tak, Ułęż, Biała Podlaska. Żadne nie jest SJS-em, ale prowadzone są szkolenia, a nawet jak jest wyłącznie pojeżdżawka, zawsze jest ktoś, kto oprócz tego, że sam ogarnia to jeszcze potrafi tę wiedzę przekazać. Z własnego doświadczenia - bez szkolenia nawet nie wiesz, jak auto się zachowuje, co potrafi, gdzie i jaki jest limit możliwości samochodu. Zapewne dlatego, jak juz ktoś wcześniej napisał - każde dygnięcie auta to prawie śmierć w oczach
Trochę sie spóźniłem.