a ja mimo, ze latam otb od miesiąca nie trafiam na odpozdrawiających...
a najlepsze. gdy kilka dni temu zobaczyłem na twarzy łysego pana jadącego forkiem xt, ten beznamiętny wyraz twarzy,
który dał mi do zrozumienia, że temat pozdrawiania jest mu obcy
...ale się nie poddaję...