Na bardzo szybko nie musze kupować, i wiem , ze czas , pośpiech jest najgorszy, ale może się tak zdarzyć, że znajomy, zupełnie świadomie, wybawi mnie z Jeepa (to dobiero pomyłka motoryzacji)
A wtedy, czyli za ok 2 tyg będe musiał zakupić Subaru. to znaczy, chcę zakupić Subaru. Przynajmniej wiem, że jak cos zrobie, naprawie -zainwestuje to będzie jeżdziło czas jakiś. W turbine juz nie chce się pakowac. Spróbuje poszukać 2.5 jak piszesz powyżej kolego coocker. Moj kolega ma Forka z 1999 r 2.0 bez T i w manualu. Widzialem co w niego inwestował po nabyciu, około 2 lata temu. Regulacje zaworów robił i inne niezbdne zaiegi, gaz niezbyt drogi zamontował to wiem, ale wszystko jeżdzi. Być może, od niego zakupie w ostateczności za 10 tys zł