Skocz do zawartości

mc

Użytkownik
  • Postów

    176
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mc

  1. Jako, że temat mnie również interesuje, zadzwoniłem do dilera :-) Miło i rzeczowo - felgi 17 oryginalne do "normalnego" (nie spec.B) Legacy nie podejdą do Spec.B, można założyć SR700, które na 100% pasują, ale diler subaru ich nie sprowadza. Znalazłem je natomiast u dilera Styl Auto w PL: http://stylauto.bigi.pl/pl/detal/wzor.p ... pattern=13, który odesłał mnie do Subaru Koper, twierdząc, że: "Pan Andrzej na pewno zrobi super cenę" :-)

     

    Pozdrawiam,

    mc

  2. mc, nowiutkim '08 GT limited, bez przebiegu, wyjezdzasz od dealera w stanach za $28k-$29k. Do tych 90kPLN zostaje jeszcze sporo kazy na transport i oplaty, a jezdzisz nowym autem, a nie 3latkiem.

     

    Kuba, absoultnie się z Tobą zgadzam! Problem polega na tym, że strasznie ciężko jest kupić taki samochód w PL. Pozostaje sprowadzenie na własną rękę i czekanie 8 tygodni na kontener (dane sprzed 2-3 miesięcy). Jedno jest pewne nowy samochód jest lepszy od używki.

     

    Jezeli chcesz miec Subaru z turbo to 2.5 jest obecnie jedynym wyborem

     

    Zdaję sobie z tego sprawę, ale sam wiesz jaka jest awaryjność 2,5T vs. 2,0T...

     

    Pozdrawiam,

    mc

  3. Ja myslalem ze w USA sie kupuje auta bo jest taniej, a niezajeżdżone mozna np kupic u dealera.

     

    Też tak myślałem, ale po oglądnięciu kilku sztuk:

    - niezajeżdżone (od dealera) kosztują stanowczo za dużo, przykład Legacy 2,5T z 2005r, po wszystkich opłatach gość chciał 90kPLN, potem łaskawie opuścił do 85kPLN, za takie pieniądze można już kupić wersję H6 EU z analogicznego okresu.

    - ceny IMHO rozsądne mając na uwadzę spadającą wartość dolara ~60kPLN za samochód z 2005r zdecydowanie wymagają sporych nakładów finansowych, przykład pewne Legacy, które dalej jest do sprzedaży w Wawie - zdjęcia super, ale każdy kto oglądnie ten samochód nie będzie miał złudzeń

     

    Kto Ci wybił?

    :-) forumowicze, oraz instruktorzy z SJS. Poza tym czytając opinie o 2,5T na tym forum utwierdzam się w przekonaniu, że H6 jest rosądniejszym rozwiązaniem (o ile można mówić o zakupie Subaru z rozsądku ;-)).

  4. JanekS

    Jednak spalanie na trasie przy delikatnej stopie można zamknąć ok. 9 l/100.

     

    Mam pytanie, jak delikatną masz stopę? :-)

    Ostatnio udało mi się dojść do 10,8l/100 przy tempie, które mogę określić jako skarajnie "niesubarowe"

     

    mc

  5. Witam!

    Też dość długo (ok 6 miesięcy) szukałem takiego samochodu. Ogólnie udało mi się zabaczyć kilkanaście samochodów, po zebraniu opinii posiadaczy i przeglądach w/w samochodów w serwisach... kupiłem H6...

    Samochody z USA z 2.5T najczęściej są dość mocno zużyte, albo w cenach absurdalnych.

    Usterki tego silnika (wg. znawców): przegrzewanie się (temp. oleju potrafi znacznie przekraczać 100 st. C), uszczelka pod głowicą (w skrajnych przypadkach i po przejściach, wymiana tłoków).

    Reasumując skutecznie wybito mi ten samochód z głowy (potrzebuję czegoś co dobrze i pewnie jeździ, nie koniecznie na torze).

     

    Pozdrawiam,

    mc

×
×
  • Dodaj nową pozycję...