Nie wiem, jak rozumieją biznes osoby, które miałyby tak powiedzieć. Odwracając się od serwisowania sprowadzonych już wersji US sami podcinaliby gałąź na której siedzą. Zgoda, auto nie zostało kupione u nich, czyli na nim nie zarobili. Ale jest duża szansa zarobić na serwisie. Zadowolony klient na ogół powraca, a kupujący auto za 100+ tysięcy PLN z chęcią będzie je serwisował w ASO, zostawiając kolejne tysiące PLN i licząc na profesjonalną obsługę swojego nietaniego w końcu auta.
Jeśli te tysiące PLN, potencjalnie do zgarnięcia przez ASO, to niewystarczający powód, by polubić (dokonany już! będący faktem) import z US, to ja nie rozumiem sposobu pojmowania biznesu przez ASO :shock:
Popieram w 100% ja czulem sie jak intruz byc moze jesli potraktowano mnie powaznie serwisował bym auto, kupowal tam co mi potrzeba ale sie nie udalo.