Skocz do zawartości

Barbórka

Nowy
  • Postów

    50
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Barbórka

  1. Z przyczyn rodzinnych jesteśmy zmuszeni zrezygnować. Przepraszam za tak późną rezygnację, ale jeszcze do wczoraj mieliśmy nadzieję na ten wyjazd
  2. Wyczyściłam przepustnicę i silniczek krokowy
  3. Przyszły buciki. Jeszcze wymiana przegubu i spokój
  4. Raczej wolała bym, żeby dzieci nie wypadały Na razie nas zaznaczyłam na tak rafting, jednak o ile Ja, mąż i córka 12 letnia będziemy się dobrze bawić, o tyle nie wiem co na to nasz 6 latek...
  5. Nie przesadzajcie Mi się grupa podoba. A że jedna osoba zapytała o naklejkę, to chyba nie grzech
  6. Phi Wymieniłam amortyzatory i sprężyny w moim Forku A ostatnio lusterka
  7. Z uwagi, że dostałam się na sierpniową subariadę, rezygnuję z tej. Sierpień lepiej nam pasuje, bo dzieci mają wakacje, a i większą frajdę sprawi im nocleg pod namiotami Pozdrawiam
  8. Cieszymy się strasznie całą rodzinką Tabelka wypełniona, kasa poszła
  9. Odkąd rok temu kupiliśmy auto, to zrobiliśmy bardzo dużo przy nim, bo okazało się, że ten egzemplarz był zaniedbany. Od początku - wymiana kompletnego rozrządu - uszczelki pod głowicami - okazało się że i wtryski od gazu są za słabe, też wymieniliśmy - regeneracja parownika - trochę poszalelismy naszym Forkiem i trzeba było zrobić zawieszenie. Z przodu końcówki drążków kierowniczych, tuleje wahacza, łączniki stabilizatora - z tylu jak na razie wymieniliśmy amortyzatory i sprężyny i muszę się pochwalić, że dużo pracy sama w to włożyłam (ostro zaczynam naukę jakichś napraw w samochodzie ) Dzisiaj wymieniłam lusterka boczne pod czujnym okiem męża
  10. Coraz lepiej to wygląda (jeśli o mnie chodzi). Może i mi jakimś cudem uda się dotyczyć
  11. Ja potwierdzam chęć wyjazdu. Jak nie dostanę się na wcześniejszy termin, to może tu mi się uda
  12. Tutaj jakoś cicho, ale dowiedziałam się ostatnio, że na Facebooku coś się dzieje cały czas
  13. Każdy może się zakręcić Mi również się zdarzyło (na szczęście przed napisaniem jakiegokolwiek postu w temacie)
  14. Na liście wszystko się zgadza, też na początku zrobiłam wielkie oczy, ale sprawdziłam i jest ok Paweł się zakręcił Pozdrawiam A propos chaosu, nie jest źle. Dobrze, że jest plik i każdy może się pilnować
  15. Dziękuję za wpisanie, do lata jeszcze daleka droga, więc mam nadzieję, że uda mi się wskoczyć na listę główną Super by było, bo to byłby mój "pierwszy raz"
  16. Melduję, że mąż wciąż za granicą, a też bym chciała, żeby mnie zabrał na kolację Teraz mogę pomarzyć, ale jak mnie nie zaprosi gdy przyjedzie, to sama go zaciąganę
  17. A coś się dzieje? Bo ja to nowicjusz nic nie wiem, a kiedyś miło było popatrzeć Grubo A tak swoją drogą, ostatnio chciałam przegonić Toyotę, bo stoi bezużyteczna i szkoda, żeby się marnowała. Mówię mojemu 6 letniemu synowi, że jedziemy dzisiaj Toyotą, a on w płacz, bo on nie chce, bo woli Subaru
  18. Jestem załamana. Zrobiłam na razie zawieszenie z przodu i na dniach miałam się umawiać na tył... No i mam problem... Od jakiegoś czasu słychać było takie stuki i dzwonienie z tylu samochodu. Dziś jak wracałam od rodziców, jakieś 2 km od domu zrobiło się coś dziwnego. Dzwonienie i stuki zniknęły, za to pojawił się hmm... nie wiem jak to nazwać, taki turkot, takie trrrrrr... I w rytm tego trzęsienie samochodem. Takie coś dzieje się przy ruszaniu i w ogóle jak wchodzi na obroty. Gdzieś wyczytałam, że to może dyfer, może łożyska, a może huk wie co jeszcze... Jutro będę dzwonić do mechanika, ale boję się, czy w ogóle będę mogła do niego dojechać, zeby całkiem coś się nie rozsypało. A mam ok 15 km
  19. Ech... szkoda... Uśmiechamy się tylko do siebie na drodze, czasem machniemy ręką i nic więcej. Jakoś brak zorganizowania
  20. Żyjecie jeszcze, czy Lublin umiera?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...