A ja myślę ,że to nie jest przypadek, że F1 jest tak zrobione ,że Mercedes i Ferrari są na czele. Jakiś dureń doszedł do wniosku , że wykreowanie gigantów przyniesie popularność a mniejszy dureń uznał, że najbogatsi utrzymają serię. Dzięki przewadze finansowej mają przewagę technologii i są niezagrożeni w czołówce. Ze sportowego punktu widzenia jest to obrzydliwe choć może komuś ten cały cyrk się podoba. I taki też mam stosunek do tej serii. Z całym szacunkiem Kubica tu coraz mniej pasuje. Ze swoimi przymiotami , talentem , uporem , wymaganiami płynie w basenie z nieciekawą cieczą. Kiedyś F1 to był prestiż. Dziś to jest prestiż kiedy wyłączy się myślenie. Wielu dobrych kierowców nigdy nie będzie na czele bo ma mało wydajny ……. KERS lub inne UHU ,TUHU albo aerodynamika nie dogaduje się z oponami. A inny zawodnik może być vicemistrzem bo ma świetny bolid i puszcza przodem swojego kolegę mistrza. WTF ? Nie chcę na to patrzeć. Coraz mniej mi przeszkadza samotna jazda Kubicy bo to przynajmniej jest jazda choć kiepskim bolidem. Czołówka jest wieziona i jest bezmała świadkiem ……. własnej jazdy i stanu technologicznego zespołu. Kończę bo jeszcze parę zdań i oddam śniadanie.