Skocz do zawartości

radekk

Użytkownik
  • Postów

    7421
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    89

Odpowiedzi opublikowane przez radekk

  1. 2 minuty temu, skwaro napisał(a):

    Maluch utylizuje się sam, kto miał ten wie. A absurdalną tęsknotę za nim z jednej strony rozumiem, bo wtedy wszystko było piękniejsze, ale ja parę lat temu mialem okazję wsiąść i prowadzić takiego, przy 80km/h zaglądał mi strach w oczy :) Ciekawe kto by się chciał przesiąść w takiego i nim jeździć, już nawet pomijając awaryjność :)

    Ostatnio maluchem jechałem, o ile można to tak nazwać, na studiach, kiedy koleżanka stwierdziła że tak ją zastawili że nie da rady wyjechać, pamiętam że wpasowanie się w to było dla mnie wyczynem. Naprawdę nie wiem jak kiedyś mogłem czym takim jeździć z rodzicami na wakacje i nie pamiętam ich narzekań w kwestii wygody.

     

    Oczywiście z maluchem to był żart, ale mimo wszystko twierdzę, że część nowszych samochodów nawet nie spełniających jakiś norm byłby mniejszą zbrodnią dla środowiska niż żeby ktoś był zmuszony pozbywać się tego pojazdu, który trzeba zutylizować, a nowy dla niego wyprodukować.

  2. 38 minut temu, Blixten napisał(a):

    jest nieco inaczej gdy ktoś śmieje się sam z siebie, a gdy śmieją się z niego. 
    Kumasz różnicę ? 

    Ja kumam, ale na tym przykładzie zdjęcia, załóżmy nie widzimy wyrazu twarzy tej osoby, ktoś mógłby powiedzieć że ktoś trafił zrobił przypadkowe zdjęcie naśmiewając się z czyjejś niepełnosprawności. Tylko kwestia że tu widzimy wyraz twarzy uznajemy że ta osoba sama chciała tego zdjęcia i podchodziła do tego z dystansem. A ile jest rzeczy które nie wiemy co kryje się za zdjęciem, filmem, a się śmiejemy.

  3. Wiesz każdy „żart” może kogoś urazić. Czy ile jest przykładów jakiś filmików gdzie ktoś z czegoś spadł, czy podobnych, a nie wiemy jaki faktycznie był tego finał, może ta osoba do końca życia będzie miała jakieś problemy. Dla tej osoby średnio to rozrywkowe.

    • Lajk 1
  4. 2 godziny temu, turdziGT napisał(a):

    Z drugiej strony taki Carlos to w tej chwili łakomy kasek nawet dla RedBulla bo jest bezapelacyjnie mocniejszy niż Checo a jeżeli Max wytnie jakiś numer to jest w stanie go zastąpić i być nawet nr.1 

    tylko czy faktycznie dla Red Bull są powody żeby coś zmieniać? Chyba że faktycznie mogą mieć obawy co do Maxa i wówczas faktycznie zdobycia kogoś kto miałby zostać nr 1. W sytuacji kiedy mieliby pewność że Maxa jeździ dla nich to czy faktycznie potrzebny im ktoś inny niż Checo? Nie podgryza pierwszego kierowcy, a jeździ na tyle że ma szanse być w tej czołówce i również ewentualnie ułatwiać Maxowi. Czy z takim Carlosem mieliby już tak łatwo, nie mówiąc już o Alonso.

     

    Niemniej fajne by było totalne przetasowanie.

     

    Kiedyś też pisałem, dla mnie totalna bajka gdyby przed weekendem wyścigowym było losowanie bolidów:D

  5. Z ciekawości spojrzałem ile sama taka bateria waży, to w T3LR podają ok 480 kg, więc nawet na taki Ring obecnie dałoby radę zejść z wagą o powiedzmy 150 kg żeby zrobić kółko bez większych obaw. Inne tory to z 300 kg. To już jest poziom masy całkowitej, normalnego spalinowego, a osiągi jednak inne, rozłożenie masy. Trochę by się urwało na okrążeniu.

  6. 2 godziny temu, ketivv napisał(a):

     

    to tak przy okazji 

     

    "Faktycznie uznawanie pożarów za realny i masowy problem, nie znajduje pokrycia w statystykach. Zajmujący się gromadzeniem światowych danych o pożarach elektryków zespół EVFireSafe wskazuje, że do czerwca 2023 r. odnotowano na całym globie 393 przypadki pożarów aut elektrycznych… od 2010 r."

    Screenshot2024-03-2509_44_11.thumb.png.6365fa21b26360a0411f1a2c2c3312fc.png

     

    — Widoczne czasem zakazy wjazdu samochodów elektrycznych do garaży podziemnych to efekt nowości tych napędów. Straż Pożarna nie rekomenduje takich rozwiązań. Dane nie potwierdzają żadnych problemów z łatwopalnością elektryków, wręcz przeciwnie – palą się one statystycznie rzadziej niż auta spalinowe. Częstotliwość doniesień medialnych może budować takie wrażenie, ale nie ma ono oparcia w danych – wskazuje.

    https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/nauka-i-technika/jak-gasi-się-samochody-elektryczne-polski-strażak-odsłania-kulisy/ar-BB1kqU9z#

     

    tylko to nie kwestia czy większe prawdopodobieństwo czy mniejsze. Tylko że jak jednak się przytrafi to ten jeden elektryk może zrobić większe spustoszenie iż pożar kilku zwykłych. Też pewnie kwestia rozwoju i wymyśleniu nowych sposobów na gaszenie elektryków, co za jakiś czas może być na tyle powszechne dla każdej ze służb że przestanie być takim problemem.

    Bo powiedziałbym tak, wolałbym sobie kilka razy skręcić kostkę, niż raz zerwać Achillesa. Niby to tylko jeden raz, ale mimo wszystko następstwa gorsze

    • Lajk 1
  7. 9 godzin temu, matros1 napisał(a):

    Przyjdzie poczekać na nowe baterie z większą gęstością. Taka Tesla M3 musiałaby mieć baterię pewnie około 150 kWh. 

     

    Inna sprawa że Ring to bardzo specyficzny obiekt. 2 okrążenia Ringu pełnym ogniem to odpowiednik około 10 okrążeń toru Poznań. Myślę że na normalnym track day’u więcej na raz i tak cywilnym samochodem nikt nie robi.

    Np. na takim Zandvoort jeden stint ma 15 minut (są 4 grupy). W tym czasie zrobi się może z 5-6 okrążeń a potem się czeka 45 min na pozostałe grupy (akurat czas na chłodzenie i ładowanie).

    to jak najbardziej wiem że specyfika Ringu z lekka odbiega od większości innych torów. Na wspomnianym choćby Poznaniu, byś mógł robić okrążenia z o połowę mniejsza baterią, co już sporo tych kg by urwało. Na "normalnych" obiektach gdyby można wkładać baterie sekcjami dostosowując pojemność jak się chce, możnaby jeszcze sporo urwać, w przypadku takiego Ringu faktycznie kwestia nowej technologii baterii

    • Zdrówko! 1
  8. Godzinę temu, matros1 napisał(a):

    Na ostro to bateria starczy na max 2 okrążenia. Trochę spokojniej to ze 3 się wyciągnie. 

    a to nie, bo myślałem że to tak na z 4-5 i miałem wizję właśnie elektryka z wymienną baterią, gdzie wkładasz rozmiarowo dostosowaną do specyfiki toru żeby właśnie na te 2 okrążenia starczała, ale skoro to co jest na niewiele więcej starcza to za dużo z wagą by się i tak nie zeszło.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...