Nordkapp i Lofoty zaliczone, natura jest tam faktycznie kosmiczna 8)
W drodze powrotnej z Lofotów skorzystaliśmy z promu Moskenes-Bodo ponieważ dystans w linii prostej 80km zajmował w drogach 600km :-)
Mieliśmy wracać przez Danie/Niemcy finalnie jednak skróciliśmy końcówkę promem ze Szwecji. W sumie wyprawa trwała 16 dni.
Zarys trasy :arrow: http://maps.google.com/maps?saddr=Warsz ... psrc=6&z=5
Noclegi w namiotach, połowa na dziko, połowa na kempingach + raz domek na Nordkapp z uwagi na pogodę.
Ze stacjami benzynowymi na północy Finlandii / Norwegii / Szwecji faktycznie jest problem ale nie polegający na tym, że są bardzo oddalone. Po prostu większość z nich jest automatyczna i niestety nie akceptują polskich kart, czy to debetowych czy kredytowych. Znalezienie stacji z człowiekiem czynnej 24h to wyzwanie (mam wrażenie, że tylko Shell).
Przejechaliśmy Land Roverem Disco 2 ok 5kkm spalając średnio 8l/100 przy średniej cenie 6,5PLN/l (Norwegia 7,1PLN). Druga ekipa w Defenderze 110 robiła 10-11l/100.
Jeżeli ktoś wybierałby się STI to nie wszędzie jest 98 za to jest etanol 85.
Wtargające renifery/łosie w ilościach umiarkowanych ale faktycznie większość samochodów ma założone elektrownie.
Mruganiem uprzedzają kierowców z przeciwka ale nie o misiakach :-) Fotoradarów sporo, policje widzieliśmy może 3 razy i raz chyba odpowiednik naszej inspekcji drogowej.
Wszyscy jeżdżą przepisowo i na dłuższą metę jest to bardzo wygodne :!: