Skocz do zawartości

Zachar

Użytkownik
  • Postów

    117
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Zachar

  1. W dniu 14.03.2020 o 23:53, miniwww napisał:

     

    Wyjaśniło się przy robieniu geometrii po lifcie. Prawy przedni wahacz jest przesunięty do tyłu o ok. 6 mm Nie widać tego ani na samym wahaczu, ani w innych miejsach.  Diagnosta powiedział, że pewnie jest po 1-2 mm w kilku punktach, i stąd całkowite przesunięcie. Powodem mogło być silne np. w krawężnik albo wjazd w dziurę. 

     

    I teraz:

    1/ jest zrobiony lift, cała buda poszła do góry

    2/ jest założona instalacja gazowa, przewody są poprowadzone przy krawędzi prawego przedniego nadkola

    3/ jest większa opona od fabrycznej (profil 65 zamiast 60)

     

    w efekcie od momentu zrobienia liftu, przy maksymalnym skręceniu kół w prawo krawędź opony obciera trochę od wewnątrz tę wiązkę instalacji gazowej. Żeby nie robić sobie problemów zamierzam niedługo wrócić do oryginalnego profilu opony 60. Zobaczymy czy rozwiąże problem, wygląda na to, że powinno.

     

     

    Nie wracaj do oryginalnego rozmiaru. Pokombinuj z przewodami. Zalety wyższego profilu są oczywiste : wizualne i użytkowe w aucie 4x4

    • Super! 1
  2. 1 godzinę temu, Miałki napisał:

    Takie rury nic kompletnie  nie dają, a dodatkowo bedziesz musiał myć po każdej trasie te zakamarki miedzy rurą a zderzakiem. Daj sobie siana. To agrotuning.

    Ta listwa diodowa to też badziew jakich dużo teraz. Lampa ledowa musi mieć bardzo dobrą optykę i diody wysokoprądowe typu Cree XP i bardzo dobry radiator do tego, a nie 150 jakichś popierdułek.

    Agrotuning to rzecz gustu. Mi się podoba. Listwy diodowe są bardzo różne w różnych przedziałach cenowych. Łatwo dobrać coś odpowiedniego do własnych potrzeb. 

    • Super! 1
    • Lajk 1
  3. Mała aktualizacja:

    Forester po zimie zaczął zmieniać kolor więc poprawiłem konserwację i pomalowałem klapę bagażnika. Obawiam się że na długo to nie wystarczy i trzeba będzie z tym poważnie powalczyć. Obecnie nie mam z nim problemów oprócz dziwnego dźwięku który wydaje silnik podczas pracy na benzynie. Po przełączeniu na LPG dźwięk ustaje.... Wymieniłem wtryski ale dźwięk pozostał. Mój mechanik się poddał a mnie to nieustannie denerwuje. 

     

    Poza tym  zastanawiam się nad dystansami po 25mm na koło aby go troche poszerzyć. W planach kosz dachowy z oświetleniem LED na letnie wypady. 

    20190419_104245-1.jpg

  4. @Masteritos tak zdażyło mi się nocować w miejscach gdzie nie było szans na rozłożenie namiotu ze względu na skały. 

    Tak jak pisałem wcześniej opory powietrza od namiotu dachowego nie są uciążliwe. Jeśli chodzi o wygodę i kwestie materaca to w namiocie na  stałe leży normalny materac grubości 8cm ale przyzna że na dwutygodniowe wypadu jest trochę za cienki. 

    Uwierz mi że namiot na glebie nie jest bardziej komfortowy chyba że jest to taki mega duży namiot. Dla mnie największym plusem namiotu dachowego jest szybkość jego składania i rozkładania. Jeśli na dluzszym wyjeździe codziennie śpisz w innym miejscu to jest to sprawa kluczową.  Rozwiązanie to ma jeszcze taki plus że w przypadku gdy chcesz np iść w góry z namiotem to w 5 minut możesz zdemontować go z platformy i rozbić gdzies na trekingu.

    Generalnie uważam się spanie w aucie może mieć więcej plusów pod warunkiem że jest to Patrol lub land Cruiser. Forek Sg to jednak gabarytowo zbyt małe auto.

  5. Wszystko zależy od osobistych preferencji. Dla mnie jest to super wygodne. Wszystkie rzeczy trzymam w samochodzie i nie muszę ich nigdzie przekładać na nocleg. Namiot rozkłada się 30sekund a składa 2 minuty. Jednak ma też minusy- jest wrażliwy na wiatr co dla osób nie wprawionych w camping może być problemem przy zasypianiu. W samochodzie jest też zdecydowanie ciepłej jednak ja uważam się Forek Sg jest zbyt mały na sypialnię.

  6. 3 minuty temu, Rafaelo napisał:

    Jeszcze jakieś zdjęcia z Plejad mam :)  @llkuba wiadomo że zielony najlepiej pasuje. Będzie się jeszcze lepiej prezentował :) 

     

     

     

    097.jpg

     


    To zdjęcie wymiata. Gratuluje samochodu i życzę cierpliwości podczas odbudowy. 
    Też mam w planach bagażnik wyprawowy. Masz już jakiś typ czy będziesz sam spawał?

  7. 44 minuty temu, yaroz napisał:

    Mi w SG płyn chłodniczy tańczy, wczoraj zalałem do chłodnicy i do zbiornika na full bo było pusto w sumie jakieś ok 2 litry. Albo mi gdzieś ucieka, ale tego nie widać, albo UPG. Nawiew jak dam na full to leci zimne jak na wolnych obrotach to leci gorące. Wskazówka temperatury na połowie, w ogóle nie skacze. Dymi mi z komina na biało podczas jazdy widzę to w tylnej szybie.

    Z mojego doświadczenia wynika, że Forester SG nie lub mieć max poziomu płynu chłodniczego bo go zwyczajnie wypluwa. Ja też tak dolewałem i często po jeździe czułem zapach płynu a w zbiorniczku go brakowało. Mechanik doradził mi aby przestał dolewać i trzymał poziom min. na zimnym silniku. Zastosowałem się do rady i tak przejechałem już kilka  tys km bez problemu i bez dolewki. Tylko raz w Albanii po 20km podjazdu lekko go zagrzałem. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...