Barbórka

Dziękuję za odpowiedzi

Mam Forestera I z 2002 roku. Wersja amerykańska i mam pytanie, czy zawieszenie w moim aucie, jest takie samo jak w wersjach europejskich? Nie znam się na tym, ale ostatnio byłam u jednego mechanika i powiedział, że nie podejmie się naprawy, bo w hurtowni nie może znaleźć części. Oczywiście są do 2.0 w turbo i tych wolnossacych, ale mojego silnika w ogóle nie ma. Zaprowadziłam do innego, takiego który głównie zajmuje się subaru (robił mi rozrząd i uszczelke pod głowicą) i on ma mi zrobić to zawieszenie. Ale pytam z czystej ciekawości. Czy są jakieś różnice?

Przyjadę z dziećmi, zarówno córka jak i syn mają hopla na punkcie samochodów i motorów (córka chyba nawet woli motory). A taka dzisiaj rozmowa była - piękne ma Pan auto - dziękuję, ale Pani ma takie samo, równie piękne - no nie koniecznie, to jest przynajmniej dekada różnicy, ale kocham mój samochód - Proszę Pani, tu nie ważny jest wiek, a serce samochodu

Na facebooku piszą, że na Arenie

Ja będę zaraz po 20

To kto będzie w czwartek? Ja się wybiorę z dzieciakami

Jasne, że wie Mamy dość specyficzne poczucie humoru Ja też często dostaję miano starej

Stary nie jest, bo ma 37 lat, ale żartobliwie tak do niego mówię

Na męża mówię "stary"

Może i ja starego mojego wyciągnę na Klasyki.

Nie pamiętam "starych dobrych czasów", bo świeżynka jestem. Ale mam dzisiaj starego poczciwego Forka i bardzo go lubię Wręcz jestem zaskoczona jego możliwościami

Jestem za

Coś ten nasz Lublin wcale się zgrać nie może. Ja planuje w kwietniu gdzieś się wybrać. Na razie grypa szaleje... Jak będę gdzieś wyruszyć, to rzucę termin, może ktoś się skusi Pozdrawiam forumowiczów

No i fajnie. Moje to 11 latka i 5 latek

Pozdrawiam Olsztyn - u Was kupiłam mojego Forka ;)

A może ktoś chętny na jakąś wycieczkę? Gdzieś z rodziną, dziećmi? Bez rodziny i dzieci też jest ok, chodzi o fajne spędzenie czasu (ja akurat z dzieciakami, dlatego taki rodzinny pomysł) Słuchajcie, nie jest nas tu mało. Jakiś termin można ustalić. Zrobić jakąś odskocznię od szarej rzeczywistości Jakiś pomysł? Gdzieś pojeździć, pozwiedzać? Może jakieś ognisko?

Wymieniłam rozrząd i byłam zadowolona. A Pan Sebastian wymienił mi wtryski od gazu i zrobił regenerację parowania i wszystko pięknie śmiga (wreszcie zgasła kontrolka check engine) O co chodzi z tym podszywaniem się? Parownika miało być - słownik w telefonie po swojemu napisał

No nie żartuj Może piszczeć zawór rozprężny. Jeśli tak, to jest do wymiany. Nie łap za słówka kobiety A co to jest ten zawór rozprężny? Do czego to służy i jaki może być koszt naprawy? Ja wiem tyle co mi mąż pokaże i powie. Liczyłam się z kosztami kupując to auto, ale nie sądziłam że aż tak może być zaniedbane...

Stukania, czy klekotania nie ma. Tylko to piszczenie Hmm... właśnie gdzieś wyczytałam, ze moje auto nie posiada koła dwumasowego To jest automat Forester 2,5 wolnossacy Przejrzałam cały Internet i wyczytałam że to może być jednak wina klimy. W czwartek jade do gazownika i chyba umowie sie z mechanikiem na naprawe tego

Ja jeżdżę do Ćmiłowa, facet non stop robi subarynki. Jak zapisywał mnie na wymianę rozrządu, to niemal codziennie była widoczna ta marka Jak ostatni raz byłam, stały 2 imprezki, legacy i mój forek

O matko kochana, ja bym zaraz panikowala. Miałam 2 razy podobną sytuację i za każdym razem była to uszczelka pod głowicą

Gdzieś właśnie z pod maski to piszczenie słychać. Wiem że coś z klimą jest nie halo, ale na razie nie ruszam tego, bo najpierw wtryski od gazu muszę zrobić i tylne swiatlo przeciwmglowe, takze finansowo nie dam rady. Dzięki za odpowiedź

Mam Forka Amerykańską wersję - nic nie wieje, nie chłodzi Wozilam koleżankę - zmarźlucha. Było jej ciepło i nie narzekala. Też jechałam jako pasażer i było ok. Ok 200 km w jedną stronę więc gdyby coś było nie tak z samym autem, to odczulabym

Męczy mnie to i martwi. Hamulce ok, niby wszystko ok, a mam dziwne piszczenie jak by ktoś tarl styropianem o szybę Miał ktoś podobnie? Wiem, że wyje mi pompa od klimy, do wymiany jest, ale to nie to. Panowie ratujcie!

Kupiłam wolnego ssaka 2,5 sti i jestem zadowolona, bo wcale źle się nie zbiera, mimo że nie ma pełnej mocy (problem z kiepskimi wtryskami do gazu, ale to kwestia kilku dni ) Może i dość kosztowny w utrzymaniu, ale na coś w sobie. Jeszcze nigdy tak nie cieszyłam się z zakupu auta.