Skocz do zawartości

JOY

Użytkownik
  • Postów

    602
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez JOY

  1. Zapomiałem w poprzednim poście to teraz dopisze: Po poskładaniu autka przestał mi działać centralny zamek i alarm, tzn jak włożę kluczyk do drzwi i zamknę ręcznie to reszta zamków się zamyka, ale pilot (zapasowy też) milczy jak grób; ani się nie zamknie ani nie uaktywni alarmu. Sprawdziłem baterie: napięcie ma ok, natężenie to nie niestety nie wiem, ale żeby i zapasówka też zdechła to chyba nie możliwe. Podobno czujka odbiorcza pilota jest w puszce z bezpiecznikami, jak to wygląda, bo ja nic tam nie widzę ? No i tyle więcej problemów nie zanotowałem, no może poza chronicznym już braku kasy na paliwo PS Boże ależ to frajda móc śmignąc sobie każde autko na drodze Znowu i znowu i.. stacja benzynowa
  2. Witajcie ponownie Stara inowa załogo Forum Oto mój problem Kontrolka check engine włącza się na wolnych obrotach, które nie są wolne bo koło 1500 obr. jak juz się włączy wolne obroty spadają i "pływają" a na 1 biegu max 5000 obr, następne biegi w normie, ale ewidentnie coś jest nie tak. Dzięki memu magicznemu komuterkowi PSI wiem że to błąd OBD P 1507, czyli: Idle Control System Malfunction (Fail-Safe). Potrafię sobie sam to kompterkiem PSI skasować i nie ma problemu mogę jechać i 200 KM aż na trafie na korek albo światła, czyli wrzucam na luz i za chwile mam kontrolkę check engine. Dodam, że auto stało rok w garażu po wypadku i wcześniej takiego problemu nie było. Co to może być ? Sonda Lambda ? Przepływomierz ? Jakieś zaśniedziałe kable ? Jakie koszty mnie czekają i gdzie się zgłosić w opolskim ? JOY znów żywy
  3. Potrzebny tylko czas i pieniądze,e tu się rozpędziłem- tak mi się z subaru i podróżami skojażyło Tu czas wystarczy Ale ale jakoś smutno bez Naszej Matki Forumowej. Co z Mamusia ? Zatroskany, jeden w wielu synusiów; JOY
  4. Hej Śmiechu - ja już dawno to przeszedłem i też po tylu latach płaceniu im, mnie wyrolowali i nawet DAS chyba nic nie zrobi - bo sprawa się ciągnie nadal, skoro kożystają z tak wspaniałego lokalnego prawnika z mego miasta. Ale to fakt pisać i domagać się trzeba bo czasami coś się wydoi, a Twoja sprawa powinna przejść na 99% Acha w sumie to wypadałoby się z Wami na nowo przywitać, bo już w rodzinie ponownie, śmigam sobie moim WRXem a część z Was (nowych nabytków forumowych mnie nie zna) Tak więc plotki o mojej śmierci były mocno przesadzone jak i inne ( o krzywych wachaczach co podobno spowodowały ową śmierć ) jak i o stanie imprezki - podwozie nic nie ucierpiało i po ustawieniu geometrii znowu mam frajdę Zresztą stara ekipa wie jak było. Tym samym pozdrowienia odnowione dla: Dyrekcji, Mr Bieli, Śmiecha (a jakże) Młodego Thantusia, Azralela, no i no Pumeksa... i... dla wszyskich Ciężko z czasem u mnie teraz ale obiecuję w najbliższym czasie nadrobić straty i poczytać forum i może coś znowu skrobnąć. Trzymajcie się. JOY
  5. Trzeźwa i pijana, Walnięta i nachlana, Z tąd czy odległych swiatów Lepsza Matuś od innych k. k... k..... kandydatów.
  6. To ja może wkleję coprawda nie moje, ale tak mi sie podoba: Poranek wczesny Jadę pospiesznym Wprost do Warszawy Załatwiać sprawy Pociąg o czasie Ja w drugiej klasie Wagon się kiwa Piję trzy piwa Łódź Niciarniana W pęcherzu zmiana Pęcherz nie sługa A podróż długa Ruszam z tej racji Do ubikacji Kto zna koleje Wie, jak się leje To, co trzęsie się W Los Angelesie Formę osiąga W polskich pociągach Wyciągam łapę Podnoszę klapę Biada mi biada Klapa opada Rzednie mi mina Trza klapę trzymać Łokieć, kolano Trzymam skubaną Celuję w szparkę Puszczam Niagarkę Tryska kaskada Klapa opada Fatum złowieszcze Wszak wciąż szczę jeszcze Organizm płynną Spełnia powinność Najgorsze to, że Przestać nie może Toczę z nim boje Jak Priam o Troję Chcę się powstrzymać Ratunku ni ma Pociąg się giba A piwo spływa Lecę na ścianę Z mokrym organem Lecąc na drugą Zraszam ją strugą Wagonem szarpie Leję do skarpet Tańcząc Czardasza Nogawki zraszam O, straszna męko Kozak, flamenco Tańczę, cholera Wzorem Astair'a Miota mną, ciska Ja organ ściskam Wagon się chwieje Na lustro leję Skład się zatacza Ja sufit zmaczam Wszędzie Łabędzie Jezioro będzie Odtańczam z płaczem La Kukaraczę Zwrotnica, podskok Spryskuję okno Nierówne złącza Buty nasączam Pociąg hamuje Drzwi obsikuję I pasażera Co drzwi otwiera Plus dawka spora Na konduktora Resztka mi kapie Na skrót PKP Wreszcie pomału Brnę do przedziału Pasażerowie Patrzą spod powiek Pytania skąpe Gdzie pan wziął kąpiel? "Warszawa, Boże! Nareszcie dworzec! Chwilo szczęśliwa Na peron spływam Walizkę trzymam Odzież wyżymam Ach, urlop błogi Od fizjologii Ulga bezbrzeżna Pociąg odjeżdża Rusza maszyna Hen w dal Po szczy... Po szynach.
  7. Oto nowy wzór wymyślony w stanach specialnie dla naszej Forumowej Matuli
  8. JOY reaktywacja Heh witam wszystkich (ponownie lub nie )
  9. No och brakowało mi tej twórczości PS Dzisiaj odwiedziłem Gród Kraka,Subaru i Poety Naszego Nadwornego. Zanotowano 2x Imprza 2x Forester 1 x Pan ze smyczą Suabru na szyji ( no bo gdzież by )
  10. JOY

