Kolejna zagwozdka. Po wyminie opon (z wyważeniem itd.) nadal mam wibracje podczas jazdy . Dzieje się to przy rozpędzaniu w okolicach 35-50 km/k i potem tez sie gdzie niegdzie pojawiają. To nie jest tak że kierownice wyrywa, lub sa drgania. Prawie nic nie przenosi sie na kierownice. Odczucie jest takie jakby pod kierowcą , cos na środku w auto się telepało, wchodziło w rezonans, dygotało. To nie są silne wibracje. Wrażenie może jakby nie bylo coś skręcone? Ale wszytsko jest na swoim miejscu. Miał ktoś podobnie?