PLayer

Witam serdecznie. Zastanawiam się nad zakupem komputera stacjonarnego (lub ew. laptopa). Obecnie pracuję na kilku laptopach (2 z nich to stare Acery z Windowsami XP, na których czas każdej operacji wydłużył się już z kilku sekund do kilku minut, kolejny z nich to MacBook, dość nowy, więc dużo szybszy itp.) Priorytet to wydajność. Zasadniczo komputer ma służyć do: - jakaś tam obróbka dźwięku (montaż audycji radiowych) - stąd me wątpliwości co do Maca (nie wiem jakie tam są karty muzyczne, trzeba by dokupić kartę zewnętrzną) - praca biurowa - oglądanie filmów - jeśli pójdzie najnowszy Colin (Dirt) to się nie obrażę - W związku z planem zakupu nowego kompa zacząłem się zastanawiać nad IMac'iem, jako że bardzo jestem zadowolony z MacBooka (ale też nie wiem jak naprawdę jest on wypasiony bo porównuję go tylko do 5-cio letnich Acerów, może nowe "zwykle" laptopy są równie wydajne?) Cena oczywiście kosmiczna, plusy wiadomo jakie, minusy to być może nie występowanie wszystkich programów pod Maca (nie używałem jeszcze emulatorów Windowsa, więc nie wiem jak to jest w praktyce). - Pomyślałem też, że opcją jest Mac Mini ale nie wiem jak z jego wydajnością. - Pomyślałem również, że może za te pieniądze złożyć dobrego PC na dobrym osprzęcie, ale tu problem systemu się pojawia (jest jakiś dobry Windows obecnie, taki, żeby wszelkie oprogramowanie działało? Wydaje mi się że W7 ma problemy; dlatego wciąż jestem na etapie XP. No i Windows to wirusy oczywiście) - A może jakiś wydajny laptop w porównywalnej cenie+jakaś zewnętrzna karta dźwiękowa? Dzięki za porady i sorki za chaos w opisie

Jeśli mogę dorzucić swe 3 grosze. Mój Aqson jest zarejestrowany w Anglii, z tym, że tu obecnie mieszkam, rozliczam się itp. Wkrótce zamierzam stworzyć oddział w Polsce, utrzymując zarejestrowanie firmy w UK, wydaje mi się, że nie powinno być z tym problemu. Jeśli chodzi o kwestie formalne firmy w UK, podstawą jest posiadanie własnego konta bankowego na podstawie którego jest firma rozliczana. Żeby założyć konto potrzebne jest m.in. potwierdzenie adresu zamieszkania, najczęściej jest to jakiś rachunek wystawiony na nasze nazwisko z podanym adresem , który jest naszym adresem zamieszkania. Jeśli bank zauważy brak ruchu na koncie przez pół roku wtedy mogą mieć jakiś problem z tym kontem (warunkiem posiadania konta w UK jest przybywanie na terenie UK przez min. pół roku + 1 dzień - teoretycznie, mojego ojca nie ma w UK od 2 lat a wciąż ma konto i nikt nie ma z tym problemu). Poza tym Inland Revenue przysyła nam co roku papiery do rozliczania się (więc adres musi być potwierdzony, albo u znajomych lub tp.) i w sumie to tyle na temat prowadzenia działalności w UK. Opłaty, które obecnie ponoszę to 32 funty/3 miesiące. Ja coś to pytajcie, może moja wiedza też się powiększy Pozdrowienia

Chciałem podziękować wszystkim, którzy pomogli w tej ciężkiej sytuacji. Wciąż dostaję zapytania na priv jak można pomóc mimo zamknięcia terminu składania PITów. Dziękuję Wam za to. Poniżej wkleję fragment listu od mojej Kuzynki (dostałem go jakieś 2 tyg. temu)

Busik byłby gites bo w sumie w 3 osoby przylatujemy ale nie chcę ryzykować, że się jakiś wypadek stanie czy coś, ale dzięki wielkie za propozycję

Witam serdecznie. Możecie polecić jakąś niedrogą wypożyczalnię samochodów w Gdańsku? Przylatuję na dłuższy weekend w maju i troszkę muszę pojeździć (Bydgoszcz itp.). Chyba, że ktoś z forumowiczów ma coś do wypożyczenia? Nie chodzi o upalanie Dzięki wielkie

No oki, ale czy wiecie jak to dokładnie działa? Wiem, że jak się wlewa zimny napój czy gorący to się obrazek zmienia ale to jest jakaś farba termoczuła czy "wilgocioczuła"? Jeśli tak to jaka? Dzięki

Jak w temacie. Pamiętacie szklanki "rozbieranki"? Jak to dokładnie działało? Wiem, że gdy temperatura się zmieniała to rysunek też ale co tam dokładnie się działo? Dzięki wielkie za pomoc w tym iście zawiłym problemie

Dziekuję w imieniu Tosi, Dziś kuzynka podesłała mi adres stronki dla Tosi, jeszcze w trakcie budowy ale można tam nieco informacji znaleźć. Proszę o propagowanie tej strony i idei jak to tylko możliwe. Zawsze jest szansa, że dzięki Waszym i innych datkom Tosia dożyje wynalezienia lekarstwa na jej chorobę.... http://www.tosiekochamy.pl Dziękuję

Witam. Opisze pokrotce sprawe. Sytuacja dzieje sie w Anglii. Moja narzeczona pracuje jako listonoszka dla Royal Mail. Rok temu miala operacje na kolano, za jakis czas moze byc kolejna na drugie. Bylismy w Polsce we wrzesniu u lekarza i potem na rehabilitacji przez 2 tygodniu + tydzien urlopu. Przed wyjazdem ma narzeczona rozmawiala z managerka czy moze jechac itp. - nie bylo problemu. W trakcie urlopu, gdy dzwonila do pracy - taka jest proceduda - wazniejszy manager powiedzial, ze zlamala warunki kontraktu i ze sobie samowolnie pojechala i ze nikt nie wiedzial o wyjezdzie i ze nie zaplaci za chorobowe. Po powrocie moja narzeczona rozmawiala z nim, ze miala zgode managerki itp. ale nic to nie dalo. Napisala odwolanie, ktore nawiasem mowiac i tak szlo do niego. Po 2 miesiacach czekania na odpowiedz, poszla do niego, on stwierdzil, ze nie przeczytal i ze zawra umowe-jesli wczesniej cos podobnego zrobila - nie zaplaci, jesli nie - zaplaci. Bylo to ok, bo nigdy czegos takiego ma narzeczona nie zrobila. Po kolejnym miesiacu gdy poszla do niego, stwierdzil, ze nie zaplaci i ze czeka ja spotkanie z managerami (jakby dyscyplinarne). No to wtedy moja narzeczona odwolala sie do trybunalu pracy, ktory przyjal sprawe. Rozprawa bedzie w srode (02/03). I teraz me pytanie - myslicie ze jest mozliwosc, zeby ugrac zwolnienie za obupolna zgoda? Zeby byla odprawa? Moja narzeczona juz psychicznie nie wyrabia a trwanie w tej pracy i tak juz doprowadzilo do jakiegos tam kalectwa (kolana). Ponadto moja narzeczona jest JEDYNYM obcokrajowcem wiec spotykaja ja jakies tam slowne przytyczki, szczegolnie, ze szeregowi pracownicy wiedza o trybunale (a nie powinni i nie widza tego od niej). Co sadzicie? Kazda wskazowka mile widziana, moze jest ktos zaznajomiony z prawem? Dzieje sie to w Angli, wiec niby pantwo prawa itp. Dzieki z gory, pozdrowienia P.s. sorki za brak Pl znakow - pisze z kom.

Mogę Ci kupić, nie ma problemu. Dogadamy się na priv.

Proszę o pomoc Kojarzycie film lub serię filmów, coś w stylu Perły z lamusa, te klimaty, grał tam aktor, blondyn, (chyba amerykański) z wyłupiastymi oczami, to były takie głupie komedie, coś jak Luis De Fines. Nie wiem jak to pisać bo nie za wiele kojarzę z tych filmów, ale musicie mi pomóc bo mi narzeczona zeświruje, jeśli nie dowie się co to był za film/filmy Dzięki wielkie z góry -- 14 lut 2011, o 20:33 -- Już znalazłem - słowem klucz był: wytrzeszcz, a aktor to Marty Feldman

Wczoraj zakupiłem Brother MFC-6490CW. Jeszcze nie doszła do mnie ale z opinii było to całkiem spoko urządzenie, bezprzewodowe, posiadające wszystko w jednym no i A3. Mam też laserówkę HP do druków A4 ale na razie zamierzam ostro poeksploatować Brothera. Zobaczymy Teraz zobaczyłem, że szukasz czegoś większego

Naprawdę super rozwiązanie ale niestety mam urządzenia z fabrycznie zamontowanymi kablami i nie mogą niestety być wymieniane, sztukowane itp Czyli zasadniczo nie ma jakiejś super metody na wycinanie? Albo bruzdownica albo jakaś gumówka, czyli nie za bardzo profesjonalne metody. No nic będę kombinował. Jak wymyślę jakąś ultra rewolucyjną metodę - dam znać. W międzyczasie proszę o dalsze wskazówki Niestety - musi iść pod płytkami, więc albo skuwanie płytek ale wtedy szansa, że się dopasuje takie same jest znikoma albo - co na razie jest dla mnie najsensowniejsze - rozcinanie, rozszerzanie szczeliny między płytkami do pożądanego rozmiaru.

Czyli, że np. http://marketeo.com/Offer/Saw-cutter-fo ... eaning-gumówka-PSA-350-152845.html ? A jeśli płytki są na wysokości 2m? Są jakieś gumóweczki ręczne ale z możliwością zastosowania jakiś prowadnic, żeby to idealnie wychodziło? No i czy mają też możliwość podłączenia jakiegoś odkurzacza, żeby wyeliminować pylenie? A może jakiś inny sposób?

Pomyślałem o założeniu wątku na temat jak coś tam zrobić. Pierwsze moje pytanie. Macie pomysł jak wyciąć rowek na kabel elektryczny w ścianie z płytkami ceramicznymi? Powiedzmy głęboki na 25mm, szeroki na 20mm, tak, żeby krawędzie płytek były w miarę gładkie, no i żeby płytki nie poodpadały

Dzięki, przekażę kuzynce...

To że ma urwane koło to nie problem Jak coś wal śmiało, coś się wymyśli. Pozdro

Podeślij linka do aukcji, to auto ma tax i jeździ? To jest 60 mil ode mnie, moge Ci to jakoś ogarnąć, przetrzymać auto lub coś w tym stylu. Jak coś to dzwoń do mnie na numer ze strony w podpisie.

Coś w świątecznym klimacie: http://www.milanos.pl/vid-26526-Jestem- ... -domu.html

Dzięki wielkie, każda pomoc będzie bardzo przydatna

Witam serdecznie. Chciałem osobiście poprosić Was o pomoc dla mojej kuzynki i jej śmiertelnie chorej córeczki Tosi. Córeczka cierpi na tzw. syndrom Edwardsa. Lekarze nie dawali jej nawet kilku miesięcy życia, 3 grudnia obchodziła pierwszą rocznicę urodzin. Kilka tygodni temu przyleciałem z Anglii do Krakowa, by osobiście poznać Tosię - powiem Wam, że takiej woli życia nie widziałem już dawno... Prośba dotyczy tylko ewentualnego przekazania 1% z podatku. Poniżej zamieszczę list mojej kuzynki Olgi i dane konta. Oczywiście to tylko prośba, przekażcie znajomym, rodzinie, każda złotówka może wiele zdziałać. I dane konta z listem mej Kuzynki. P.S. Gwarantuję, że nie jest to żaden przekręt, tata Oli i moja mama są bezpośrednim rodzeństwem i córeczka Oli jest naprawdę śmiertelnie chora. Dziękuję w imieniu Olgi, jej męża Wojtka i Tosi... może będzie miała okazję Wam podziękować osobiście...

Jak się załatwia wizę? trzeba do ambasady, czy można na lotnisku? Jeśli lot będzie przez USA, potrzebna jest wiza do USA?

Witam serdecznie, nie wiecie może jakimi liniami można dostać się do Boliwii z Anglii? Przez jakie kraje można polecieć? Jedna opcja to UK-USA, potem Boliwia, inna to: UK- Hiszpania, potem Lima. Jak jest z jakimiś wizami itp. Proszę o wszelkie przydatne informacje jeśli chodzi o podróż do Boliwii. Dzięki z góry

Co sądzicie o tej sytuacji? http://www.poboczem.pl/filmiki/video,vI ... ,2,vTime,3

To jest niezłe Spróbuję to wprowadzić jako opcję w projektach !