    Pozdrawiamy sie :)

    No dobra już się przyznaję - cały jestem ubłocony bom padł do nóg mamusinych tylko plusk żem cichy wydał - to Mamusia nie zauwazyła.
  11. JOY

    Pozdrawiamy sie :)

    Hello. Och działo się... w życiu prywatnym też, a narazie jestem na etapie szarpania się z PZU, no ale cała nadzieja w DASie. Ogólnie mam dwie rączki i dwie nóżki i poznałem bardzo miłe stworzonko więc jest jak najbardziej dobrze. >Czyżby coś się stało Śmiechowi :?< Tak, pękł ze śmiechu Nie no skądże. Pomaga(ł) mi w poszukiwaniach, a może ja jemu ;-) Pozdawiam wszystkich i obiecuje już wierniej śledzić forum. JOY zmartwychwstały
  12. JOY

    Pozdrawiamy sie :)

    A ja przypomnę historyjkę z zeszłorocznych wakacji: Sycylia idę sobie chodniczkiem z czapką Subaru na głowie ( bo gdzie by indziej ) a z przeciwka idzie sobie koleś - tubylec ( a może jakiś inny wczasowicz ) i gdy się minęliśmy spostrzegłem że ma koszulkę SUBARU. Odwróciłem sie i widzę że on też. Pomachaliśmy sobie i od razu było przyjemniej. A wtedy jeszcze nie maiłem Imprezki. A teraz, no cóż pozdrawiam... Śmiecha ( Otwieram małą konspirację... Ciiii....) :-)
  13. Wiekszosc aut na wtrysku do konkretnych obrotow po odjeciu gazu na biegu nie pali faktycznie nic, jak to jest w Subaru nie mam pojecia, w Megane do 1200 faktycznie komputer pokazuje 0 i to jest prawda, dalej tez pokazuje 0 ale to juz bzdura, bo elektronika podaje juz cokolwiek aby nie zdechl.
  14. JOY

    SJS 01.10.2004

    Dzieki za wszelkie wyrazy współczucia i nie tylko, wczoraj były oględziny PZU no i wnet dowiem sie co i jak, ale w tym roku juz nic chyba nie kupie. Tymczasem pomykam Renówką ;-P
  15. JOY

    SJS 01.10.2004

    A było to tak: Jakies 120/h a ograniczenie do 50 koleiny z wodą, zakręt... i po raz pierwszy Imprezka zrobiła się nadsterowna. Głupota ma i ślepa wiara że 4x4 i wogóle... Chciałem sie nauczyć jeżdzić bokiem na SJSie - no i prosze... Ech ale tak jak piszecie, ja sie ciesze że żyje bo ominąlem słup po drodze, a na ten betonowy wjazd trafiłem lewymi, tylnymi drzwiami, a więc sto razy więcej szczęścia niż rozumu. Nauczyłem się: 1. 4x4 nie zastąpi mózgu 2. Pirelli P0Nero + woda = podsterowność, albo nadsterowność 3. Wożenie czegokolwiek luźnego w kabinie to śmierć w przypadku dachu 4. Kratka VATowa może ochronić przed gaśnicą. Pozdrawia Prosiak Fenix
  16. JOY

    SJS 01.10.2004

    Jakies 120. Ale nie macie pojecia jak sie ciesze... ŻYJĘ i nic mi nie jest. A tam co miesiąc ktoś ginie.... Ech życie jest piękne. No ale do kościoła i tak nie pójde
  17. Nie skaczmy sobie do gardeł, bo szkda na to życia ( a wim coś o tym ) tylko może niech każdy z forum napisze na ten adres podany przez Monike, że mu sie nie podoba to co robią z tłumaczeniami - wiekszy z tego bedzie pożytek. Pa. JOY - FENIX
  18. JOY

    SJS 01.10.2004

    A tak bawiłem się ja...
  19. JOY

    SJS 01.10.2004

    Co do noclego 50/50 to ja jednak jade sam, wiec chetnie, ale jade z opolskiego z samego rańca w piatek wiec na sobote trzeba by jakos przezimowac. Kto chetny MK.si ?
  20. JOY

    SJS 01.10.2004

    Pytanka do organizatorów: Jak wezme ze sobą kobiete - w celu przygarniecia, a nie szkolenia, to bedzie miala sie gdzie podziac ? Nie zanudzi sie ? Od której zaczyna sie impreza, bo chcialbym przyjechac w piatek i zostac do soboty. Gdzie skierowac w/w kobiete: adres itp ? Pytanie do Matki Wyroczni: to powyzej ma sens ? Bedzie imprza integujaco-intrygująca w piatek wieczorem ?
  21. No jak miło, poprosimy na żywo 1.10.2004 Się da :?:
  22. A ja zderzak potrzebuje przód. A tu cisza.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...