Skocz do zawartości

Kruk

Użytkownik
  • Postów

    4751
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Odpowiedzi opublikowane przez Kruk

  1. Mam zrobiony taki przełącznik w kabinie. Pociągnąłem przedłużacz kabla zasilającego układ ABS i puściłem przez przełącznik bez przekaźnika - działa bezproblemowo.

    Jest tam bardzo małe natężenie prądu więc nie potrzeba przekaźnika.

    Sprawa bardzo wygodna bo włączam ABS i wyłączam kiedy chcę nie ruszając się z fotela :mrgreen:

  2. Wogóle to nie wyobrażam sobie jak można zrobić stabilizatory na kleju do szyb - przecież to za mała powierzchnia i nie ma co tam zalewać - poza tym na stabilizatory działają chyba jednak dużo większe siły niż na poduszki silnika biorąc pod uwagę rozmiary jednego i drugiego.

    W poduszkach silnika polecam.Stabilizatorów nigdy bym tak nie zrobił - lepiej kupić profesjonalne - koszt nie jest aż taki duży,a znaczenie mają ogromne.

  3. W A-grupowym Kadecie GSi miałem kiedyś poduszki silnika zalane klejem do szyb i zdecydowanie usztywniło to mocowanie silnika.Zrobili mi to w Kraku w serwisie rajdowym i wiem że robią też tak w innych autach ale wiem tylko o takim przerabianiu poduszek silnika - o stabilizatorach nigdy nie słyszałem - wkładają raczej poliuretany,lub uniballe.

  4. Moja opinia o LPG jest taka jak w podpisie :razz:

    A tak naprawdę to jak mawiają niektóre auta bardziej "lubią" LPG inne mniej - generalnie najmniej szkodliwy dla silnika jest wtrysk gazu i osiągi najbardziej zbliżone do serii. Co do starszych generacji gazu to nawet bym się nie zastanawiał - szkoda auta! Chyba że tak jak ja kupisz sobie Poloneza na gazie do jazdy do pracy a Subaru zostawisz do zabawy i rozpieszczania najlepszymi częściami,markowymi olejami i dobrym paliwkiem :mrgreen:

  5. Zgadzam się,że najlepszy jest podkład epoxydowy.Ja stosowałem podkład firmy Novol - firma podobno daje 50 lat gwarancji antykorozyjnej!

    A reszta tak jak mówiłeś-dokładnie oczyścić,oszlifować papierem ściernym żeby nie było zbyt gładkie,odtłuścić benzyną ekstrakcyjną. Podkład epoxydowy musi schnąć kilka dni po położeniu bo zachodzi reakcja z metalem.Potem zwykły podkład i lakier.

  6. Znalazłem taki spojler od STi ver.6 na brytyjskim Ebayu - cena 132 funty i już się ucieszyłem a tu niespodzianka....koszty przesyłki do Polski....jedyne...188 funtów :!: :shock: czyli transport więcej kosztuje niż towar,a podobno jesteśmy w UE :???:

     

    Może ktoś jeździ do GB i z powrotem i by zabrał na pakę :?: :mrgreen:

     

    P.S.Znalazłem też taki spojler cały z karbonu-śliczny :twisted: ale 2000zł :sad:

  7. Chciałbym w Imprezie GT MY99 zmienić oryginalny spojler tylnej klapy na taki trapezowaty dwuczęściowy np. z WRX STi MY06 - czy ktoś już próbował to spasować?

    Pytam bo zależy mi na oryginale,a nie chcę kupować tandety robionej z żywicy.

    Wiem,że są takie oryginalne z GT-ków STi ale jak dotąd nie udało mi się znaleźć używanego na sprzedaż.

  8. Mało widziałeś, taki jeden normalnie se bączka na oesie zrobił i jeszcze ten oes wygrał Nie wiem czy miał to w opisie. Poza tym niekiedy po skończonym rajdzie kręcą bączki dla kibiców, ale władze z tym walczą twierdząc że to niebezpieczne jest. Za to bezpiecznie jest na oesach, gdzie prędkości są 10 razy większe

    http://www.auto-sport.cz/...p?lang=1&id=251 (Prazsky Rallysprint)

    na końcu relacji duuużo bączków, również w wykonaniu Kuziego "czarną śmiercią"

     

    Jak sobie założysz taki sprzęt jak w WRC - wzmocnione skrzynie,dyfry,przeguby itd. to też będziesz mógł kręcić bączki a jeśli masz seryjne graty to tylko zepsujesz auto.

  9. Jezeli powolujesz sie na "autorytety naukowe i fachowe artykuły" to podaj zrodlo albo wymien autora inaczej mozesz w ogole o nich nie wspominac. Powolywanie sie na internet jest raczej zalosne. W kazdym razie niemerytoryczne.

     

    Nie wiem ile jeszcze będziemy wałkowali ten temat ale dla wytrwałych bardzo proszę:

    Politechnika Wrocławska http://netra.ig.pwr.wroc.pl/instrukcje/korozja.html

    Uniwersytet Gdański http://www.chem.univ.gda.pl/~tomek/korozja.htm

    Akademia Górniczo-Hutnicza http://home.agh.edu.pl/~wisla/Koro_o_d.pdf

    http://www.elf.com.pl/wiedza/rozdzial%2016.pdf

     

    Poza tym są też producenci specjalizujący się produkcji środków do ochrony metali przed korozją np. http://www.fuchs-oil.pl/index.php?id=76

     

    Mam nadzieję,że te przykłady wystarczą - jest tego oczywiście dużo więcej oraz dla chcących pogłębić temat książki i czasopisma-życzę udanej lektury.

  10. No :grin: to już bardziej fachowe podejście. Zgłębiam ten temat od jakiegoś czasu i powiem tyle że tak jak przy prostych konstrukcjach to działa,to jednak samochód jest dość złożoną konstrukcją z różnych nieraz stopów metalowych i do tego wszystkiego podłączony do akumulatora i różnych układów elektronicznych więc mam spore wątpliwości a raczej jestem pewny że to już nie działa tak samo.A nawet jak ochrania karoserię to czy nie wpływa negatywnie na czułą elektronikę auta.Ja osobiście bałbym się w tej chwili podłączać takie urządzenie.Szukam w necie empirycznych danych na ten temat ale jest tam tylko sama teoria :cry: i to najczęściej publikowana przez producentów i sprzedawców tych urządzeń więc to jak dla mnie za mało żeby w to wchodzić.

     

    Korozja to zjawisko elektrochemiczne polegające na przepływie jonów między anodą i katodą więc ten kierunek rozumowania jest moim zdaniem najbliższy sukcesu-jak czegoś obiektywnego się dowiem to napiszę.

  11. W tym roku miałem wymieniane progi (nie mówimy tu o korozji nadwozia i tym podobnych elementach) i przy tym całe podwozie było zabezpieczane od nowa, więc jestem pewny, że nie mam. Skoro od początku było dbane nie ma prawa, pojawić się większe ognisko rdzy.

     

    Cóż widocznie strony internetowe o których piszesz mówią inaczej niż ja i nie zmienisz zdania, twoja wola, pisze jak mam i tyle.

     

    Jeśli masz auto z 91r. które jest takim bezkorozyjnym wyjątkiem jak mówisz to pozostaje mi powiedzieć - zazdroszczę :!:

    A jeśli chodzi o to czy zmienię zdanie to wybacz ale autorytety naukowe i fachowe artykuły są dla mnie bardziej wiarygodne niż zdanie jednego człowieka :roll:

  12. Konkrety są w internecie,nie będę cytował stron internetowych - troszkę wysiłku kolego :roll: A korozji szukaj w łączeniach i zgrzewach gdzie środki antykorozyjne nie docierają - to tam się wszystko zaczyna. Kolega też miał 15 letnie auto bez korozji do momentu aż mu nie pękła przedna szyba jak wjechał w dziurę na jezdni. Ja też kiedyś miałem dość leciwe auto w idealnym stanie blacharskim...dopiero jak je rozebrałem do gołej blachy żeby klatkę wstawiać to się okazało,że trzeba je piaskować i całe spawać tak było zgnite wzdłuż zgrzewów...jak masz 91 rocznik i jest zero rudej to słabo szukałeś...

  13. Poczytajcie trochę o procesach korozji w internecie,bo to nie jest taka prosta sprawa jak się wydaje. Od x lat naukowcy na całym świecie myślą nad tym tematem a Wy mówicie o jakimś Hammerajcie prosto na rdzę :lol: To jest dobre na ogrodzenie w ogródku...

    A tak na serio to prawdziwe zabezpieczenie samochodu przed korozją kosztuje bardzo dużo i ma sens tylko w nowych samochodach zanim ta korozja wystąpi. A te gwarancje antykorozyjne na auta głoszone przez producentów aut to świetny chwyt reklamowy ale niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Ogniska mikrokorozji w niewidocznych przez wiele lat miejscach pojawiają się bardzo szybko bo takie są prawa fizyki - my możemy je tylko spowalniać (ogniska korozji a nie prawa fizyki),a to że ich nie widać to nie znaczy że ich nie ma.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...