnika mogła wymagać wymiany, więc wymieniłem, ale teraz?

    • Smutny 1
  12. Wymieniłem z 1000 km temu sondę lambda, żeby zniknął pomarańczowy check. Pomogło od ręki. Dziś w trasie znowu wywaliło check z tymi samymi objawami (migający Cruise od tempomatu). Mam wrażenie, że drugi raz stało się tak przy jeździe 160 km/h na gazie, ale nie wychwyciłem dokładnego momentu.

    WTF, mam sondę co 1000 km wymieniać? O co chodzi? Ten typ tak ma? Rozumiem, że po remoncie silnika mogła wymagać wymiany, więc wymieniłem, ale teraz?

  13. 4 godziny temu, Tommo napisał:

    Mówiąc wprost i bez ogólników, jako dziennikarz chcesz nam powiedzieć, że rzetelnej wiedzy i prawdy, drodzy odbiorcy, od nas się nie dowiecie :)

    Dobrze zrozumiałem? :huh:

    Chciałbym przekazać na przykład to, że nie każda duża redakcja oznacza materiały sponsorowane jako sponsorowane na przykład, jeśli mamy pozostawać w kontekście wiarygodności podniesionej wyżej - duże media vs youtuberzy. :) Oczywiście influencerzy jeszcze rzadziej oznaczają takie wrzutki jako sponsorowane. ;) Osobnym tematem jest to, że mam wrażenie, że 75% internautów nawet mając czytelnie oznaczony artykuł nie wie, że to reklama. Zasadniczo często jest tak, że wpływ na "pozytywność" oceny danego produktu ma to, ile który producent swojego budżetu gdzie zostawia. Nie twierdzę, że jest to normą, ale jest tak bardzo często. To jest temat na długą posiadówkę przy browarku, a nie post, hehe. ;) Ja jako dziennikarz na przykład widzę, które zwroty u dziennikarza w recenzji danego produktu są ewidentnym zmiękczaniem jego wad, które zaś wbijaniem szpil i czepiactwem, wynikającym z różnych animozji. :P No ale powtarzam: to nie jest reguła, ale... coś, co występuje w branży.

    I jeszcze tak edytując dodam, że nastały czasy, w których niektórym trudno rozróżnić informację od pogłosek (winne są temu często media i sposób serwowania informacji), a dodatkowo ludzie czytają coraz szybciej, coraz bardziej powierzchownie, coraz częściej wiedzę czerpią... z nagłówków, nie czytając treści. To bardzo, bardzo, bardzo źle. Zasadniczo żyjemy w erze ogromnego natłoku informacji i szalejącej... głupoty. Ludzie coraz rzadziej zadają sobie trud przemyślenia tego co czytają, oceniania wiarygodności źródeł, czerpania wiedzy z różnych serwisów... no ale to też już temat na osobną dyskusję.

    • Super! 1
    • Lajk 5
  14. 35 minut temu, Zyzol napisał:

    Wszędzie spisek ;) Jednak różnica między dziennikarzami i kierowcami, a kolesiami, którzy fajnie mówią „heloł ziom” oraz walną sobie wydech rozwalający bębenki w uszach jednak jest ;) 

    Nie mówię, że to spisek - jako takie spiskowe teorie poczytuję po prostu komentarze pokroju tego, na który odpowiedziałem wyżej. :) Po prostu sam jestem dziennikarzem i nie raz z uśmiechem na ustach czytam wszelkie teorie na temat dziennikarzy, którymi przerzucają się internauci nie znający tematu danej branży od wewnątrz. :P Do tego pracowałem też przez dwa lata w PR, więc temat współpracy firm tak z mediami, jak i influencerami znam dość dobrze. ;) 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...